reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Cześć dziewczyny :) Ja też łykam żurawinę bo wykazało mi bakterie w moczu. Badanie opisane jest "badanie ogólne + osad mikroskopowo" i w pozycji bakterie wyszło - dość liczne. Ale to chyba zależy od innych parametrów w badaniu (azotyny, leukocyty) tak jak pisały dziewczyny powyżej bo moja ginekolog stwierdziła że to nic takiego i mam jeść żurawinę a moja przyjaciółka np. brała antybiotyk. Ale też chce poszukać jakiegoś soku bo jakoś ta suszona nie za bardzo mi wchodzi :p
 
reklama
Cześć Wam :)

Dzisiaj byłam u innego lekarza i po wizycie jestem pewna, że zostanie moim nowym lekarzem :). Pomarudził, że nie mam żadnych badań (jedynie krew, mocz i to badanie na kiłę ), zapytał się czy na pewno chce do niego chodzić, bo on nie wie, czy wypisać mi skierowanie, czy nie chce skorzystać (chyba mu chodziło to, czy nie chodzę prywatnie a badania chciałabym robić na nfz - wcześniej też lekarz był na nfz). Szybkie usg mi zrobił - "chciałem sprawdzić, czy pani mnie nie kłamie" :). I spędziłam tam więcej niż 3 minuty (jak u poprzedniego)...
No i dzidzi dalej ma wiekowe straty, ale to mnie nie dziwi i dzisiaj mu wyszło 13t2d :).

I stelaż z wózka z Tako (ale nie wiem jaki model) wlazł do mojego mega wielkiego bagażnika (seicento :D ), czyli sie już nie muszę stresować, że nie znajdę odpowiedniego :).

KasiaxD witaj, skąd jesteś? :)

Miłego dnia :)
 
Ale się wkurzylam, mama dzwoni ze dzieci siostry maja ospe...
My juz wszyscy mieliśmy, oni by nie przyszli niby w ten sam dzien co my tylko dzien wczesniej ale nadal zastanawiam sie czy jechac.....
Boję się trochę:(

Wydaje mi się, ze jak chorowaliscie, to nie ma zagrożenia, ale nie mam zielonego pojecia, czy dla ciężarnej kontakt z osobą z wirusem jest zupełnie obojętny. Może lepiej Wy pojedzcie pierwsi, żeby nie było tego wirusa wszędzie? Nie wiem, lekarz ze mnie marny, ale raczej byłabym ostrozna :-)
 
Cześć!
Ostatnio ostro się wzięłam za porządki w szafach :) moja i męża jest gotowa, córka sprząta swój pokój oczywiście sama a dziś synka rzeczy sortowalam, oczywiście prawie połowa już za mała
My wyprawiamy synka drugie urodziny w niedziele (wypadają we wtorek) i najchętniej już zaczęłabym piec ciasta ale to trochę jednak za szybko bo wszystko mi zjedzą do tego czasu :)
Ja w nocy dzisiaj zle spałam bo mąż mnie zaraził ,z nosa to mi się aż leje. Ostatni raz przeziębiona byłam chyba z 3 lata temu

Wiem ze temat poronień to smutny temat wiec nie za bardzo wiem czy go poruszyć na chwile ale miałabym pytanie. W związku z tym ze moje ciąże przebiegały prawidłowo, u znajomych i rodziny również to nie mam się kogo spytać. Z moich informacji wynika ze największe zagrożenie poronieniem jest przez okres 3 miesięcy czyli do końca 12 tygodnia a wiem ze cześć z Was doświadczyła (niestety) tego w późniejszym czasie. Czy macie jakieś swoje obserwacje czy to zależało od tego ze się nie oszczędzalyscie za bardzo czy kobieta wcale nie ma na to wpływu? Ja często podnoszę mojego dwulatka, w domu także się nie oszczędzam bo czuje się normalnie ale nie wiem czy to nie jest niebezpieczne tak naprawdę. Człowiek dopóki nie spotka go tragedia albo kogoś z bliskiego otoczenia to tak naprawde nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeńst jakie nagle mogą się stać. A za nic w świecie nie chciałabym tego doświadczyć
 
Ale się wkurzylam, mama dzwoni ze dzieci siostry maja ospe...
My juz wszyscy mieliśmy, oni by nie przyszli niby w ten sam dzien co my tylko dzien wczesniej ale nadal zastanawiam sie czy jechac.....
Boję się trochę:(

Sunday, ja byłam w ciąży jak Starsza córka miała ospę - jakoś podobnie w tygodniach jak teraz, lekarz powiedział, że mam się nie martwić, skoro miałam (ale obawy i tak były).
 
Chapicha jestem z małej miejscowości pod Poznaniem :) Też zastanawiałam się nad zmianą lekarza ale może jeszcze się przekonam do mojej ginekolog...Cieszę się, że teraz jesteś zadowolona :) Ja też ostatnio z szaf wszystko wywalałam i sortowałam ale za dużo to mi nie ubyło :oo: A ostra rewolucja będzie musiała być przeprowadzona bo mieszkamy z mężem jeszcze u moich rodziców i mamy do dyspozycji jeden nie za duży pokój. Trzeba będzie go jakoś przemeblować żeby uzyskać trochę dodatkowego miejsca ;)
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry