Roza ja uważam że to najlepszy pomysł tym bardziej jak nie umiecie nic odłożyć. Sama bym tak zrobiła, ale mamy jeden kredyt na mieszkanie, drugi na remont i wiele innych opłat więc to nie wchodzi w grę, bo się zagrzrbiemy. Ja kiedyś umieram odłożyć pieniądze, przed ślubem dużo odłożyłam, potem też potrafiłam. A teraz nie wiem co się dzieje.. co prawda mamy dodatkowo ten kredyt na remont, telefon na raty, ale no bez przesady. A poprzedni miesiąc to już wgl była jakaś masakra. W tym miesiącu mam zamiar na prawdę oszczędzać. Zero kebabow, pizzy i tym podobnych, bo na to też dużo pieniędzy potrafi pójść. Zobaczmy jak mi pójdzie w tym miesiącu. Najbardziej dobija nas finansowo uczelnia. Studiujemy razem, a każde z nas musi zapłacić 600 zł za miesiąc. Powinni dać nam zniżkę jako malzenstwu i płacić jak za jedną osobę