reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
image.jpeg
image.jpeg
Cześć dziewczyny,
U mnie dziecko w 3D wyglądało tak, nie jest to jakaś dobra jakość obrazu, duzo zniekształceń. Obraz był w kolorze, na wydrukach dostałam czarno białe. Zdjęcia są z prenatalnych w 13 tygodniu ciązy. Nie wstawiałam wcześniej bo Chyba wole patrzeć w 2d.
mamy tez nagranie na płycie z całego badania, mam wrażenie ze na obrazie 3D widać siusiaka. ale mysle tez ze może byc to pępowina:)

Mój Skarbek :))
 

Załączniki

  • image.jpeg
    image.jpeg
    398,4 KB · Wyświetleń: 258
  • image.jpeg
    image.jpeg
    316 KB · Wyświetleń: 255
Ostatnia edycja:
reklama
Dzien dobry dziewczeta...ja dzis pobudke o 7 mialam...sterego nie ma musialam po bulko do sklepu poleciec i niespodzianke mialam z rana winda zjechalam na dol ale juz wejsc z powrotem ma gore musialam o wlasnych silach bo sie zepsula malpa jedna...kurna i to na 7 pietro....
To chyba juz dzisiaj daruje sobie jakuekolwiek wyjscie z domu...a szkoda bo piekne slonce u mnie..
Milego dnia i udanych wizyt...
 
Hej dziewczyny! :)
Justa ja też mieszam ma 7 piętrze i mam nadzieję że winda da rade i tetaz i jak będę musiała z wózkiem wychodzić ;)
Obudziłam się o 7 i czytam sobie książkę, mąż jeszcze śpi obok.
Ma 18:45 wizyta i już nie mogę się doczekać. Dzień będzie dłuuuugi :(
 
Cześć Wam!
Przepraszam, z tego zmęczenia całkiem nie pomyślałam, że to moje "pożegnanie" może tak źle zabrzmieć :-)
U mnie wszystko w porządku :-)

Powiem Wam, że spałam całą noc jak zabita. Fakt, budziłam się na siku, ale później od razu usypiałam,.
Przeczytałam wczoraj, że dziś trochę wizyt zatem trzymam kciuki, moja dzidzia też trzyma kciuki za ciocie :-)

Ja niby w czwartek wybieram się na wizytę, tylko dziś zaczęłam sie zastanawiać, czy w czwartek przed świętami lekarz normalnie przyjmuje??
Jak myślicie?
Ja też mam wizytę w czwartek, więc chyba normalnie lekarze będą, w końcu to dzień pracujący :D

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny! :)
Justa ja też mieszam ma 7 piętrze i mam nadzieję że winda da rade i tetaz i jak będę musiała z wózkiem wychodzić ;)
Obudziłam się o 7 i czytam sobie książkę, mąż jeszcze śpi obok.
Ma 18:45 wizyta i już nie mogę się doczekać. Dzień będzie dłuuuugi :(



No kurde jak pomysle ze mialabym z wozkiem na gore sie pakowac to az mi rece opadly...
Teraz to jeszcze weszlam...chociaz formy u mnie zero...ale co bedzie za 5 miesiecy...jakby tak odpukac znpw sie zepsula....
 
No kurde jak pomysle ze mialabym z wozkiem na gore sie pakowac to az mi rece opadly...
Teraz to jeszcze weszlam...chociaz formy u mnie zero...ale co bedzie za 5 miesiecy...jakby tak odpukac znpw sie zepsula....
My jak się tu wprowadziliśmy to winda nie działała. Maz z teściem wszystkie meble, torby, no wszystko po schodach na 7 piętro... A ja sobie spokojnie byłam w pracy i wróciłam o 22 na gotowe :D
 
No kurde jak pomysle ze mialabym z wozkiem na gore sie pakowac to az mi rece opadly...
Teraz to jeszcze weszlam...chociaz formy u mnie zero...ale co bedzie za 5 miesiecy...jakby tak odpukac znpw sie zepsula....
Ja w Polsce też mieszkałam na 7 piętrze. I miałam taką sytuacje, że musiałam iść z małą na rehabilitacje co tydzień. Że lubię chodzić to szłyśmy sobie spacerkiem 5 km w jedną strone i potem powrót. Nic niezwykłego wiadomo, ale raz mieliśmy malowanie klatki. Śmierdziało farbą jak niewiem i jak tylko zeszłam z małą i wózkiem na 6 piętro (winda zatrzymywała się co 3) to w całym bloku wyłączyło prąd. Normalnie chciało mi sie płakać. No ale co z dzieckiem trzeba, więc sru z tym wózkiem i dzieckiem te 7 pięter w tym smrodzie, potem droga w tą i spowrotem. Jak wróciłyśmy prądu dalej niebyło. Więc przeprawa w górę 7 pięter. Wieczorem myślałam, że zejde z bólu. A to jeszcze była zima, więc doszły grube ubrania i śpiworek. Masakra.
 
Hej hej!!
U nas dziś piekna pogoda ale tylko dziś bo jutro już ma być zimno ;/
Mam dzisiaj trochę stresa bo są wyniki rekrutacji do przedszkoli. Mam nadzieję że mój synek się dostał.
Będę wiedzieć później.

Życze udanych wizyt i pięknego dzionka wszystkim :*
 
reklama
Hej :) Też dziś spałam jak zabita, tylko tradycyjnie równo o 3 w nocy się obudziłam na siku, wróciłam do wyra i padłam. Pamiętam jak przez mgłę, że mój M próbował mnie w nocy pozachęcać do jakiś pieszczot, ale ja coś tylko mruknęłam i spałam dalej. Biedak... No cóż, musi się uzbroić w cierpliwość :p

A obudził mnie o 6.30 budzik, bo pasierba musiałam wyszykować do szkoły. Jak pojechał z dziadkiem myślałam, że sobie jeszcze pośpię, ale słońce tak sympatycznie zaglądało do pokoju, że już nie mogłam zasnąć, tylko spędziłam czas z gazetą do kolejnego budzika. No a teraz już po śniadanku :)

Minęły mi te niepokoje związane z bólami, już mnie tak nie boli tam na dole, dziś mnie zakłuło tradycyjnie z boku, w ogóle to mnie kłuje na zmianę w różnych miejscach, ale tak chyba ma być. Dzisiaj pobolewały też piersi, więc zakładam, że wszystko to rośnie i się rozwija, więc jest dobrze. Bo jak ma być?

Wczoraj mnie niesamowicie wydęło po fasolce po bretońsku, brzuch miałam 2 razy większy, niż normalnie, jak w znacznie bardziej zaawansowanej ciąży :p W kościele jak usiadłam to nawet ciężko mi było oddychać. Inna sprawa, że kościół był wypełniony ludźmi na sztywno, więc pewnie z powietrzem też był problem. Ale kula taka wielka się zrobiła, że poczułam się, jakbym miała przedsmak przyszłych miesięcy. Do dzisiaj już się spompował :p
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry