Październikowe mamy 2022

[crainte]

My na razie niani nie kupujemy, bo mamy mieszkanie jednopoziomowe 75m i raczej usłyszymy ich wycie ale o termometrze bym zapomniała. Jaki wybrałaś?

U nas dom z piętrem Sypialnia i pokój Malucha na piętrze, a codzienne życie na parterze. Bez niani sobie nie wyobrażam, no chyba, że kupimy dwa lóżeczka Termometr będzie bezdotykowy z funkcją mierzenia temperatury powierzchni (np. wody albo temp. powietrza). Od jutra zaczynam czytać na ten temat

 

[aspekt]

zależy od dziecka moje nie miały skłonności do odparzeń, wiec zazwyczaj tylko raz dziennie, wieczorem używałam kremu z Hippa czy Babydream, takiego lekkiego. A Bepanthen albo maść nagietkowa i mąka ziemniaczana to już był "zestaw ratunkowy", nic mocniejszego nigdy nie potrzebowałam. Tylko mam zasadę, że nie stosuję chusteczek nawilżanych, tylko waciki z wodą, bo po chusteczkach od razu tyłki czerwone

Mozliwe, że moi mają trudne pupy a do tego zawsze fototerapia i wtedy chyba łatwiej o odparzenia nawet od moczu.

Ja mam termometr Thermoflash i mnie nie zawiodł, ale trzeba spokojnie przyjmować to, że pokazuje 39 a w lekko innym miejscu na głowie 37.

 

[Koniczynka93]

@Kocka @crainte ja czytałam, że dobry jest taki Visiofocus 6400, ale cena wysoka bo około 270 zł. ale może warto raz zainwestować a aspirator do noska ponoć dobry jest taki do odkurzacza. Ja właśnie listę mam zrobiona ale muszę właśnie porównanie zrobić w aptekach. Ja do pupy kupuje Linomag zielony w tubce, siostra stosowała, nie jest to czysta lanolina ale też ponoć ok.

 

[Anulka4247]

A czy któraś ma zamiar inwestować w specjalną koszulę do porodu? Ja dostalam w prezencie koszulę od mamy ginekolog i w sumie nie wiem jak taka koszula ma być fajniejsza niż zwykła koszula czy nawet T Shirt. Jakbym to sama kupiła to chyba bym żałowała. Sięga mi do łydki, bo jestem niska, a jeszcze muszę M na L wymienić bo mi się na cyckach rozpina, więc będzie jeszcze dłuższa. Nie wiem czy użyję jej do porodu. Może bardziej już po porodzie jako koszula do spania.

 

[Anulka4247]

@Kocka @crainte ja czytałam, że dobry jest taki Visiofocus 6400, ale cena wysoka bo około 270 zł. ale może warto raz zainwestować a aspirator do noska ponoć dobry jest taki do odkurzacza. Ja właśnie listę mam zrobiona ale muszę właśnie porównanie zrobić w aptekach. Ja do pupy kupuje Linomag zielony w tubce, siostra stosowała, nie jest to czysta lanolina ale też ponoć ok.

Termometr mam berrcom, mierzy powierzchnie, ciało itd. Można nim też wodę zmierzyć. Kupiłam już dawno i sprawdza się , a kosztował 50 zl. Zobaczymy jak przy dziecku będzie dzialał.

 

[Kocka]

A czy któraś ma zamiar inwestować w specjalną koszulę do porodu? Ja dostalam w prezencie koszulę od mamy ginekolog i w sumie nie wiem jak taka koszula ma być fajniejsza niż zwykła koszula czy nawet T Shirt. Jakbym to sama kupiła to chyba bym żałowała. Sięga mi do łydki, bo jestem niska, a jeszcze muszę M na L wymienić bo mi się na cyckach rozpina, więc będzie jeszcze dłuższa. Nie wiem czy użyję jej do porodu. Może bardziej już po porodzie jako koszula do spania.

Nie kupowalabym koszuli specjalnie do porodu. Położna mówiła, żeby wziąć najgorsza koszulę nocna w jaka się miescimy lub długi podkoszulek męża, bo ostatecznie może się zdarzyć, że po porodzie będzie nadawała się tylko na śmieci.

 

[aspekt]

A co sadzic o kosmetykach firmy mustela? Ja kompletnie nie znam sie na składach kosmetyków a ta firma ciągle mi rzuca się w oczy.

Ja jestem minimalistka kosmetyczna (tak myślałam w sumie zanim @Kocka nie napisała, że nie będzie kremu do pupy kupować ) więc generalnie oferta Musteli mnie średnio interesuje (wręcz zidentyfikowalam, że skład kremu przeciwsłonecznego był średni jak na rekomendacje od 1 dnia życia a cena wysoka), ale byłam zadowolona z szamponu-pianki, który dobrze zmywał ciemieniuche. Z drugiej strony, nasmarowanie główki olejkiem i poskrobanie szczotka dla niemowląt było natychmiastowe i bez chemii, w tym bez kwasu salicylowego, który niby jest zabroniony dla dzieci (a w piance Musteli jest jako ten składnik rozpuszczający ciemieniuche).

@Anulka4247 Ja kiedyś zachwycałam się koszula granatovo, ale jednak skąpstwo i brak poczucia obciachu wygrywa, do szpitala mam zwykle koszule nocne rozpinane z przodu na guziki (ew. patenty z zakładkami do karmienia ale nie jest to jakiś szal dla mnie), także w wyśmiewane misie

A nie, mam kilka bawelnianych sukienek tzw szmizjerek kupionych na wyprzedaży.

Ja zuzywam moc koszul w szpitalu, ze 3 na dobe jak nie więcej, ciągle ktoś musi odbierać, prac i mi donosić.

 

[kaha216]

ja kupiłam dwie koszule do karmienia z lufcikiem na cycki a do porodu to najchętniej ubrałabym jakaś stara, ale ona też powinna się rozpinać na piersiach, prawda?

 

[aspekt]

ja kupiłam dwie koszule do karmienia z lufcikiem na cycki a do porodu to najchętniej ubrałabym jakaś stara, ale ona też powinna się rozpinać na piersiach, prawda?

Ja przy tym 2h poporodowym kontakcie skóra do skóry miałam koszule podwinięta pod brodę i byłyśmy okryte takim sztucznym szpitalnym prześcieradło-podkladem. Na kangurowaniu wcześniaka to już musialam mieć rozpinane, żeby gołym tyłkiem nie świecić innym rodzicom odwiedzającym dzieci (i wtedy te patenty bezguzikowe się nie sprawdzały)

 

[olala25]

My na razie niani nie kupujemy, bo mamy mieszkanie jednopoziomowe 75m i raczej usłyszymy ich wycie ale o termometrze bym zapomniała. Jaki wybrałaś?

ja przy pierwszym dziecku nie miałam niani i z perspektywy czasu trochę żałuję mieszkalismy w mieszkaniu 70 m z rodzicami, jak syn szedł spać wieczorem to wychodzilismy i zamykaliśmy drzwi. No i jak był włączony TV to nie zawsze było go słychać jak się obudził, więc chodziliśmy do pokoju co jakiś czas i sprawdzaliśmy czy śpi a czasem się budził na otwieranie drzwi przy córce już mieszkaliśmy w domu, więc trzeba było kupić i było już dużo bardziej komfortowo, no i na wyjazdy super czasem dziecko jeszcze nie płacze, ale już widać na kamerce, że się kręci i jak się przytulić w odpowiednim momencie to jeszcze uśnie dalej. Ale to taki zakup na spokojnie, może ktoś będzie się zastanawiał co kupić na prezent to można podpowiedzieć jak budżet pozwoli, bo przy pierwszym dziecku to i tak na początku się dużo sprawdza czy wszystko ok