reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2021

Podobno zawsze zalecają to samo. To są badania przed 10 tygodniem obowiązkowe (wynika to z rozporządzenia). Także dobrze się wcisnąć i zrobić w ramach NFZ. Niestety lekarz POZ mało może z tego zapisać więc trzeba wybłagać gina albo położną żeby ginekolog podbił.
To samo zlecają :) tylko chyba nie wszystko na samym początku.
 
reklama
Ja też przerazilam się ilością badań:( ciężko znoszę pobranie krwi.. A teraz pobierali do 4 probówek
Ja miałam podobnie, nawet kilka stron wcześniej pisałam o tym, że tak się zeschizowałam, że seryjnie fest się denerwowałam :-) a ja nigdy nie miałam z tym problemu, dlatego mnie to zaskoczyło, ale postanowiłam wziąć się w garść i w sumie nie było źle, to nie boli jakoś specjalnie. No i tak siedzę sobie na tym fotelu, zadowolona, wszystko cacy, pielęgniarka już mi przykleiła plaster i nagle okręciłam głowę i spojrzałam na te probówki i to był błąd 😁
 
Ja miałam podobnie, nawet kilka stron wcześniej pisałam o tym, że tak się zeschizowałam, że seryjnie fest się denerwowałam :-) a ja nigdy nie miałam z tym problemu, dlatego mnie to zaskoczyło, ale postanowiłam wziąć się w garść i w sumie nie było źle, to nie boli jakoś specjalnie. No i tak siedzę sobie na tym fotelu, zadowolona, wszystko cacy, pielęgniarka już mi przykleiła plaster i nagle okręciłam głowę i spojrzałam na te probówki i to był błąd 😁
Ja zawsze jak patrzę na igłę w żyle mam odlot 😂
 
@anio0 - morfologia ogóle, mocz ogólne, TSH, ft3, ft4, glukoza, prolaktyna, cytomegalowirus IgG IgM, toksoplazmoza IgG IgM, różyczka IgG IgM, HIV, kiła, antygen i przeciwciała HBS, HCV, grupa krwi.

@Mooni89 - dzięki za pamięć :) ja żyje. Weekend spędziłam ze starym nad morzem, wiec trochę sobie odpoczęłam. Ale ogólnie znowu mnie śpiączka łapie, wiec dzisiaj tylko na jedzenie się budziłam :D jem wszystko jak leci i nie mogę się opamiętać. Najgorsze, ze mam lekka niedowagę, a jestem na diecie i jem dużo po za nią i nic nie tyje :/
Po za tym, cycki mnie bolą jak bym była po jakiejś okropnej operacji, a żadnych innych dolegliwości nie doświadczam 👌🏻
w środę wizyta, ale u profesor, wiec tylko się dowiem co dalej z moim leczeniem... usg w poniedziałek. No i oczywiście już przebieram nogami 🙈 Mam nadzieje, ze wszystko jest ok.
 
@Mama23????? U mnie 7 tydzień a dokładnie 6+4 dzisiaj i w sumie dopiero teraz zaczynam się źle czuć bo wcześniej było super. My na razie nikomu nie mówiliśmy więc tylko ja i mąż jesteśmy wtajemniczeni 😉 po pierwszej wizycie jak będzie wszystko ok to może powiemy moim rodzicom a reszcie dopiero na święta, a dzieciom jakoś pomiędzy bo wypaplaja zaraz wszystkim dookoła 😀
@n1k43et no i właśnie po raz kolejny potwierdza się że plany planami a maluszki robią z nami co chcą 😀 ja po dzisiejszym dniu też się mocno zastanawiam nad l4, ale zobaczę jeszcze parę dni jak nie przejdzie to na wizycie pogadam ze swoja gin.
@Wylogowana grunt to znaleźć dobre wyjście z sytuacji, dobrze ze tak się udało to załatwić 😀
@anio0 super, taki mąż to skarb 😀
 
@Mama23????? U mnie 7 tydzień a dokładnie 6+4 dzisiaj i w sumie dopiero teraz zaczynam się źle czuć bo wcześniej było super. My na razie nikomu nie mówiliśmy więc tylko ja i mąż jesteśmy wtajemniczeni 😉 po pierwszej wizycie jak będzie wszystko ok to może powiemy moim rodzicom a reszcie dopiero na święta, a dzieciom jakoś pomiędzy bo wypaplaja zaraz wszystkim dookoła 😀
Ja obecnie 5+6 i oprócz bólu piersi jest super, czasami mnie tylko mdli, na szczęście szybko przechodzi, ale nie cieszę się na zapas, bo z każdym dniem może być różnie 🙈 modlę się tylko, żebym nie wymiotowała, nie cierpię tego, mam traume z dzieciństwa, która została mi do teraz. Jak widzę lub słyszę, że ktoś wymiotuje, to dostaję palpitacji serca 😂
A co do mówienia o ciąży, to na razie wie tylko mąż i moja najlepsza przyjaciółka, która również jest w ciąży (2 tygodnie różnicy między nami), po pierwszym usg jeśli z dzidzią będzie oki mamy zamiar powiedzieć rodzicom, a reszta to już pewnie dowie się z biegiem czasu :)
 
A ja tam lubię jeszcze jak ktoś grzebie tą igła w żyle 😃zboczenie z domu mama często przed wyjściem do pracy pobierała nam krew w kuchni i potem dostawałyśmy z rodzenstwem śniadanko 😃😃
Śmiejesz się, ale mam kumpelę, która faktycznie lubi takie akcje :p może pomijając ten szalony aspekt ze śniadankiem 😁 ale kumpela jest takim wariatem, że zawsze patrzy jak igła się wbija i jak ta krew potem sobie leci. Brzmi jak skłonności sado - maso 😅 ale to nie to, poza tym jest całkiem normalna, tylko widok krwi czy rozwalonych różnych części ciała nigdy jej nie ruszał. Co ciekawe - mi rodzice opowiadali, że jak byłam mniejsza to też miałam taki okres, że gdy dostawałam zastrzyk w ramię to nigdy nie odwracałam głowy tylko patrzyłam co tam się dzieje. Teraz w życiu bym tak nie zrobiła 🙈
 
reklama
Do góry