Ja to jak pomyślę, że jeszcze z 1,5 roku niepicia a ja tak lubię wino czy piwo latem takie życie mamusi
Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja też lubiłam wypady nad rzekę, grille z piwkiem... myślałam, że bardziej będzie mi tego brakować, ale nie jest tak źle ;-) jak ktoś przychodzi do nas na piwo, wino, wódkę, to zawsze robię sobie meliske i śmieje się, że pije meliske, żeby się nie denerwować, że nie mogę napic się z nimi :-)
Wazylam się przed chwila i znowu mnie ochrzani położna, bo od ostatniej wizyty mam 3kg do przodu. Ogólnie na początku ciąży miałam 63 kg, potem mi było niedobrze i nic prawie nie jadłam, to na 2 wizycie miałam 61,3 kg i potem też tylko 40dag przytylam a na ostatniej miałam już 63,6 i mi powiedziała, ze mama musi uważać co je. A tu znowu 3 kg do przodu
Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja przytylam już 5.5 i też zastanawiam się, czy lekarz nie zwróci mi uwagi jutro, że powinnam zacząć sie ograniczać.
Ewka i jak przezylaś glukoze? Obyło sie bez powtórki picia?
Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Nie było tak źle ;-) na początku trochę mi się odbijalo, ale zaraz przeszło. Pani w przychodni zaprowadziła mnie do ich socjalnego, który jest naprzeciwko wc w razie czego ;-) tam na spokojnie wypilam, poszłam poleżeć do samochodu, wróciłam, pobrala mi po godzinie, dobrze sie czułam i pojechałam kupić trochę warzyw, owoców i w Media Expert kupiłam żelazko, bo niechcący zaczepilam za kabel i spadło z deski i się polamalo. Nawet nie miałabym czym sukienki na komunię uprasowac ;-)
ewka czemu tak wcześnie glukoza ?
[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170]
Lenusia 24.09.2014 [emoji254]
Mikołaj 2.10.2017 - 19t1d [emoji272]
Bo przed każdą wizyta i gin robię morfologie, cukier i mocz. W ostatnich 2 badanie miałam za niski cukier, poniżej normy w sensie i kazał mi zrobić krzywą. Jeszcze mi zarzucił, że nie jem ostatnich posiłków, a ja przecież w środku nocy budzę się z głodu i muszę zjeść kanapkę albo chociaż jakiś jogurt, bo inaczej nie usnę... to zrobiłam to badanie dla świętego spokoju. Mam.nadzieje, że wyjdzie dobrze...
Czesc kobitki!
My tez idziemy na Komunię 21go maja. Mąż jest chrzestnym.Moje zdanie na temat prezentow jest nieco inne. Jak mam pojść na uroczystość i najeśc się na krzywego, dać gówniane pieniądze w koperte to wolę nie pójsc wcale. Wiadomo, że każdy patrzy na własną kieszeń i zasób portfela ale przecież nie dowiadujemy sie o Komunii na tydzien przed. Skoro ktoś ma Chrześniaka to mniej więcej wie, w którym roku będzie jego Komunia i zawsze można odłożyć.
Spójrzmy na to z perspektywy organizatorów; sala z posiłkami też kosztuje (zakładam ze wiekszosc robi w restauracji). My z mężem orientujemy się ile się daje i postaramy zmieścić się w tych " prezentowych widełkach".
Na szczęście oboje z mężem uważamy tak samo, że lepiej dać więcej i mieć gest. Ale to tylko moja opinia kobitki ☺☺☺
Powiem Ci, że z 1 strony zgadzam się z Tobą, bo wiadomo o komunii duzo wczesniej i chrzestni mogą sie "przygotowac" . Z drugiej strony jednak jak kogoś nie stać, żeby zrobić, to albo niech nie robi, albo niech robi w domu dla najblizszych, a nie na pokaz w restauracji czy cholera wie gdzie, bo "przecież sie zwroci". Jak zapraszają głównie dla prezentów, to sorry... Czasem ludzie mają więcej niespodziewanych imprez i nie wszystkich stać, żeby dac tyle ile "wypada". Chrzciny i wesela czasem wypadają nam "niespodziewanie" i tu też jak sie idzie, to trzeba rac prezent. My mamy pod koniec maja komunię u męża brata stryjecznego syna. Z kasą im się nie przelewa, a robią w restauracji w hotelu 4*. No przepraszam i teraz mam dac tysiac złotych, żeby byli zadowoleni, żeby się zwróciło?? Bo "zastaw sie a postaw". Może i nie musimy się jakoś bardzo szczypac z pieniędzmi, ale jakbym miała tak na prawo i lewo rzucać kasa, bo "co ludzie powiedza" to nigdy do niczego nie dojdziemy... takie moje zdanie