reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2021

reklama
Cześć dziewczyny,od początku obserwuje to forum,ale nigdy nie zdecydowałam się niczego napisać. Jestem 18+3,i miałam bardzo ciężki I trymestr. Jestem po IVF, miałam plemienia,krwawienia,krwotok(nieznana przyczyna) a na koniec krwiaka (pękł i się wylał). Brałam bardzo dużo progesteronu -800 mg/dobę+ 60mg duphastanu. Teraz biorę tylko 30 mg duphastanu, bo jest dobrze. Od 20 tygodnia kazał mi przerwać duphastan i zacząć brać luteinę dopochwową 2 x 100mg. Uzasadnił to tym że działa oslonowo na szyjkę macicy,a poza tym jestem po IVF i brałam całą ciążę dużo progesteronu. Wiem że są tutaj dziewczyny po podobnych sytuacjach,czy nadal przyjmujecie progesteron? Jakie jest nastawienie waszych lekarzy do dalszego przebiegu ciąży?
 
Cześć dziewczyny,od początku obserwuje to forum,ale nigdy nie zdecydowałam się niczego napisać. Jestem 18+3,i miałam bardzo ciężki I trymestr. Jestem po IVF, miałam plemienia,krwawienia,krwotok(nieznana przyczyna) a na koniec krwiaka (pękł i się wylał). Brałam bardzo dużo progesteronu -800 mg/dobę+ 60mg duphastanu. Teraz biorę tylko 30 mg duphastanu, bo jest dobrze. Od 20 tygodnia kazał mi przerwać duphastan i zacząć brać luteinę dopochwową 2 x 100mg. Uzasadnił to tym że działa oslonowo na szyjkę macicy,a poza tym jestem po IVF i brałam całą ciążę dużo progesteronu. Wiem że są tutaj dziewczyny po podobnych sytuacjach,czy nadal przyjmujecie progesteron? Jakie jest nastawienie waszych lekarzy do dalszego przebiegu ciąży?
Ja nie jestem po IVF, ale od początku brałam duphaston 2x dziennie, potem jak zaczęłam krwawic w Iszym trymestrze to dostałam dodatkowo luteine. I teraz biorę 2x po 100 luteiny i 2x Dziennie duphaston. Obecnie 20tc i nic nie odstawiam, lekarz na razie mówi że zostajemy przy takim dawkowaniu i dodatkowo powiedział, że na pewno z luteiny nie zrezygnujemy bo jest to udowodnione naukowo że działa ona najszybciej i najlepiej.
W pierwszej ciazy, niestety ktora nie zakończyła się dobrze, brałam duphaston i w szpitalu mówili że duphaston to można lykac jak drazetki bo to prawie nic nie daje, luteina jest o wiele lepsza.
 
Ja nie jestem po IVF, ale od początku brałam duphaston 2x dziennie, potem jak zaczęłam krwawic w Iszym trymestrze to dostałam dodatkowo luteine. I teraz biorę 2x po 100 luteiny i 2x Dziennie duphaston. Obecnie 20tc i nic nie odstawiam, lekarz na razie mówi że zostajemy przy takim dawkowaniu i dodatkowo powiedział, że na pewno z luteiny nie zrezygnujemy bo jest to udowodnione naukowo że działa ona najszybciej i najlepiej.
W pierwszej ciazy, niestety ktora nie zakończyła się dobrze, brałam duphaston i w szpitalu mówili że duphaston to można lykac jak drazetki bo to prawie nic nie daje, luteina jest o wiele lepsza.
Dzięki za odpowiedź. Z tymi lekami to jest wogóle zamieszanie, niby są standardy PTG,ale każdy ma do tego swoje zdanie. Tak samo było z no-spa, jeden kazał brać,drugi odstawić.
 
Dziewczyny,a jeszcze z innej beczki: Czy któraś z Was się orientuje jak to jest w końcu z jogurtami naturalnymi,kefirami i maslankami,tzn. na żadnym z których kupuje nie jest napisane że są z mleka pasteryzowanego. Skład to po prostu mleko. Ale... Wyczytałam że na producentach tych produktów ciąży obowiązek wytwarzania ich z mleka pasteryzowanego lub pasteryzacji gotowych produktów. Zresztą w żadnym poradniku żywieniowym o tym nie ostrzegają w odróżnieniu od fety i serów pleśniowych. I byłam już o to spokojna, dopóki mąż nie kupił kefiru z mleka pasteryzowanego. Jak to w końcu jest? Sprawdzacie składy tych produktów? Bo jakby na to patrzeć to nawet na serze żółtym i śmietanie do zupy w składzie opisane jest tylko mleko.
 
Ja na początku brałam 600 mg luteiny i zastrzyk prolutex do 12 tc . Obecnie od 19 tc biorę luteinę dopochwowo 3x 100 mg. Wizyta kolejna w 23 tc i zobaczymy co wtedy. Czytałam że wiele lekarzy kończy z progestronem w okolicy 14 tc chyba że jest jakiś obciążony wywiad (jak u mnie) albo krwiaki/plamienia itp.
Cześć dziewczyny,od początku obserwuje to forum,ale nigdy nie zdecydowałam się niczego napisać. Jestem 18+3,i miałam bardzo ciężki I trymestr. Jestem po IVF, miałam plemienia,krwawienia,krwotok(nieznana przyczyna) a na koniec krwiaka (pękł i się wylał). Brałam bardzo dużo progesteronu -800 mg/dobę+ 60mg duphastanu. Teraz biorę tylko 30 mg duphastanu, bo jest dobrze. Od 20 tygodnia kazał mi przerwać duphastan i zacząć brać luteinę dopochwową 2 x 100mg. Uzasadnił to tym że działa oslonowo na szyjkę macicy,a poza tym jestem po IVF i brałam całą ciążę dużo progesteronu. Wiem że są tutaj dziewczyny po podobnych sytuacjach,czy nadal przyjmujecie progesteron? Jakie jest nastawienie waszych lekarzy do dalszego przebiegu ciąży?
 
Dziewczyny,a jeszcze z innej beczki: Czy któraś z Was się orientuje jak to jest w końcu z jogurtami naturalnymi,kefirami i maslankami,tzn. na żadnym z których kupuje nie jest napisane że są z mleka pasteryzowanego. Skład to po prostu mleko. Ale... Wyczytałam że na producentach tych produktów ciąży obowiązek wytwarzania ich z mleka pasteryzowanego lub pasteryzacji gotowych produktów. Zresztą w żadnym poradniku żywieniowym o tym nie ostrzegają w odróżnieniu od fety i serów pleśniowych. I byłam już o to spokojna, dopóki mąż nie kupił kefiru z mleka pasteryzowanego. Jak to w końcu jest? Sprawdzacie składy tych produktów? Bo jakby na to patrzeć to nawet na serze żółtym i śmietanie do zupy w składzie opisane jest tylko mleko.
Ja aż tak nie wnikam w to z jakiego mleka. Nabiał w ciąży jest bardzo potrzebny. Jedyne z tej grupy na co uważam to sery pleśniowe.
 
reklama
Do góry