reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Jesli chodzi o jedzenie to chyba nie mam z nim problemu, nie jadam cukru prawie ogóle, jestem wegetarianką i mam radykalne podejście do żywienia, poza tym zawsze byłam szczupła, można powiedzieć że chuda a ostatnio schudłam z 50 do 45 i ąz sie przestraszyłam ale teraz jak się ważę to mi wychodzi 47,5.
 
reklama
To ja też opowiem swoją przygodę z wagą. Przed pierwszą ciąża moja waga była ok. W ciąży przytyłam tylko 7 kg a po ciąży zgubiłam 10. Ale gdy przestałam karmić zaczęłam tyć w oczach. Ogólnie ok 20kg. Poszłam do gin a on do mnie, że widocznie mam problem z gospodarką hormonalną i dał plastry anty. Wagę prawie całą zgubiłam licznymi dietami. Zaszłam w ciążę i po poronieniu znowu tyłam w oczach tym razem prawie 30 kg. Znowu poszłam do gin a on do mnie że nie da mi plastrów bo jestem tak gruba że i tak nie zajde w ciążę a badań nie ma sensu robić tylko mniej żreć. To była ostatnia wizyta u tego lekarza. Po jakimś czasie koleżanki poleciły panią gin. Pojechałam do niej a ona ze ona udowodni mu że będę w ciąży. Zrobiła mi dużo wyników na hormony m.in tarczyca prolaktyna testosteron progesteron. I wszystkie wyniki miałam złe. Rok leczenia żeby doprowadzić je do norm. Ale waga stała. Ciąży brak. I kolejne badanie kazała mi zrobić w kierunku insulinooporności. I bingo. Na lekach i diecie o niskim ig w ciągu 7 msc 30 kg mniej. Wszystko fajnie ale po kolejnym poronieniu znowu szaleństwo. Ale od razu zwiększyła mi dawki hormonów i tylko 10 kg na plusie. No i na koniec stycznia miałam podczas pobytu w Polsce zaopatrzyć się w leki na IO ale okazało się, że muszę się zaopatrzyć w ciążowe. Także mam nadzieję, że jak nie dojdzie znowu do poronienia to też dużo nie przytyje. Bo potem dużo pracy mnie czeka.

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witajcie :) Powtorzylam rano test,nie mogłam się powstrzymać i kreseczka ciemniejsza....chyba zwariuje do środowej wizyty,mam na 8.30..Cały czas jeszcze jestem w szoku.:-) :) Pogoda tragiczna dziś u nas. Ble.
 
Kasia jak to zrobiłaś? Gdzie sie trzeba umówić ? mi po cesarce tłuszcz zwinęli na brzuchu w taki wałeczek i on sobie żyje swoim życiem i mogę chudnąć a on dalej jaki był to jest, na dodatek nie mam w tym miejscu prawie czucia na brzuchu wiec zastrzyki wbijam prawie tylko tam bo nie boli.
Napisz mi proszę gdzie sie udać i jak długo czekasz na zabieg.

Ememes podziwiam Twoją siłe woli :). W pierwszej ciąży przytyłam 8 kg wiec nie duzo bo tej wody w ostatnim tygodniu nie liczę przy gestozie. Teraz po poronieniach przybyło mi sporo bo 8 kg i w sumie to miałam sie starać od kwietnia i do tego czasu trochę zrzucić.
Wiesz te operacje są refundowane jako kontynuacja chirurgicznego leczenia otyłości, Nie każdy szpital ma umowę na operacje plastyczne... Ale wiem, że są lekarze z którymi da się dogadać i np zrobią Ci plastykę brzucha a w karcie wpiszą że miałaś przepuklinę [emoji6]

hchy3e3klmq5cy16.png
 
Witajcie :) Powtorzylam rano test,nie mogłam się powstrzymać i kreseczka ciemniejsza....chyba zwariuje do środowej wizyty,mam na 8.30..Cały czas jeszcze jestem w szoku.:-) :) Pogoda tragiczna dziś u nas. Ble.
tym wieku testy ykryaja bardzo wczesna ciążę ale wiem o czym piszezs bo też robiłam 2:yes:
 
Agusik no właśnie,mam ochotę zamówić jeszcze kilka z ebaya. :-) :)
Mój luby już zaczyna myśleć o przemeblowaniu mieszkania,mamy 3 pokoje. Damy radę,będzie dobrze,musi być.
Co do wagi,ja od zawsze chuda jak patyk,teraz waze 45 kg...a przytyć się nie da,już się z tym pogodzilam.:wściekła/y: I tak dobrze,bo po pierwszej ciąży schudłam do 41 kg i przez 3 lata tak było,mimo że obzeralam się wszelkimi fast foodami i wyniki badań były ok.
 
Cześć dziewczyny!
Dołączam do Waszego grona - termin 06.10. Nadal nie mogę uwierzyć w to szczęście.
Staraliśmy się 4 lata - pierwsza ciąża obumarła w 10tc, druga była pozamaciczna i niewiele brakowało, abym przypłaciła ją życiem. Po moich przejściach lekarze odradzali mi naturalne zachodzenie w ciąże, więc zdecydowaliśmy się na in vitro. I się udało :)
Ciągle boję się, że skończy się jak poprzednio... :sad:
 
Nie nadrobie wszystkiego, tylko kilka stron dzisiaj, @karotka00 j i tu! :)
@hajmal kciuki za wizytę dzisiaj! :)
Ja póki co schudłam 2kg...
Co do diety to tak naprawdę tylko ona i zioła wspomagające pomogły mi zajść w ciążę... wcześniej liczyłam się bardzo długo, clo i inne, które miały skutki uboczne...tak się z tym bujałam 2.5 roku... od 3 miesięcy dieta i zioła i proszę...:D
 
reklama
Cześć dziewczyny!
Dołączam do Waszego grona - termin 06.10. Nadal nie mogę uwierzyć w to szczęście.
Staraliśmy się 4 lata - pierwsza ciąża obumarła w 10tc, druga była pozamaciczna i niewiele brakowało, abym przypłaciła ją życiem. Po moich przejściach lekarze odradzali mi naturalne zachodzenie w ciąże, więc zdecydowaliśmy się na in vitro. I się udało :)
Ciągle boję się, że skończy się jak poprzednio... :sad:
Cześć, życzę powodzenia, i nie zamartwiaj się na zapas kochana (choć wiem, że po takich przejsciach trudno)... byłaś na wizycie już? :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry