Czekam na izbie przyjęć@JM* no i jaki plan na dziś? jedziesz do tego szpitala? jak Twoje plamienia teraz?

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czekam na izbie przyjęć@JM* no i jaki plan na dziś? jedziesz do tego szpitala? jak Twoje plamienia teraz?
Większość w 40; pieluchy tetrowe i flanelowe w 60W jakiej temperaturze prałyście te pierwsze ubranka. Moja siostra mówi 60, a koleżanka od której też dostałam torbę ubrań, że 30, bo się zniszczą. No i kogo tu słuchać, w necie piszą że nawet 90...
Właśnie się za to bioręwczoraj poprałam kocyki i ręczniki. Tylko problem, że nie mam w co wsadzać bo już 2 tyg czekam na komodę i nadal nie wiadomo kiedy będzie. Masakra
![]()
Myślami jestem z Tobą! dawaj znać! ❤Czekam na izbie przyjęć![]()
Hehe a sierpniowa mama pod czytuję wasHaha też miałam wyidealizowane wyobrażenie ciążybo te koleżanki które przechodziły ciążę doskonale się chwaliły a te co się źle czuły milczały jak grób. Dopiero teraz jak się skarze, że coś mnie boli, że zgaga to się okazuje ile z nich miało to samo
lubię podczytywac sierpniowe mamy 2022 i tam widać jak bardzo one chciały by już urodzić a tu czasem po terminie i nic
Ja miałam założenie, ze 37tc i cc, a tu niespodzianka i lekarz mówi, ze na ten moment rodzę naturalnie jak się akcja zacznieaaa
Musisz oddawać tej znajomej te ubrania? Będziesz prasowala? Ja piorę w 90 (bieliznę dla wszystkich domownikow i większość codziennych ubrań dzieci tez), ale ja jestem trochę dziwakiem. I nie prasuje. Na setki sztuk ubranek niemowlęcych może kilka mi się zniszczyło w wysokiej temp (albo w suszarce), ale na pewno się trochę skurczyly.W jakiej temperaturze prałyście te pierwsze ubranka. Moja siostra mówi 60, a koleżanka od której też dostałam torbę ubrań, że 30, bo się zniszczą. No i kogo tu słuchać, w necie piszą że nawet 90...
Właśnie się za to bioręwczoraj poprałam kocyki i ręczniki. Tylko problem, że nie mam w co wsadzać bo już 2 tyg czekam na komodę i nadal nie wiadomo kiedy będzie. Masakra
![]()
Nie muszę jej oddawać, bo mówi, że dwójka dzieci już na pewno jej wystarczyMusisz oddawać tej znajomej te ubrania? Będziesz prasowala? Ja piorę w 90 (bieliznę dla wszystkich domownikow i większość codziennych ubrań dzieci tez), ale ja jestem trochę dziwakiem. I nie prasuje. Na setki sztuk ubranek niemowlęcych może kilka mi się zniszczyło w wysokiej temp (albo w suszarce), ale na pewno się trochę skurczyly.
Też już właśnie pakujęJa dzisiaj kończę 34 tygodnie, wczoraj mnie 2 godziny brzuch bolał, dość mocno, niby jak na miesiączkę, ale z drugiej strony to nie wiem czy to np. szyjka czy nie połączenie Tardyferonu i grilla... Ale już coraz bliżej terminu to będzie coraz więcej fałszywych alarmów.
Dlatego w tym tygodniu pakuję torbę już na pewnow sobotę zaczęłam prać ciuszki, dzisiaj jeszcze zamówiłam sobie koszulę i pojadę po pieluchy i kosmetyki dla siebie.
A rzeczy wczesnodziecięce piorę w 60 stopniach, nie prasuję90% mam jasnych rzeczy, więc szczególnie się nie niszczą
Nadal czekam przed izbaMyślami jestem z Tobą! dawaj znać! ❤
Z moich doświadczeń wynika, że pomimo tego, że na metce było niekiedy 60, a ja prałam w 40, to to co miało się skurczyć, to się i tak skurczyłoMusisz oddawać tej znajomej te ubrania? Będziesz prasowala? Ja piorę w 90 (bieliznę dla wszystkich domownikow i większość codziennych ubrań dzieci tez), ale ja jestem trochę dziwakiem. I nie prasuje. Na setki sztuk ubranek niemowlęcych może kilka mi się zniszczyło w wysokiej temp (albo w suszarce), ale na pewno się trochę skurczyly.
No na cieście a później do piekarnikajak były pieczone to w takiej temperaturze, że nic Ci tam nie zaszkodzi...