reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Hej dziewczyny.
Znowu nie ma humoru od rana. Dzisisj mąż ma wolne, więc poprosiłam go żeby umyłam okna przed świętami, bo nie mogłam na nie już patrzeć. No owszem myje, ale Trzaska czym popadnie a ja siedzę i płacze. To chyba nienormalne że czuję się źle bo raz on ma coś w donu zrobić :(
 
reklama
Hej dziewczyny ja tez dzisiaj w nocy znów zaczelam chodzić częściej do toalety, unormowalo się chodzilam 2razy a dzisiaj Już 4.. A w ustach sucho jak na kacu [emoji14] W ogóle wyczytalam że częste oddawanie moczu i silne pragnienie to może być objaw cukrzycy ciążowej, chyba sobie pójdę sama zbadać glukoze bo gin to zleci dopiero w 24tc a jak miałam za pierwszym razem w 7tc to miałam 87 dosyć wysoko chyba do 100 jest ok a bylam 8h na czczo a się później dowiedziałam że powinno się 12h więc może miałabym jeszcze wyższy poziom
Norma na czczo dla kobiet w ciąży jest do 90 a godzinę po posiłku 140. Gdybyś nie jadła 12h przed badaniem to mogłabyś mieć niższy. Krzywa cukrowa robi się faktycznie w 24t i to z obciążeniem 50 chyba że masz wysokie wyniki czyli powyżej 100 na czczo to lekarz powinien od razu skierować na krzywą z obciążeniem 75. Tak jednym z objawów cukrzycy jest duuuuuze pragnienie i wieczne zmęczenie nawet nie robiąc żadnego wysiłku. Ja glukozę robiłam sobie przed pierwszą wizytą u ginekologa i zaraz skierował mnie na krzywą i zabronił jeść po 21 a do 23 mogłam pić wodę.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Beczulinda jak umyje, takie będą, podziękuj i już :-) myślę, że jak tego nie zrobi, to i tak będzie trochę lepiej. Mój nawet by się za te okna nie zabrał :-D siostra przyjechała umyć, ale też zrobiła to nie po mojemu :-) trudno, w październiku umyje po swojemu i już. I tak przez te deszcze z powrotem są brudne, u Ciebie też zaraz tak będzie, więc nie ma co sobie nerwów psuć i takie pierdoly :-)
Teraz wydaje Ci sie to wielka tragedia, a za dwa dni będziesz sie z tego śmiać :-) niech umyje tak jak umie i już :-)
 
Lili bardzo dobrze, że zrezygnowałaś z pracy. Dziecko jest teraz najważniejsze. Taka praca to naprawdę duży wysiłek, a Ty powinnaś się teraz oszczędzać. A mama zamiast Cię wspierać, to sieje Ci w głowie jakieś wątpliwości. Nie bierz tego za bardzo do siebie, odpoczywaj :-) dla siebie i dla Malucha :-) ja w domu u siebie podlog nie myje, bo nie chce się za bardzo schylac i męczyć, a co tu mówić o sprzątaniu u kogoś na zarobek... moje prace domowe ograniczają się do wycierania kurzu, gotowania obiadu, wstawiania i rozładunku zmywarki i pralki. Wszystko powoli, z przerwami na poleżenie. Podłogi zostawiam dla męża.
Ja jak u siebie posprzatam co robię ze sporymi przerwami to wieczorem musi mnie mąż do toalety zaprowadzić bo mi tak kręgosłup daje popalić. Mam zamiar teraz zacząć jeździć na basen to może trochę ten kręgosłup odciaze bo jak tak bd później jak jeszcze brzuch dojdzie to sie z łóżka nie rusze. Zresztą zapytam dziś o to gin. Dobra ja uciekam. Trzymajcie kciuki za mojego Malucha i za mój francuski żebym cokolwiek się dogadala

Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Lili tez uważam ze dobrze zrobiłaś rezygnujac z pracy.
Mi kazdy mówi zebym na zwolnienie szła, ale mi szkoda mojej klasy, to sa male dzieci jeszcze. Gdybym pracowala w biurze czy sklepie to nawet bym sie nie zastanawiała. Tak naprawde zostało mi ok. 40dni pracujących do wakacji, więc to tyle co nic. Czuję sie dobrze, ja w domu nie umiem siedzieć. W poprzedniej ciąży pracowalam do konca 7miesiaca, tutaj będę do 6.
 
reklama
Witajcie dziewczyny!

Ależ dużo z Was dziś wizytuje. Zazdraszczam :D Ja mam dopiero wizytę za tydzień... a na samą myśl z nerwów robi mi się ble... :p

Ja mojego męża nawet nie prosiłam o umycie okien... nawet mycie podłóg odpada. On potrafi zrobić wszystkie męskie prace :D Właśnie zaczął robić remont, abyśmy mogli w końcu przenieść się na górę z maluszkiem. A tam stan surowy.... pracy od groma. Na razie kładzie płytki w łazience... Nie ma tam na razie mega postępów, bo po pracy nie zawsze ma siłę się za to brać. Także o umycie okien poprosiłam szwagierkę :) Przeżywała to mycie.... a ja jej ciągle mówiłam, że ma nie cudować, bo jak będą pomazane to firanka i tak zasłoni, a i tak ciągle ma padać :D
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry