Celia89
Fanka BB :)
Aaa hyhy mi o taką co dopilnuje żeby samemu nie rodzić bo inaczej wszyscy mają Cię w du.Ale chodzi Ci o położna do porodu? Mi nie, moja szwagierka za darmo chodziła do położnej POZ
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aaa hyhy mi o taką co dopilnuje żeby samemu nie rodzić bo inaczej wszyscy mają Cię w du.Ale chodzi Ci o położna do porodu? Mi nie, moja szwagierka za darmo chodziła do położnej POZ
To z położna też te same czasy pamiętam, w necie nie znalazłam żadnego info co do tego, że trzeba takie zajęcia odbyć, wiem tylko że szwagierka j jej 2 koleżanki tak musiały chodzić, jedna nie chodziła i miała problem w szpitalu, że nie ma położnej wybranej i karteczki o odbytych zajęciach przeporodowych, mam nadzieję, że nie będę musiała na takie coś chodzić, czasu nie mam co do brzuszka, też mam nadzieję, że rozejdzie się póki co w tym co mam@Mooni89 o to u mnie identycznie jak u Ciebie, brzuch przed ciąża jak u niektórych dziewczyn w końcówce ciąży, także u mnie na razie nic się nie zmieniło. W ciągu ostatniego roku bardzo dużo przytyłam więc mam nadzieję że teraz w ciąży nie przybedzie mi za dużo bo będę się turlać chyba. I na razie też chodze normalnie w swoich ubraniach.
Nie wiem jak to teraz jest z położna, parę lat jak miałam wizytę to najpierw szło się do położnej, ona ważyła mierzyła itp, później po porodzie była parę razy w domu i tyle.
A no właśnie, ja rodziłam z mężem, więc mnie nie olewali, ale obok była dziewczyna sama to tak jak mówisz mieli wyjebongo na nią, a teraz nie wiadomo jak to z porodami rodzinnymi, szwagierce w czerwcu się udało, ale ona w klinice rodziła i co chwilę tam zmieniali decyzję, ostatecznie mogli mieć poród rodzinny a że w nocy to nawet dosyć szybko jej facet był przy niej no i po porodzie nawet kangurowalAaa hyhy mi o taką co dopilnuje żeby samemu nie rodzić bo inaczej wszyscy mają Cię w du.
Ja to mam traume po lasce co rodziła 9 H za duże dziecko 4,700 i 9 H nawet nie darla się jak rodzaca tylko szlochala ze umiera i nie da rady. No i by nie dała bo skończyło się cc. Nikogo to nie interesowało A jej gin walnął się z masą urodzeniowa o kilogram. Dopiero po cc okazało się skąd taka meczarnia. Oczywiście na niej się odgryzli bo jej nie dali dziecka po cc, dopiero w 2 dobie A ja miałam od razu skóra do skóry. Jeszcze takie ociejajace dziecko Xd ale była różowa i zła. Te wkur... patrzalki. Nawet położna mi założyła prawie na głowę taki papier do zaslaniania podczas operacji bo odpowiedziałam że inne laski w lampie wiedziały jak je tna. Ja nie widziałam ni uja. Wiedziała że jestem ostro nerwowa więc się dostosowali pod moje potrzeby Xd A puls to miałam taki że anestezjolog lamentowal że szkoda że nie można mi nic na uspokojenie dac. No ale u mnie porody wyglądają taśmowe. Przyszli oznajmili że dziś rodze Xd I się ciesz.A no właśnie, ja rodziłam z mężem, więc mnie nie olewali, ale obok była dziewczyna sama to tak jak mówisz mieli wyjebongo na nią, a teraz nie wiadomo jak to z porodami rodzinnymi, szwagierce w czerwcu się udało, ale ona w klinice rodziła i co chwilę tam zmieniali decyzję, ostatecznie mogli mieć poród rodzinny a że w nocy to nawet dosyć szybko jej facet był przy niej no i po porodzie nawet kangurowal
To również moja pani dr. Po pierwszym porodzie miałam jakieś wahania nastroju i było mi tak smutno że miałam ochotę znowu do niej pojechać na wizytę naprawdę jest niezastąpiona.w Krakowie do prowadzenia ciazy polecam Dr Dorote Nowak-Stelmach Ja za ta kobieta to na koniec świata nawet pojde. jestem jej pacjentka od 11 lat i się jej trzymam jak mogę. od kiedy mieszkam w UK to za każdym razem gdy jestem w PL to do niej śmigam kobieta złoto! Nigdy nie oleje zawsze poświęci tyle czasu ile to jest konieczne,odpowie na każde pytanie wyjaśni co i jak. Naprawde z czystym sumieniem polecam!,
Ja chodziłam do położnej w przychodni w ciąży, ale żadnego papierka mi nie dawała... właściwie to te spotkania nie miały większego sensu, jak tak patrzę na to z perspektywy czasuAle chodzi Ci o położna do porodu? Mi nie, moja szwagierka za darmo chodziła do położnej POZ
To nie kłam. Jeśli ktoś zapyta albo zauważysz, ze się domyśla to powiedz skromnie, ze tak jesteś w ciąży, ale jest jeszcze bardzo wcześnie, wiec prosisz żeby nie dzielili się tym z nikim więcejNiestety, ja mam wzdęcia jakbym była przynajmniej w 6 miesiącu, hahaha już mnie koleżanka w pracy zapytała czy jestem w ciąży... więc to wcale nie będzie takie łatwe. Zwłaszcza, że... nie umiem kłamać. Jak mnie ktoś zapyta o ciążę, to będę się musiała przyznać... no nie umiem kłamać, ech.