reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

witam sie wieczornie po 10h maratonie w robocie:)
nawet dzisiaj bylo przyjemnie i znosnie, ludzi troche ale nie za duzo.

IKA jeszcze mloda nei wpadla na ten pomysl zeby ja makijazowac:)))
dzisiaj z nianai przyszla do mnie do pracy a Leane biegiem do mnie i do ludzi " to jest moja mamusia!!! moja ladna mamusia!!!! " az mi sie lzy w oczach zakrecily:)))) a mamusia sie dzisiaj odwalila w mini spodniczke:) a cooo:)

no i ogolnie ta u nas pogoda glupia... bo bardzo duszno i cieplo a wieczorem teraz lalo... wrrrr

jutro rano pobudka i na zakupy... jak co miesiac... wrrr.
 
reklama
Kroma,gratulacje :-):-):-) :***
Kaniu , ja miałam też koszyk dla Amelki ,ale on był "wielki" (taki jakby "wózek " na małych kółeczkach z wikliny, z budką). Teraz gdzies u brata albo rodziców stoi, ale materacyk był na pewno większy, niż 60-30.
Ale Joli mi przypomniała coś:-):tak:.
Jak mieszkałam na wsi pod Lublinem, to Tomirowi do takiego wiklinowego koszyczka zrobiłam sama materacyk z łuski gryczanej. Uszyj (poproś kogoś-mamę czy siostrę;-) ) pokrowiec z grubego, "ścisłego" płótna (leżakowe np.) - musi byc trochę większy.Poprzeszywaj tuneliki i nasyp łuski- antyalergiczna i bardzo zdrowa, na pewno gdzies na wsi do dostania bez problemu, uruchom kontakty;-).Polecam gorąco, jest super:tak:.

Albo "na skróty";-)- np. w Jysku można kupić zwykłą gabkę "materacową" .Odrysować, wyciąc kształt nożem do tapet i gotowe :-p.
Możesz też poszukać odpowiadającego materacyka do wózka ...Cos wymyslisz :tak:
 
Witam- ale pustki:-(
Kania- Happy ma rację -sam zrób ten materacyk:)
Dziulka- jak po zakupach-wynalazłaś coś ciekawego- bo ty zawsze coś wyszukasz ciekawego:0)

A my byłyśmy dziś w Muzeum Narodowym w Poznaniu na zajęciach plastycznych.potem małe zakupy i wylądowałyśmy na obiedzie u wujka Donalda.
A teraz siedzimy w domku- pogoda okropna-pada deszcz ze śniegiem:-(
Kamila idzie na 16 na urodziny do koleżanki za ścianą .
A ja z Gabi zostajemy w domku.

Ciekawe jak tam Basia- bo to dzisiaj chyba ten wielki dzień:-)
 
witam się i ja. Wczoraj wróciłyśmy od rodziców. Męka straszna ale wyjścia nie było bo sporo pracy i jeszcze imprezowałam do późna. Laura chyba jeszcze do końca nie jest zdrowa i będę obserwowała ją do jutra czy nie trzeba będzie iść do lekarza i na zwolnienie w przyszłym tygodniu.
Dziś zwarta i gotowa umyłam okna w pokoju Laury i kuchni. Brudne był strasznie a zwłaszcza ramy bo to jeszcze brud od robienia ich no i wkładania. Jeszcze tylko 3 okna jutro. Zakupy w ramach spacerku też odbyte bo pingwiny biegały. Na szczęście niunia poszła na nóżkach i w sklepie padła w wózku to mi nie przeszkadzała i nie łapała bakterii. Ale nie zginiey chyba przez 2 tygodnie.
A teraz marzy mi się odpoczynek. Laura wykapana bo ją od niedzieli nie kąpałam poza raczkami, buzią i dupką.

A tak na marginesie rozmowa wnuczki z babcią po umyciu raczek buzi i dupki.
Laura leci i krzyczy babciaaaaaa już umyłam.
Babcia : a co umyłaś?
L : du.pe i ci.pe :szok::eek:

babci i mnie szczęka opadła.
 
A tak na marginesie rozmowa wnuczki z babcią po umyciu raczek buzi i dupki.
Laura leci i krzyczy babciaaaaaa już umyłam.
Babcia : a co umyłaś?
L : du.pe i ci.pe :szok::eek:

babci i mnie szczęka opadła.
:-D:-D:-D:-D:-D ja też..., zdrówka dla Laury a Tobie dużo odpoczynku.
Też ciekawa jestem jak tam Basia?
E-lona gdzie Ty się ukrywasz? Jak tam Twoje dzieciaczki?
Joli77 szkoda że tą pałę musiałaś postawić, ale jak komuś nie zależy to Tobie ma zależeć? Dzięki za info odnośnie materaca.
Happy mama mi coś tam ma skombinować więc będzie dobrze :-) dziękuję :-)
Dziulka jak Ty w mini do pracy zasuwasz, to ja się wcale nie dziwię że faceci szaleją :-)
Ika Twojemu literki się nie kleją? Mojemu po % to się gadka tak klei, że nawijał by całą noc :-) A co do histerii to u Nas też była, jak od babci ją odbieraliśmy. Koniecznie chciała żebym ją ubrała a ja się nawet schylić nie mogę tak mi brzuch ciąży i kręgosłup boli. I babcia ubrać jej nie może tylko ja, z wielkim rykiem stamtąd wychodziłyśmy. A w domu jej przeszło :-)
Poza tym Agusinka, Joli pokaz dotyczył garnków, i urządzeń Agd, gdybym wiedziała to bym na pewno nie poszła. Nie dość że wysiedziałam się tam dwie godziny to jeszcze zaliczyłam upadek na stopniu/podeście. Całe szczęście że ciężar ciała spadł na ręce, ale brzuchem też uderzyłam i jak wróciłam do domu to brzuch mnie strasznie bolał ale Gabrynia się ruszała więc na SOR nie chciałam jechać, bo wiem żeby mnie tam zostawili a ja w poniedziałek mam badania w innym szpitalu.
 
witam
kania dobrze że nic się Tobie i Gabrysi nie stało po tym upadku.A co do mojego pana i jego wczorajszego picia to jednym słowem zwłoki.ale ja zawsze mówie że pić trzeba umieć i wcale mi go żal nie było tylko byłam strasznie wściekła że do takiego stanu się doprowadził i to w dość krótkim czasie.Stwierdził że juz więcej nie pójdzie na żadną impr z kolegami z pracy.
A u nas dziś nudno cały dzień bo zimno na dworze i mi już powoli odbijało w domu ale cos tam sobie wymyśliłam że mi czegoś brakuje i wio do sklepu,się dotleniłam i od razu lepiej.Młoda juz od 19 śpi.Tak jak nie chciała się kąpać tak teraz wyje jak ją z wanny wyciągam,czasami to nawet nie mogę jej wyciągnąc tak się szarpie.
 
Ika moja w wannie to by godzinę siedziała, uwielbia kąpanie.
Mój chyba umiar zna w piciu, choć kilka razy pokazał na co go stać ;-)
 
Kania dobrze że nic wam się nie stało

A moja to jak by pozwoli to by pół dnia spędziła w wannie ech. Dziś biedna bo miała szybką kąpiel. jakieś 5 minut na zabawę i koniec. Poszła spać nawet grzecznie poszła. Ostatnio to ryk bo ona już wykrzykuje nie cie spać. Potem jest mleko, pić, potrzymanie ręki, siku i tak do póki mi ciśnienie nie skoczy.
 
reklama
Do góry