reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
W ciąży z córką nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak badanie beta HCG a tym bardziej sprawdzanie przyrostu, wtedy wszystko było dla mnie bezstresowe.
A teraz no cóż... Bywa różnie 🤦
Dokładnie, chciałam się zapytać bratowej o radę (ma troje dzieci). I zapytała się "o, a co to?"
 
Hej Dziewczyny. Jestem tutaj nowa i to mój pierwszy post. Odważyłam się dziś napisać po ciężkiej nocy. Obecnie jestem w 5 tc. Jedną ciąże straciłam w ubiegłe wakacje. Nie było słychać echa serca zarodka. Był to 7-8 tydzień. Jeszcze nie byłam u mojego ginekologa, wizytę mam dopiero 11 lutego. Robiłam już 3 razy betę, chyba z 5 Testów.
Od wczoraj nie bolą mnie aż tak piersi. Pierwsze tygodnie nie mogłam ich dotknąć, były tak nabrzmiałe. Przy wcześniejszej ciąży byłam pierwszy raz na usg w 6 tyg, od razu było coś nie tak- krwiak. Potem kolejna wizyta w 8 tyg i brak echa. Wtedy też mnie przestały bolec nagle piersi. Wiem, że nie ma reguły, tym bardziej że to tylko jeden dzień i w dodatku one są nadal nabrzmiałe, ale bardzo się stresuje. Do tego stopnia że poszłam znów na betę, zrobiłam test kasetkowy, oczywiście gruba krecha, ale co z tego jak wyczytałam, że jeżeli nawet cos się stało to i tak może wyjść kreska. Czytam, że nie tylko ja przeżyłam stratę. Jak sobie poradziłyście z lękiem? Czy powinnam aż tak się bać każdego objawu?
 
Hej Dziewczyny. Jestem tutaj nowa i to mój pierwszy post. Odważyłam się dziś napisać po ciężkiej nocy. Obecnie jestem w 5 tc. Jedną ciąże straciłam w ubiegłe wakacje. Nie było słychać echa serca zarodka. Był to 7-8 tydzień. Jeszcze nie byłam u mojego ginekologa, wizytę mam dopiero 11 lutego. Robiłam już 3 razy betę, chyba z 5 Testów.
Od wczoraj nie bolą mnie aż tak piersi. Pierwsze tygodnie nie mogłam ich dotknąć, były tak nabrzmiałe. Przy wcześniejszej ciąży byłam pierwszy raz na usg w 6 tyg, od razu było coś nie tak- krwiak. Potem kolejna wizyta w 8 tyg i brak echa. Wtedy też mnie przestały bolec nagle piersi. Wiem, że nie ma reguły, tym bardziej że to tylko jeden dzień i w dodatku one są nadal nabrzmiałe, ale bardzo się stresuje. Do tego stopnia że poszłam znów na betę, zrobiłam test kasetkowy, oczywiście gruba krecha, ale co z tego jak wyczytałam, że jeżeli nawet cos się stało to i tak może wyjść kreska. Czytam, że nie tylko ja przeżyłam stratę. Jak sobie poradziłyście z lękiem? Czy powinnam aż tak się bać każdego objawu?
Hej, jeżeli masz już za sobą przejścia to może warto wcześniej zgłosić się do lekarza. Pewnie nie zobaczy nic konkretnego ale Cię to uspokoi :)
 
Hej Dziewczyny. Jestem tutaj nowa i to mój pierwszy post. Odważyłam się dziś napisać po ciężkiej nocy. Obecnie jestem w 5 tc. Jedną ciąże straciłam w ubiegłe wakacje. Nie było słychać echa serca zarodka. Był to 7-8 tydzień. Jeszcze nie byłam u mojego ginekologa, wizytę mam dopiero 11 lutego. Robiłam już 3 razy betę, chyba z 5 Testów.
Od wczoraj nie bolą mnie aż tak piersi. Pierwsze tygodnie nie mogłam ich dotknąć, były tak nabrzmiałe. Przy wcześniejszej ciąży byłam pierwszy raz na usg w 6 tyg, od razu było coś nie tak- krwiak. Potem kolejna wizyta w 8 tyg i brak echa. Wtedy też mnie przestały bolec nagle piersi. Wiem, że nie ma reguły, tym bardziej że to tylko jeden dzień i w dodatku one są nadal nabrzmiałe, ale bardzo się stresuje. Do tego stopnia że poszłam znów na betę, zrobiłam test kasetkowy, oczywiście gruba krecha, ale co z tego jak wyczytałam, że jeżeli nawet cos się stało to i tak może wyjść kreska. Czytam, że nie tylko ja przeżyłam stratę. Jak sobie poradziłyście z lękiem? Czy powinnam aż tak się bać każdego objawu?
Jak u Ciebie wyglądają wyniki bety? :) wiesz ten stres to jest chyba normalny :( ja też ciągle słucham swojego organizmu, biegam do ubikacji, sprawdzam jak jakiś głupek :(
 
@Tojestemja tak jak piszą dziewczyny może pójdź do lekarza wcześniej, może to Cie uspokoi. Dziś też tu dziewczyny już pisały, że ustal u nich ból piersi. Mi się wydaje, że tak może być. Jedbego dnia są bardziej tkliwe innego mniej. Najgorszy teraz jest stres. Staraj się myśleć pozytywnie.. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było ok ✊✊
 
Ostatnia miesiączka 29.12, owulacja przyszła wcześniej I była 9.01. Pierwsza Beta 22.01-128,kolejna 24.01-320. Dziś zrobiłam znów betę, wyniki niestety jutro.
Ja biorę od 13.01 luteinę i duphaston, ale i tak boje się. Za pierwszym razem jak dali mi leki na poronienie to męczyłam się 8h żeby coś wyszło, tak mi organizm trzymał… Ból był okropny.
 
@Tojestemja tak jak piszą dziewczyny może pójdź do lekarza wcześniej, może to Cie uspokoi. Dziś też tu dziewczyny już pisały, że ustal u nich ból piersi. Mi się wydaje, że tak może być. Jedbego dnia są bardziej tkliwe innego mniej. Najgorszy teraz jest stres. Staraj się myśleć pozytywnie.. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było ok ✊✊
U mnie rano kompletnie bez bólu piersi, ale teraz znowu się pojawia. Najbardziej stresujące dla mnie to są te pokluwania jajników
 
reklama
@Tojestemja tak jak piszą dziewczyny może pójdź do lekarza wcześniej, może to Cie uspokoi. Dziś też tu dziewczyny już pisały, że ustal u nich ból piersi. Mi się wydaje, że tak może być. Jedbego dnia są bardziej tkliwe innego mniej. Najgorszy teraz jest stres. Staraj się myśleć pozytywnie.. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było ok ✊✊
Bardzo dziękuje za miłe słowa. Cieszę się, że trafiałam na tę grupę. 🙂 właśnie udało mi się zapisać na usg jutro. Mam nadzieje, że już będzie coś widać. Oj ciaza po stracie jest ciężka psychicznie
 
Do góry