reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Zamelduję się tylko, i kładę się spać bo tylko wtedy myśleć nie będę i stres może mnie opuści choć na chwilę.
Jak mi się uda połączyć z siecią w szpitalu to dam znać co u mnie.
Póki co spokojnego wieczoru i nocki.
 
reklama
no to jak zapracowany maqc się zameldował to ja też się meldnę;-)
dawidowe, pomidora z cebulką?:-D:-p:cool2:
Kania, po co szpital???moja psiapsióła też w szpitalu (termin na maj) bo glukoza jej źle wyszła:-(

u nas jakoś leci, bez większych zmian, choć zanosi się na to że mój biznes raczej do zamknięcia będzie bo dochodowym go nazwać to gruba przesada, a dziecię mieszka już w 66% u babci, więc... sumując plusy i minusy wychodzi tak a nie inaczej. i pewnie skończy się na tym że wrócę do swojego zawodu, o:confused2:
młoda jak młoda, szaleje aż ściany się trzęsą. próbuje rządzić, drze paszczę o byle co - czyli standard, ale jak podejdzie i te swoje "kocham cię" wyszepcze prosto w ucho to i złość przechodzi;-)chociaż smak klapsiorów (a raczej pseudopacnięć w pampersa) poznała przez ten weekend bo święty by nie wytrzymał:dry:
nie odzywam się bo brak i czasu i chęci na tworzenie w miarę zrozumiałych zdań jak człowiek na ryjek pada i nie marzy o niczym innym jak łóżko, pifffko i błoga cisza:sorry2:
3majcie się wszystkie cieplutko!!!!
 
Joli nie mam wyjścia bo już patrzeć nie mogłam na te okna. Na szczęście już po i do wiosny mam z głowy. Wtedy to zrobię dokładniej.
Ledwo ogarnęłam a moja znowu wszystko nawynosiła.
Dziś dzień bez pieluchy a że zanosi się tydzień w domu to ją przypilnuję. Ręce mi opadają bo pytam się czy chce a ona mówi że nie, na pewno odpowiada na pewno. Popuści i jak dojrze to już ją siłą na nocnik i naleje pół nocnika. Wie że jej się chce siku bo skoro tylko popuszcza to oznacza że chce przytrzymać. Ale nie powie :dry:. Jakieś pomysły?

to samo co u nas... kropka w krpke to samo... w srode mam wolne to puszcze bez pieluchy i jak naleje to bedzie mokra lazic pol dnia i kara na chipsy.

witam wieczorem:)

MAKUC wracaj cholercia bo to jzu przesada u ciebie:pp

IDOLEC widze ze nie jestem sama ktora smyrnela palcem przez dupsko dziecia?? ja doslwonie smyrnelam -do klapsa to to daleko bylo, ale efekt byl i to sie liczy bo potem mloda jak aniolek.

KANIA zaciskam kciuki zeby bylo wszystko dobrze:)))

JOLI to jest dieta kopenhaska ale tak nie do konca. z tym ze ja sie dietuje od poniedzialku do piatku, w sobote i niedziele jem normalnie i co chce ale nei te ilosci co kiedys. to ile waze a jak wygladam to dwie rozne rzeczy. jeszcze chce zgubic 10 kilo conajmniej. mialam do zgubienia ponad 30 jeszcze we wrzesniu. nosze rozmiar 40-42 francuski czyli polskie 40. moja mamuska ostatnio sie przerazila ze mi sie poliki zapadly-dupa rzepa kalarepa!!! do zpadniecia polikow brakuje bardzo duzo.

a co u nas? dzisiaj rano pojechalam na 9h na basen robic rundki -32 razy 50 metrow. po basenie obiad i siesta i ja i mloda. moje dziecko gra w kulki rowno. jak mnie nie ma to je sama ladnie caly obiad a jak jestem to daje mi widelec i haslo " mamusia da mi jesc". no i dzisiaj talerz taki ze ja ci tu dam ziemniakow z kurczakiem wtrynila w 15 minut! na kolacje pytam co chce jesc a ona : makaron kokardki i kielbaske". to zrobilam -gleboki talerz makaronu wwsunela.. zima idzie i dziecko mi sie futruje czy co???? no i na kolacje tez " mamusia da mi jesc". cwaniara! jak ja karmie to jej gadam wierszyki i spiewam i przez to:) a przy niani albo mezu to sama pedaluje.
 
Helołłłl a wczoraj myślałam że się nie położe kolo 14 przyjechał mój. się z niego smiałam bo mówił że przyjedzie jak wstanie ( bo do rana mięso już ostyglo) i mówił że nie będzie spał do 10 tylko wstanie o normalnej porze , ale jak się okazało pojechał jeszcze do Woli Rębkowskiej tam gdzie robią przetwory mleczne garwolinskie bo jego szwagier tam ma podpisana umowe z mleczarnia i przyjeżdżaja do nich oni po mleko i on tam ma sporo taniej niż w sklepie i mój naprzywoził dziewczynom czekoladowych mleczek a tak mi smakują że bym mogła je wszystkie na raz wypić i kazałam kupować wiecej :-) ale i masło i serki przywiózł troche taniej wychodzi niż w markecie . no i jak wrocił żeśmy poporcjowali mięso do zamrażalki i sobie poszykowałam kilka pocji na gulasz coby odrazu wyjać gotowe to troche się zeszło. Stwierdzilam że nie będę mrozić sloninki więc zmieliłam i przetopiłam szlag mnie trafiał przy tej maszynce juz się nie moge doczekać aż sie zepsuje bo mm taka fajna na oku taka co i buraczki i ziemniaki zmieli a ta co mamy to stara jest, Paweł jeszcze naszykował smalczyk swojski i tez trza było zrobić ostudzić pochować pomyć kuchnie podłoge bo czasem sie brudzi a wczoraj tuż była masakra wszystko w smalcu jakiś kawałeczkach mięska czy kostek na koniec sie umyć bo zapach tłuszczu i przypraw osiadł na mnie i sie tak zebrało i poszłam spać tak koło 3:15 nad ranem a o 8 pobudka i hasło kakao !!! juz sie nie kładłam bo do kościoła trzeba bylo się naszykować... kiedy ja odeśpie...
 
AGUSINKA wy z meisem takie przeboje jak ja kiedys z grzybobraniem na Kaszubach na urlopie:) pojechalismy na grzyby( dwa dn iwczesniej lalo i bylo bardzo duszno) - dwie godziny zesmy zbierali a mokrzy po same majtki, a tak zesmy doprali maslakow ze masakra!!! w 5 osob obieralismy grzyby do 1 w nocy!!! zanim nawleklam na nitki to byla 4h!!! myslalam ze oslepne calkiem:)))

chyba klade sie spac. jutro do roboty na caly dzien.... ale odwale i z glowy:)
 
Wiesz no mogłam słonine wsadzić do lodówki i zrobić to następnego dnia i mieso w calosci wsadzic nie bawic sie w krojenie malych kosteczek i mielenia ale teraz to zrobilam i pozniej bede miala z glowy. Ja tez ide spać bo zarz walnę głową w klawiature już mi się zachciewa powoli spać.
Kania powodzenia na badaniach oby wszystko było w porzadku.
Mamuśki wracać!!!!
 
Kania to czekam na wieści i nie stresuj się

Ida mnie już nie trzeba nagradzać ja chodzę bez pieluszki i nie trzeba po mnie sprzątać i prac. A pomidorek to tak mniam mniam ale niestety do lata daleko.

Dziulka moja to taki niejadek że chyba przez tydzień zje tyle ile twoja przez cały posiłek. Dziś żyła dwoma butlami mleka i jednym kotletem mielonym
 
Hej:-)
Ja zaraz "towarzystwo" musze budzić, ale tak szybciutko:-)
Makuc trzymam za słowo.Awatarek BOOOOSKI, napatrzeć się nie mogę:-D:-D.
Nam na razie udało się bez klapsa żadnego, nawet symbolicznego, choć czasem człowiek naprawdę mógłby z siebie wyjść i obok stanąć:no::dry::baffled:...uroki rodzicielstwa, hłehłe...ale, jak Ida piszesz- potrafią nas te nasze skarby rozbroic w trzy sekundy:-):tak:.Szkoda, ze z "biznesem" cienko:-(...Jeden to faktycznie słabo, musiałbys mieć kilka punktów, ludzi zatrudniac itp, wiesz, co mam na myśli, by większy dochód z tego był.
U nas na razie temat nocnika ...hm...:sorry2:NIGDY jeszcze nie zrobiła nic do niego:no:.Ale wczoraj się obśmialam.Wróciliśmy od Ani wieczorem , dośc późno już było.Wstawilam niuni mleczko, by się grzało, a sama szybciutko do łazienki;-).Mówię do Amelki- "Ja tylko szybko siusiu i zaraz wracam".No i patrze za chwilę- drzwi od łazienki się otwierają i wkracza Amelka z nocnikiem w objęciach (mamy taki spory, jak krzesełko:-D).
Oczywiście musiała "robic siusiu" z mamą.Oczywiście nic nie zrobiła....

Kaniu, kciuki trzymam mocno, mocno:***.Daj znać jak najszybciej, choćby smskiem do kogoś.
 
reklama
Witam się.Ja wpadłam na chwilkę coby się Wam nie zapomniało o Nas;-)
Nam ostatnio coś internet szwankuje i w środę jak mąż będzie miał już wolne to na się wybrać do operatora z routerem.

A poza tym wszystko ok.Jesteśmy zdrowi,Kamil od smoczkowany i od pieluchowany całkowicie:happy2:
Przygotowania do ślubu idą jakoś powolutku ale od środy już większe zakupy bo mąż dostanie wolne to powędrujemy na sklepy.
Jak uda się coś zrobić z tym netem to będę w nst tygodniu częściej wpadać na BB bo teraz to tak na chybił trafił albo połączy albo nie:wściekła/y:

I doczytałam tylko że Kania w szpitalu:szok: Trzymamy kciuki;**

Pozdrawiam wszystkich!!
 
Do góry