Trix1
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2021
- Postów
- 17
Witam ,ja też trochę sceptycznie nastawiona. Pierwsza betę robiłam w poniedziałek 07.02. wynosiła 8060 jakoś tak , w środę byłam na USG i było już tętno. Wyszłam zszokowana. Dodam,że jestem po 2 ciążach biochemicznych i nawet nie liczyłam, że coś zobaczę. Następna wizyta 23.02.
Po wyjściu z gabinetu zrobiłam sobie prywatnie jeszcze raz betę aby się uspokoić przyrostem. Oczywiście obdzwoniłam mamy siostrę narzeczonego rozesłałam zdjęcia,poszłam spać obudziłam się już z większym sceptyzmem odebrałam wyniki i miałam 12 7** no nie pamiętam końcówki dokładnie. Wbiłam dane w kalkulator bety jeszcze w samochodzie i wyszło że przyrost za niski bo powinien być 66 %a ja miałam chyba 58%. I od razu pożałowałam że poinformowałam rodzinę. Na USG tego samego dnia wszystko było ok serduszko biło ale mam lekarkę mało wylewna jedyne co od niej usłyszałam to że na obecną chwilę może potwierdzić że ciąża jest i że jest żywa. Dostałam duphaston 3x1 i polocard na wieczór ze względu na poprzednie poronienia. Praktycznie cały czas boli mnie podbrzusze cały czas mam na myśli od owulacji bo ja mam dość bolesne owulacje bardziej niż miesiączkę. Piersi bolały już przed planowaną datą miesiączki w pon. Nie bolały we wtorek bolały a od środy piersi nie bolą . Jestem nastawiona na najgorsze
Po wyjściu z gabinetu zrobiłam sobie prywatnie jeszcze raz betę aby się uspokoić przyrostem. Oczywiście obdzwoniłam mamy siostrę narzeczonego rozesłałam zdjęcia,poszłam spać obudziłam się już z większym sceptyzmem odebrałam wyniki i miałam 12 7** no nie pamiętam końcówki dokładnie. Wbiłam dane w kalkulator bety jeszcze w samochodzie i wyszło że przyrost za niski bo powinien być 66 %a ja miałam chyba 58%. I od razu pożałowałam że poinformowałam rodzinę. Na USG tego samego dnia wszystko było ok serduszko biło ale mam lekarkę mało wylewna jedyne co od niej usłyszałam to że na obecną chwilę może potwierdzić że ciąża jest i że jest żywa. Dostałam duphaston 3x1 i polocard na wieczór ze względu na poprzednie poronienia. Praktycznie cały czas boli mnie podbrzusze cały czas mam na myśli od owulacji bo ja mam dość bolesne owulacje bardziej niż miesiączkę. Piersi bolały już przed planowaną datą miesiączki w pon. Nie bolały we wtorek bolały a od środy piersi nie bolą . Jestem nastawiona na najgorsze