Ja w poprzednich ciążach nie miałam za bardzo mdłości a wymiotów zero. Mam nadzieje że i w tej tak będzie, choć troche mnie mdli o różnych porach, o ile to mdłosci są... bo ja za bardzo nie znam tego uczucia bo baaardzo rzadko wymiotuje, najczęściej po jakiejś imprezie, ale to zawsze chwila moment i oddam co trzeba, żyje dalej. Pamiętam przy pierwszym porodzie wymiotowałam.
Nie umiem zdefiniować tego co czuje, może to mdłości, bo to taki mdlisty stan połączony z osłabieniem.
Jedyne co mi zaczyna przeszkadzac to zaparcia. Już dziś owoce poszly w ruch z siemieniem więc licze że rano wszystko pójdzie po mojej myśli