reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2022

Witam ,ja też trochę sceptycznie nastawiona. Pierwsza betę robiłam w poniedziałek 07.02. wynosiła 8060 jakoś tak , w środę byłam na USG i było już tętno. Wyszłam zszokowana. Dodam,że jestem po 2 ciążach biochemicznych i nawet nie liczyłam, że coś zobaczę. Następna wizyta 23.02.
Po wyjściu z gabinetu zrobiłam sobie prywatnie jeszcze raz betę aby się uspokoić przyrostem. Oczywiście obdzwoniłam mamy siostrę narzeczonego rozesłałam zdjęcia,poszłam spać obudziłam się już z większym sceptyzmem odebrałam wyniki i miałam 12 7** no nie pamiętam końcówki dokładnie. Wbiłam dane w kalkulator bety jeszcze w samochodzie i wyszło że przyrost za niski bo powinien być 66 %a ja miałam chyba 58%. I od razu pożałowałam że poinformowałam rodzinę. Na USG tego samego dnia wszystko było ok serduszko biło ale mam lekarkę mało wylewna jedyne co od niej usłyszałam to że na obecną chwilę może potwierdzić że ciąża jest i że jest żywa. Dostałam duphaston 3x1 i polocard na wieczór ze względu na poprzednie poronienia. Praktycznie cały czas boli mnie podbrzusze cały czas mam na myśli od owulacji bo ja mam dość bolesne owulacje bardziej niż miesiączkę. Piersi bolały już przed planowaną datą miesiączki w pon. Nie bolały we wtorek bolały a od środy piersi nie bolą . Jestem nastawiona na najgorsze
 
reklama
Witam ,ja też trochę sceptycznie nastawiona. Pierwsza betę robiłam w poniedziałek 07.02. wynosiła 8060 jakoś tak , w środę byłam na USG i było już tętno. Wyszłam zszokowana. Dodam,że jestem po 2 ciążach biochemicznych i nawet nie liczyłam, że coś zobaczę. Następna wizyta 23.02.
Po wyjściu z gabinetu zrobiłam sobie prywatnie jeszcze raz betę aby się uspokoić przyrostem. Oczywiście obdzwoniłam mamy siostrę narzeczonego rozesłałam zdjęcia,poszłam spać obudziłam się już z większym sceptyzmem odebrałam wyniki i miałam 12 7** no nie pamiętam końcówki dokładnie. Wbiłam dane w kalkulator bety jeszcze w samochodzie i wyszło że przyrost za niski bo powinien być 66 %a ja miałam chyba 58%. I od razu pożałowałam że poinformowałam rodzinę. Na USG tego samego dnia wszystko było ok serduszko biło ale mam lekarkę mało wylewna jedyne co od niej usłyszałam to że na obecną chwilę może potwierdzić że ciąża jest i że jest żywa. Dostałam duphaston 3x1 i polocard na wieczór ze względu na poprzednie poronienia. Praktycznie cały czas boli mnie podbrzusze cały czas mam na myśli od owulacji bo ja mam dość bolesne owulacje bardziej niż miesiączkę. Piersi bolały już przed planowaną datą miesiączki w pon. Nie bolały we wtorek bolały a od środy piersi nie bolą . Jestem nastawiona na najgorsze
A termin na 07.10
 
Witam ,ja też trochę sceptycznie nastawiona. Pierwsza betę robiłam w poniedziałek 07.02. wynosiła 8060 jakoś tak , w środę byłam na USG i było już tętno. Wyszłam zszokowana. Dodam,że jestem po 2 ciążach biochemicznych i nawet nie liczyłam, że coś zobaczę. Następna wizyta 23.02.
Po wyjściu z gabinetu zrobiłam sobie prywatnie jeszcze raz betę aby się uspokoić przyrostem. Oczywiście obdzwoniłam mamy siostrę narzeczonego rozesłałam zdjęcia,poszłam spać obudziłam się już z większym sceptyzmem odebrałam wyniki i miałam 12 7** no nie pamiętam końcówki dokładnie. Wbiłam dane w kalkulator bety jeszcze w samochodzie i wyszło że przyrost za niski bo powinien być 66 %a ja miałam chyba 58%. I od razu pożałowałam że poinformowałam rodzinę. Na USG tego samego dnia wszystko było ok serduszko biło ale mam lekarkę mało wylewna jedyne co od niej usłyszałam to że na obecną chwilę może potwierdzić że ciąża jest i że jest żywa. Dostałam duphaston 3x1 i polocard na wieczór ze względu na poprzednie poronienia. Praktycznie cały czas boli mnie podbrzusze cały czas mam na myśli od owulacji bo ja mam dość bolesne owulacje bardziej niż miesiączkę. Piersi bolały już przed planowaną datą miesiączki w pon. Nie bolały we wtorek bolały a od środy piersi nie bolą . Jestem nastawiona na najgorsze
Powyżej 10tys przyrost bety zwalnia. Jak widać już wszystko na usg to nie ma sensu kontrolowac bety tylko rozwój na usg właśnie.
 
Gdzieś na forach też o tym dziewczyny wspominały i tym się pocieszam,ale wiesz ciężko mi się cieszyć bo jak bym zaczęła to boję się że upadek będzie bardziej bolesny
 
Gdzieś na forach też o tym dziewczyny wspominały i tym się pocieszam,ale wiesz ciężko mi się cieszyć bo jak bym zaczęła to boję się że upadek będzie bardziej bolesny
A ja się wcale nie dziwię, że się boisz!
Ja na Twoim miejscu już bym się pewnie zapisała na dodatkowe usg.
Ja tam wychodzę z założenia, ze stres nam szkodzi najbardziej, więc jeśli jest metoda, żeby się uspokoić (nawet w nakręceniu bez przyczyny) to warto z niej skorzystać.
 
Też o tym myślę nie ukrywam 👍a z drugiej strony mówię sobie co ma być to będzie. Leki biorę więc jak ma być dobrze to będzie, a jak nie to lepiej teraz niż żeby coś poszło nie tak w późniejszych miesiącach
 
Też o tym myślę nie ukrywam 👍a z drugiej strony mówię sobie co ma być to będzie. Leki biorę więc jak ma być dobrze to będzie, a jak nie to lepiej teraz niż żeby coś poszło nie tak w późniejszych miesiącach
Na pewno masz rację. To ważne, żebyś oceniła czy jesteś w stanie się sama uspokoić czy potrzebujesz czegoś z zewnątrz. I wybierz to, co będzie dla Ciebie najlepsze i będzie Cię najmniej stresowało, bez względu na jakąkolwiek opinię innych :)
 
reklama
Mi z kalendarza chińskiego wychodzi chłopczyk 😃 ale czytałam też badania dotyczące wpływu płci dziecka na przyrost dobowy beta hcg i ponoć wynika z tego że duże przyrosty świadczą o dziewczynce. U mnie przyrosty duże, więc ostatecznie nie wiadomo 😃
W którym momencie duże przyrosty? :D bo ja badałam tylko 2x do poziomu kilkuset, później uważam że nie ma sensu i przyrost ponad 200%, miałam też dużego proga i przez chwilę myślałam że bliźniaki, ale jednak usg nie potwierdziło :p
Gdzieś na forach też o tym dziewczyny wspominały i tym się pocieszam,ale wiesz ciężko mi się cieszyć bo jak bym zaczęła to boję się że upadek będzie bardziej bolesny
A po co badałaś betę tego samego dnia jak już widziałaś serduszko i wszystko było ok? Przy takich wartościach (i już po potwierdzonym usg!!) już się nie powinno badać bety bo później właśnie jest stres, płacz i zgrzytanie zębów. Tak jak Lea pisała, wzrost już nie będzie powyżej 66%, a na tym etapie już tylko usg jest rozstrzygające bo beta już Ci nic nie powie. Ja w poprzedniej ciąży badałam przy okazji innych badań, bo coś było nie tak i miałam bete chyba 14tys,a i tak później się okazało że zarodek prawdopodobnie zatrzymał się na 5tyg. Także beta akurat nic nie wniosła. Ty musisz teraz czekać do kolejnej wizyty żeby się uspokoić.
 
Do góry