reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Zobacz załącznik 800387 Kupiłam jeszcze 3 książki. Mąż twierdzi, że zwariowalam - chyba ma rację :-) jedna z ksiazek- baśnie, albo księgę bajek zamierzam zprezentowac jutro tygodniowemu synkowi koleżanki, bo wracając z prenatalnych zamierzamy ich odwiedzić. Zapraszali, to pojedziemy, ale ja chyba po porodzie chciałabym ze 2 tygodnie nie mieć gości... oni wczoraj wyszli ze szpitala i już spend rodziny i znajomych na mecz się do nich zwalil... 11 osób dorosłych i 2 dzieci... jeszcze po nas dzwonili...

A Wy jakiego jesteście zdania? Takie odwiedziny chyba są trochę denerwujące, prawda? Tu chcesz dojść do siebie, tu z mężem chcesz się nacieszyć dzieckiem a ciągle przyjeżdżają goście...
Ja nie miałam takiego problemu bo wszyscy maja daleko [emoji3] ale ja potrzebowałam paru dni na ogarnięcia siebie i nowej sytuacji. Zresztą ja bym się bała jakiś wirusów, bo taki maluszek nie ma odporności.

[emoji192] 29/10/2017 [emoji252]
Synek 26/11/2011
 
reklama
20170327_145012.jpg


Przepraszam, ze Wam tak spamuje, ale nie mogłam się powstrzymać ;-)
Frankowi poducha też się podoba :-D
 

Załączniki

  • 20170327_145012.jpg
    20170327_145012.jpg
    127,8 KB · Wyświetleń: 233
Co jak co ale ja po porodzie napewno bym sie wstrzymała ze 2 tygodnie z wizytami, nie tyle ze względu na siebie co przede wszystkim na dziecko... Zaprosiłbym jedynie dziadków ewentualnie rodzeństwo swoje i tyle
 
Ja nie miałam takiego problemu bo wszyscy maja daleko [emoji3] ale ja potrzebowałam paru dni na ogarnięcia siebie i nowej sytuacji. Zresztą ja bym się bała jakiś wirusów, bo taki maluszek nie ma odporności.

[emoji192] 29/10/2017 [emoji252]
Synek 26/11/2011
No właśnie też tak myślę... te 2 tygodnie przynajmniej goście mogliby się wstrzymać. Hmmm... w takim razie odwiedzimy ich może w niedzielę, nie jutro :-)
 
Mnie teściowa jak na sranie nadchodziła 2 tygodnie był ze mną po porodzie P , bo ciężko mi było dojść po cc , więc mi pomagał , więc jak ktoś chcial wpaść na godzinke to spoko , ale P jak wrócił do pracy to nie chciałam żadnych odwiedzin i kazdy o tym wiedział i było ok a moja teściowa jak serio na sranie przychodziła do pewnego dnia , az otworzylam jej dzwi powiedzialam, ze nie ma nikgo w fonu i zamknęłam jej drzwi przed nosem od tego czasu swoje wizyty zapowiada i się pyya czy może [emoji23]

[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170]
Lenusia 24.09.2014 [emoji254]
Króliczek 2.10.2017 - 12t6d [emoji235]
 
Dziewczyny zabieralyscie na badania prenatalne swoich mężów/ partnerów ze sobą ?? Chciałabym zeby mój mąż też miał możliwość zobaczenia dzidzi i sie zastanawiam, czy któraś z Was miała taką możliwość ?
 
Dziewczyny zabieralyscie na badania prenatalne swoich mężów/ partnerów ze sobą ?? Chciałabym zeby mój mąż też miał możliwość zobaczenia dzidzi i sie zastanawiam, czy któraś z Was miała taką możliwość ?
Ja jade dzisiaj z P [emoji4]

[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170]
Lenusia 24.09.2014 [emoji254]
Króliczek 2.10.2017 - 12t6d [emoji235]
 
Ja jade dzisiaj z P [emoji4]

[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170]
Lenusia 24.09.2014 [emoji254]
Króliczek 2.10.2017 - 12t6d [emoji235]
Myślisz że pozwolą mu być podczas usg ? :) Ja mam dopiero za tydzień w poniedziałek ale jak widzę te wszystkie zdjęcia z prenatalnych to już rozmyślam :-)
 
Myślisz że pozwolą mu być podczas usg ? :) Ja mam dopiero za tydzień w poniedziałek ale jak widzę te wszystkie zdjęcia z prenatalnych to już rozmyślam :-)
Jak się rejstrowalam to pytalam i powiedzieli ze jak najbardziej w końcu to ojciec [emoji4]

[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170]
Lenusia 24.09.2014 [emoji254]
Króliczek 2.10.2017 - 12t6d [emoji235]
 
reklama
Hej dziewczyny ale musiałam nadrabiać :-p jestem po wizycie wg Om 12tc 2dn i według usg tak samo, rośnie idealnie 5,8cm :biggrin2: za 3tygodnie następna wizyta i będzie już przez brzuch więc idę już z mężem niech też popatrzy jak mały szaleje. Gin mowil ze ruchliwy :-) :) a tak się bałam bo sie tak dobrze czulam jakbym w ogole w ciazy nie była, mdlosci przeszły bóle w podbrzuszu też ale wszystko perfekcyjnie jak to lekarz stwierdził :)

Beczulinda ja tez nie miałam od kogo nauczyć się gotować, jak zamieszkałam z facetem to sama zaczelam eksperymentować, próbować i mąż mówi Że daje rade :) my mamy Teraz łatwiej bo wiele przepisów jest w necie można zasięgnąć inspiracji :) myślę Że każda kobieta prędzej czy później to ogarnia.

Co do poduszki też mam tej firmy i jestem zadowolona.
Ale nas już duzo, ciekawe ile dokładnie
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry