- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Bylismy u pediatry maly ma male zap krtani dala to co zwykle maly bierze flixotide aerozol, baniek nie moge stawiac bo maly jest po operacji serduszka nie moge tez go smarowac masciami z olejkami .Tu lecza inaczej niz w Pl.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
To również są rzeczy ktorych w życiu nie jadłam. Ja wgl z tych którzy dopiero dorastaja do pewnych smaków [emoji23][emoji23] Ale chyba już najlepsze jest to ze mam fobie na punkcie zielonego groszku. Tak mnie obrzydza ze jak jest sałatka jarzynowa to ja zanim zacznę je jeść to najpierw wyciągam każdy groszek [emoji2] mój to mi mówi ze wstyd ze mną w gości iść[emoji23] i ze jak będzie sałatka na stole to żebym sobie nie nakladala [emoji23][emoji23][emoji33][emoji33][emoji33]Nie mogę w to uwierzyc[emoji2]
Ja brokuły jem kilka razy w tygodniu[emoji2]
Powiedz jeszcze, czego nie jadlas[emoji6] ja osobiscie ostatnio gustuje w soczewicy i ciecierzycy....o matko pasztet z soczewicy zrobię, muszę tylko iść po marchewkę do sklepu...
Napisane na LG-H440n w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
Kurczę zdrówka życzę dla małego. [emoji5]Bylismy u pediatry maly ma male zap krtani dala to co zwykle maly bierze flixotide aerozol, baniek nie moge stawiac bo maly jest po operacji serduszka nie moge tez go smarowac masciami z olejkami .Tu lecza inaczej niz w Pl.
Pozdrawiam
Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
Jeśli chodzi o mnie to jak urodziłam córkę to jak miała 10 miesięcy to chodziłam do szkoły i do pracy. Mała była z dziadkami i nie miałam z tym problemu. Teraz z perspektywy czasu bardzo tego żałuje bo umknęło mi bardzo dużo momentów, po prostu zwyczajnie nie nacieszyłam się córka tak bardzo jak teraz synkiem. Dzieci rosną tak szybko, chwila moment i już nie chcą się przytulać maja koleżanki i kolegów ( ja jestem taka matka polka, może to zle ale ja codziennie patrzę na swoje dzieci i nie mogę uwierzyć ze je mam)
Z synkiem siedzę w domu do teraz a ma już dwa latka, czasem bardzo zazdroszczę mamom które musza się wyszykować i iść do pracy, do ludzi, dorosłych ludzi a ja non stop z dzieckiem ale z drugiej strony wiem ze jest to tymczasowa sytuacja i muszę czerpać z niej jak najwiecej. Synka chcemy dać do przedszkola jak będzie miał 3 latka i następna córeczkę tez. Ja się teraz czuje trochę jak przedszkolanka bo codziennie wymyślam jakieś zajęcia żeby nie było nudno, codziennie wychodzimy także synek się nie nudzi. Bardzo szybko nauczył się mówić ale ja nigdy nie porównuje dzieci bo nie zawsze ma to związek z tym czy chodzą do żłobka czy nie, każde dziecko jest po prostu inne
Jeżeli to sytuacja finansowa zmusza nas do pójścia szybko do pracy to wiadomo ze temat w ogóle nie podlega dyskusji, to zupełnie co innego
Mam znajoma która narobiła 4 dzieci które od maleńkości cały dzien w żłobku i przedszkolu do 18, wracają do domu i praktycznie zaraz idą spać bo wczesnie rano trzeba wstać, to ja się pytam po co decydujesz się na tyle dzieci skoro nie masz na nie czasu, macierzyństwo to obowiązek i tez trochę poświęcenie. Zamiast od razu po pracy wrócić po dzieci to ona sobie spokojnie zakupy robi, obiadek w domu itp i zadowolona ze ktoś jej dzieci wychowa
Z synkiem siedzę w domu do teraz a ma już dwa latka, czasem bardzo zazdroszczę mamom które musza się wyszykować i iść do pracy, do ludzi, dorosłych ludzi a ja non stop z dzieckiem ale z drugiej strony wiem ze jest to tymczasowa sytuacja i muszę czerpać z niej jak najwiecej. Synka chcemy dać do przedszkola jak będzie miał 3 latka i następna córeczkę tez. Ja się teraz czuje trochę jak przedszkolanka bo codziennie wymyślam jakieś zajęcia żeby nie było nudno, codziennie wychodzimy także synek się nie nudzi. Bardzo szybko nauczył się mówić ale ja nigdy nie porównuje dzieci bo nie zawsze ma to związek z tym czy chodzą do żłobka czy nie, każde dziecko jest po prostu inne
Jeżeli to sytuacja finansowa zmusza nas do pójścia szybko do pracy to wiadomo ze temat w ogóle nie podlega dyskusji, to zupełnie co innego
Mam znajoma która narobiła 4 dzieci które od maleńkości cały dzien w żłobku i przedszkolu do 18, wracają do domu i praktycznie zaraz idą spać bo wczesnie rano trzeba wstać, to ja się pytam po co decydujesz się na tyle dzieci skoro nie masz na nie czasu, macierzyństwo to obowiązek i tez trochę poświęcenie. Zamiast od razu po pracy wrócić po dzieci to ona sobie spokojnie zakupy robi, obiadek w domu itp i zadowolona ze ktoś jej dzieci wychowa
xjennyx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2014
- Postów
- 1 604
Cześć dziewczyny! Witam też w naszym gronie nowe mamusie!
Jakoś nie mogę za Wami ostatnio nadążyć. No ale co zrobić skoro nie było mnie znowu cały dzień. Pogoda była piękna, więc siedziałam z córką na placu zabaw.
Gratulacje udanych wizyt! A te zakupy! Aż serce mi się ściska z zachwytu!
Byłam też u dentysty - jeden ubytek zrobiony... ale jeszcze 4! [emoji24] drobne ale ubytki. "Śmieję się" że po 30-tce będę miała wszystkie zęby zaplombowane... kamień nie odnowił się na tyle żeby ingerować.
Dziś rano poszłam na spotkanie z doradcą laktacyjnym. Opowiedziałam jej o pierwszym nieudanym karmieniu i już teraz podsunęła mi metody działania oraz możliwości. Widzę się z nią znów we wrześniu- wtedy dobierzemy na wszelki wypadek nakładki na brodawki. Teraz poleciła mi zakup laktatora elektrycznego. Chyba zdecyduję się na Medelę. Jestem w stanie wydać te pieniądze żeby mieć laktację od samego początku pod kontrolą. Tyle tylko, że jest opcja na jedną lub dwie piersi i już "zdurniałam"... wizja 15 minut odciągania a nie 30 jest dla mnie bardzo kusząca a do tego żadna kropla mleka się nie zmarnuje (a jest go wtedy więcej).... chyba zwariowałam! Doradźcie!
Moja Kinga poszła do żłobka mając 17 miesięcy (poszłaby wcześniej, ale dzieci zaczynają od września). Ja wróciłam do pracy gdy miała 14 mieś. W tamtym czasie kombinowaliśmy z różnymi godzinami pracy i pomocą dziadków. W żłobku niestety zaczęły się choroby, miała długie przerwy, a ja na l4. Teraz już jest lepiej. Jednak córka po prostu uwielbia tam chodzić! żłobek to dla nas jedyne wyjście niestety bo na nianię nas nie stać.
[emoji214] Kinga - 4.04.15 [emoji480][emoji166]
[emoji173] Milena/Michał - 18+3
Ja miałam dla córci Medele na dwie piersi, chyba medela swing, taka okrągła. Super sprzęt. Dużo pompowałam, bo córcia w żłobku, a ja na laktatorze. Jakbym miala mieć na jedna pierś to bym sie chyba zabiła - juz siedzenie 15 min jest męczące, upierdliwe i zabiera sporo czasu.
Jedna tylko uwaga - laktator nie rozkręci karmienia tak jak dzieciak, mniej tego mleka ściąga i juz.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
anaconda27
styczniówka2006
Witam
Wczoraj mąż wyczaił na allegro silnik do tego odkurzacza piorącego i go zamówiliśmy, niestety nic się nie dało zrobić, stary się spalił. No cóż tak to bywa że biednemu zawsze wiatr w oczy
Ewka też bym się wkurzyła, mogli cię poinformować że wizyty nie będzie
Sunday mnie też nie chcieli zapisać na połówkowe w tym terminie 20/21 tydz. tylko kazali na później się umawiać, i tak do tej pory się nie zapisałam bo na czerwiec jeszcze nie robią zapisów
Beczulinda u nas też się jada ze śmietaną i cukrem, śmietana 18% tak jak dziewczyny pisały
Hajmal może uda ci się dogadać z twoim lekarzem i pozwoli ci zostać w domu, mocno trzymam za to kciuki
Lili ja zamierzam po roku wrócić do pracy ale z racji tego że pracuję w przedszkolu z oddziałek klubu malucha zamierzam ze sobą wozić małego, a jak wyjdzie w praktyce to się zobaczy bo może będzie chorowity i wtedy wszelkie placówki odpadną na starcie
Flamandka zdrówka dla synka i dla ciebie Baslan też
A co do obiadu to u nas dzisiaj pizza domowej roboty i właśnie zaraz idę się za nią zabierać
Wczoraj mąż wyczaił na allegro silnik do tego odkurzacza piorącego i go zamówiliśmy, niestety nic się nie dało zrobić, stary się spalił. No cóż tak to bywa że biednemu zawsze wiatr w oczy
Ewka też bym się wkurzyła, mogli cię poinformować że wizyty nie będzie
Sunday mnie też nie chcieli zapisać na połówkowe w tym terminie 20/21 tydz. tylko kazali na później się umawiać, i tak do tej pory się nie zapisałam bo na czerwiec jeszcze nie robią zapisów
Beczulinda u nas też się jada ze śmietaną i cukrem, śmietana 18% tak jak dziewczyny pisały
Hajmal może uda ci się dogadać z twoim lekarzem i pozwoli ci zostać w domu, mocno trzymam za to kciuki
Lili ja zamierzam po roku wrócić do pracy ale z racji tego że pracuję w przedszkolu z oddziałek klubu malucha zamierzam ze sobą wozić małego, a jak wyjdzie w praktyce to się zobaczy bo może będzie chorowity i wtedy wszelkie placówki odpadną na starcie
Flamandka zdrówka dla synka i dla ciebie Baslan też
A co do obiadu to u nas dzisiaj pizza domowej roboty i właśnie zaraz idę się za nią zabierać
No to z ta znajoma to już chora sytuacja. Bo ja właśnie się boję ze szkoda mi będzie tych straconych momentów z dzieciątkiem. Zwłaszcza ze to pierwsze. No zobaczymy jak nam się to życie ułoży. Byle jak najlepiej [emoji6]Jeśli chodzi o mnie to jak urodziłam córkę to jak miała 10 miesięcy to chodziłam do szkoły i do pracy. Mała była z dziadkami i nie miałam z tym problemu. Teraz z perspektywy czasu bardzo tego żałuje bo umknęło mi bardzo dużo momentów, po prostu zwyczajnie nie nacieszyłam się córka tak bardzo jak teraz synkiem. Dzieci rosną tak szybko, chwila moment i już nie chcą się przytulać maja koleżanki i kolegów ( ja jestem taka matka polka, może to zle ale ja codziennie patrzę na swoje dzieci i nie mogę uwierzyć ze je mam)
Z synkiem siedzę w domu do teraz a ma już dwa latka, czasem bardzo zazdroszczę mamom które musza się wyszykować i iść do pracy, do ludzi, dorosłych ludzi a ja non stop z dzieckiem ale z drugiej strony wiem ze jest to tymczasowa sytuacja i muszę czerpać z niej jak najwiecej. Synka chcemy dać do przedszkola jak będzie miał 3 latka i następna córeczkę tez. Ja się teraz czuje trochę jak przedszkolanka bo codziennie wymyślam jakieś zajęcia żeby nie było nudno, codziennie wychodzimy także synek się nie nudzi. Bardzo szybko nauczył się mówić ale ja nigdy nie porównuje dzieci bo nie zawsze ma to związek z tym czy chodzą do żłobka czy nie, każde dziecko jest po prostu inne
Jeżeli to sytuacja finansowa zmusza nas do pójścia szybko do pracy to wiadomo ze temat w ogóle nie podlega dyskusji, to zupełnie co innego
Mam znajoma która narobiła 4 dzieci które od maleńkości cały dzien w żłobku i przedszkolu do 18, wracają do domu i praktycznie zaraz idą spać bo wczesnie rano trzeba wstać, to ja się pytam po co decydujesz się na tyle dzieci skoro nie masz na nie czasu, macierzyństwo to obowiązek i tez trochę poświęcenie. Zamiast od razu po pracy wrócić po dzieci to ona sobie spokojnie zakupy robi, obiadek w domu itp i zadowolona ze ktoś jej dzieci wychowa
Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
Sunday29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Marzec 2017
- Postów
- 4 145
Ja dzis dzwonilam i mnie zapisali na 22maja czyli 21/22[emoji6]Witam
Wczoraj mąż wyczaił na allegro silnik do tego odkurzacza piorącego i go zamówiliśmy, niestety nic się nie dało zrobić, stary się spalił. No cóż tak to bywa że biednemu zawsze wiatr w oczy
Ewka też bym się wkurzyła, mogli cię poinformować że wizyty nie będzie
Sunday mnie też nie chcieli zapisać na połówkowe w tym terminie 20/21 tydz. tylko kazali na później się umawiać, i tak do tej pory się nie zapisałam bo na czerwiec jeszcze nie robią zapisów
Beczulinda u nas też się jada ze śmietaną i cukrem, śmietana 18% tak jak dziewczyny pisały
Hajmal może uda ci się dogadać z twoim lekarzem i pozwoli ci zostać w domu, mocno trzymam za to kciuki
Lili ja zamierzam po roku wrócić do pracy ale z racji tego że pracuję w przedszkolu z oddziałek klubu malucha zamierzam ze sobą wozić małego, a jak wyjdzie w praktyce to się zobaczy bo może będzie chorowity i wtedy wszelkie placówki odpadną na starcie
Flamandka zdrówka dla synka i dla ciebie Baslan też
A co do obiadu to u nas dzisiaj pizza domowej roboty i właśnie zaraz idę się za nią zabierać
Napisane na LG-H440n w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
A drogi taki silnik? No takie już życie. Mój mąż to np jest z takich osób które wszystkim pomagają. Jak go ktoś i coś poprosi to on chodzi szuka jakiegoś rozwiązania problemu czy jak tej osobie pomoc. I wiesz co często za to po dupie dostaje. Mówi ze może kiedyś się nauczy innego postępowania ale póki co wierzy w to ze będzie mu to wynagrodzone... A teść nam powtarza na swoim przykładzie ze i dla nas sloneczko zaświeci. Bo już zaczyna się przedzierać skoro czekamy na maleństwo [emoji5]Witam
Wczoraj mąż wyczaił na allegro silnik do tego odkurzacza piorącego i go zamówiliśmy, niestety nic się nie dało zrobić, stary się spalił. No cóż tak to bywa że biednemu zawsze wiatr w oczy
Ewka też bym się wkurzyła, mogli cię poinformować że wizyty nie będzie
Sunday mnie też nie chcieli zapisać na połówkowe w tym terminie 20/21 tydz. tylko kazali na później się umawiać, i tak do tej pory się nie zapisałam bo na czerwiec jeszcze nie robią zapisów
Beczulinda u nas też się jada ze śmietaną i cukrem, śmietana 18% tak jak dziewczyny pisały
Hajmal może uda ci się dogadać z twoim lekarzem i pozwoli ci zostać w domu, mocno trzymam za to kciuki
Lili ja zamierzam po roku wrócić do pracy ale z racji tego że pracuję w przedszkolu z oddziałek klubu malucha zamierzam ze sobą wozić małego, a jak wyjdzie w praktyce to się zobaczy bo może będzie chorowity i wtedy wszelkie placówki odpadną na starcie
Flamandka zdrówka dla synka i dla ciebie Baslan też
A co do obiadu to u nas dzisiaj pizza domowej roboty i właśnie zaraz idę się za nią zabierać
Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: