reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
No to ja już po :) Pani doktor powiedziała, że dawno nie miała tak upartego dziecka :D cały czas buźką do dołu i nic się nie dało zobaczyć ani zbadać twarzy. Kazała mi się odwrócić na bok bo może wtedy by się obróciło ale gdzie tam. Za to stopy... piękne- tyle pozwoliło nam oglądać :D Jednak jak leżałam na boku do przez chwilę się ujawniło. Doktorka widziała, mąż też a ja nie ale muszę wierzyć więc mamy siusiaka :) Mały waży 358 gram więc idealnie jak na swój wiek :) Pozdrawiam trzymam kciuki za inne wizytujące dziś mamusie
 
reklama
Czesc dziewczynki...
Ja to dopiero wstalam....chlopcu moi wyszli 1 do pracy 2 do szkoly aja hop dalej do lozeczka...
Ja80 gratuluje synka...
Ewkaa zjedz cos slodkiego i sie poloz...moze poczujesz malego..
Beczuoinda wspolczuje wycieczki...dlatego ja wizyty grilowe u tesciow tez ograniczam ze tego samego powodu....a karkowke z grilla tez bym chetnie zjadla...a niestety na balkonie nie zrobie..
Mialam cos jeczsze napisac ale chyba sie do komca nie obudzilam...
Trzymam.kciuki za wizyty...
 
Witam się i ja w to poniedziałkowe słoneczne przed poludnie. U mnie dziś znów ponad 30 stopni. Więc wstałam rano szybko na pocztę i do sklepu. I nie wychodzę dziś nigdzie bo już mnie głową boli od rana. Na obiad robie strogonoff bo mój prosił.

Trzymam kciuki za wizyty dzisiejsze [emoji6]

Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Idź koniecznie do lekarza z tym kaszlem. Może to zapalenie płuc?? Nie czekaj aż samo przejdzie.





Ja pieprze! Co za ludzie? Współczuję takich teściów...
I popieram, jak teść się uchla przy Waszym dziecku to ogranicz z nimi kontakty i tyle... domyślam sie jak Twojemu mężowi musiało być przykro jak taka szopkę odstawili jego rodzice...
Do Niemczech też bym z nimi nie pojechała! Żeby patrzeć na zachlana twarz teścia i wiecznie nadeta teściowa? Albo na szczęśliwe, kochające sie małżeństwo na wakacjach, a po powrocie do domu znów to samo... nie cierpię takich ludzi! Nie cierpię! Szczerze współczuję weekendu.


Dziewczyny strasznie się martwię. Wczoraj w ogóle nie czułam ruchów. Dopiero wieczorem ze 3 lekkie musniecia. Dziś rano nic. Już były bardzo wyczuwalne. Widać bylo nawet na brzuchu, czuć pod ręką, a teraz nic. Nawet po śniadaniu jak się położyłam to nic nie czułam....
U mnie też tak jest ze czasem pół dnia Maleństwo szaleje a później przez 2 dni ciężko cokolwiek wyczuć. Wczoraj się smialismy ze nam mały wędkarz bądź wedkarka rośnie bo jak tylko zaczynam zarzucać wędka to w brzuchu harce [emoji23][emoji23] za to wieczorem jak mi wczoraj zasadzilo kopa to aż się wystraszylam bo już zasypialam. A dzis jeszcze ani razu nic nie czułam. Tak więc spokojnie myślę ze jeszcze bd chciały chociaż trochę spokoju jak się już rozszaleja [emoji6]

Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam się i ja.
Nie wiem czy Wam pisałam, w sobotę na zajęciach siedziała maskę przede mną taka gruba dziewczyna (120kg jak nic) jak wstswala, to odsunela gwałtownie swoje krzesło, którym przywaliła w moją lawke, a ławka prosto mi w brzuch. Przestraszyłam się i nawrzeszczałam na nią. Ale brzuch nie bolał. Wczoraj za to ucieklismy z zajęć o 11 bo się bardzo źle czułam. Pojechaliśmy do sklepu to brzuch mnie tak rozbolał że już myślałam że pierwszy raz będzie ip.. jak wróciliśmy do domu to się położyłam trochę i w miejscu gdzie mnie bolało poczułam na ręce pierwsze wyraźne kopniaki :) nawet mój mąż się załapał ale miał minę :) koniec końców ból zniknął całkowicie, widocznie dzidziuś na czymś sobie usiadł. Pojechaliśmy na działkę do chrzestnej męża z jego rodzicami. Było fajnie, siedziałam sobie na słoneczku. Do czasu. Tesciu jak zwykle napruł się jak szpadel aż przykro było patrzeć :/ teściowa oznajmiła że jedziemy akurat jak wujek rozpalał grila. Myślałam że zwariuje że złości. Na grila mam ochotę od nie wiem kiedy a zwyczajnie nie mam gdzie to zjeść bo przecież nie rozstawie się przed blokiem a działki nie mam. Tesciu w samochodzie siedział z ledwie otwartymi oczami. Boże ja nie mogę na to patrzeć, u mnie w rodzinie nigdy nie było czegoś takiego i na prawdę jest to dla mnie żenujące :/ w połowie drogi zaczął bełkotać że siku mu się chce i że teściowa ma zjechać na stacje, to ta mu na złość że nie zejdzie. Minęła dwie stacje na których spokojnie mogłaby się zatrzymać. W końcu chyba jednak doszła do wniosku że jednak pozwoli mu się wysikać w miejscu gdzie nie było nawet zjazdu. W ostatniej chwili wypatrzyła skręt w las z drogi ekspresowej i tak dała po hamulcach że samochód za nami mało co w nas nie przywalił. Nie mówiąc o pasie który wbił mi się w brzuch. Mój mąż jak się wkurzył że zawyzywał ja od góry do dołu. Brzuch mnie na szczęście nie boli ale co ona ma w głowie. Ma stacje to nie wkręci ale za to hamuje jak po....bana na samym środku drogi ekspresowej. Mieliśmy z nimi jechać na wakacje do Niemiec. Ale szczerze coraz mniej mi się podoba ten pomysł. Nie dosyć że patrzeć na pijana morde mojego teścia to jeszcze podróż samochodem taki kawał... zaczynam się zwyczajnie bać. I obiecałam sobie że jak tesciu chociaż raz doprowadzi się do takiego stanu przy moim dziecku to będzie ostatni raz jak ich odwiedzę.
Najważniejsze ze z Tobą i Malenstwem wszystko dobrze. Aczkolwiek teściów współczuję. Ja mojego teścia to bardzo rzadko widzę trzezwego co mnie mega wkur... za to teściowa kobieta do rany przyloz.

Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moja pierwsza ciąża :) więc czytam co się da i gdzie się da. Spodziewamy się chłopca, imię planujemy Krzyś. Badania połówkowe miałam 17 maja. Wszystko w porządku, chłopaczek ważył 385 g i demonstrował dumnie, że on chłopak jest :)

Początek ciąży przeszłam dosyć ciężko. Załapałam się prawie na wszystkie możliwe objawy razem z koszmarnym zmęczeniem skutkującym snem po 15 godzin dziennie ;) całe szczęście to już za mną. O maluszka nie staraliśmy się bardzo długo, udało się w 3 cyklu.

Mały się wyraźnie kręci i wierci. Wczoraj sprzedał mi takie kopniaki jak jechałam samochodem, że aż podskoczyłam. Szybko poczułam ruchy mimo łożyska na przedniej ścianie i pierwszej ciąży, bo ok 17 tc ale to takie smyrania itp. Teraz to naprawdę potrafi kopnąć. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i tylko potrafię myśleć o tym maleńkim chłopczyku kiedy go wyściskam ;).
 
Witam się i ja :)

Jem sobie dziś spokojnie śniadanie a tu nagle tak blokiem zatrzepalo że masakra. Wstrząs był na kopalni a ja blisko mieszkam ale dzisiaj to byl jakiś rekord.

Ja dziś zaczęłam 19tc i poczułam pierwszy skurcz BH. Mam nadzieję że moja szyjka dalej w normie. Wizyta dopiero za 12dni :o

Beczulinda współczuję przeżyć ale ważne że nic się w ostateczności brzuszkowi nie stało. Ale teściami się nie przejmuj. Z nimi bywa różnie ;/ więc po swoich. Już czasami mi brak słów..
W okolicach 9:30? Ja tez mialam taki wstrzas, ze az sie obudzilam! Na 9 pietrze mieszkam i tak zachwialo, ze szklanki mi sie zaczely obijac!

Napisane na SM-T585 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry