Cześć Dziewczynki
Ja też w sumie nie mam co pisać,dni lecą bardzo szybko-każdego dnia jest coś do roboty i tak upływa mi czas
Miłosz (odpukać!!!)zdrowy,my również,poza tym wczoraj byłam na wiekszych zakupach i wydałam (uwaga!!!1600 zł i to tylko na jedzenie i na chemie)nosz szok jakie są ceny w tych sklepach (już mi się nawet nie chce po nich chodzić
).Porażka!!!
No nic Kochane życzę Wam każdej z osobna i wszystkim razem naprawdę miluśkiego dnia
i do usłyszenia
edit:
Dziewczynki jakiś czas temu,dzięki
Kromie trafiłam na blog Marty-chorej na białaczkę (jest moją rówieśnicą,ma 4 letniego synka)i bardzo wirtualnie się z nią zżyłam (śledzę jej bloga na bieżąco i jest mi jej i całej jej rodziny tak cholernie żal).Jedyne co pozostało to wierzyć w cud (gdyż lekarze nie dają jej szans na wyzdrowienie i zostało jej naprawdę niewiele czasu).Sama jestem mało wierząca (a może inaczej-jestem wierząca lecz nie praktykująca)lecz jedyne o co ona prosi to jest modlitwa (i postanowiłam że tyle mogę dla niej zrobić,gdyż zdrowiem się niestety nie da podzielić).Jest akcja-umieszczona przez jedną z osób na jej blogu.Oto ona:
Przeczytaj proszę.
Kochani większość z was zna historie Marty , chorej na białaczkę. Marzenie Marty się spełniło, wróciła do Polski i jest w otoczeniu swojej rodziny - dzięki wam. Marta dalej dzielnie walczy o życie, dając nam piękne świadectwo wiary (
www.ksiezniczkasniegu.blogspot.ie). Obecnie Marta przebywa w szpitalu, ponieważ zrobił się jej skrzep i ma podawane zastrzyki rozrzedzające krew. Zrobiono jej punkcje, która wykazała, że są komórki rakowe w kręgosłupie i dostaje chemie w kręgosłup.
,, To było naprawdę bolesne i jest do teraz i będzie jeszcze długo. Nie wiem, jak przez to przejdę , naprawdę nie wiem ...moje plecy są tak obolałe i głowa również. Proszę Boże pomóż mi...,, tak pisze Martunia na swoim blogu.
Kochani zbierzmy się we wspólnej modlitwie, za Martę, prosząc Boga o cudowne uzdrowienie Marty. By nasza Matka Boska uprosiła swego syna o cud, o życie dla Marty. Niech nasz Pan usłyszy nas i wysłucha naszej prośby.
Proponuje żeby każdy w niedziele 16.12.12 o godz. 21 (w Polsce 22)w swoim domu zapalił świeczkę w oknie i zmówił za Martę jedną dziesiątkę różańca (Tajemnica trzecia Radosna Boże Narodzenie). Wybrałam tę tajemnicę ze względu na czas, czas Narodzenia Jezusa. Boże Narodzenie jest czasem radości, nowego życia, czasem pełnym miłości. Niech dzięki naszej modlitwie, modlitwie Marty, Pan nas wysłucha i ten czas Świąt Bożego Narodzenia będzie radosną nowiną dla Marty.
Kochani kopiujcie i ślijcie w świat, zbierzmy jak najwięcej ludzi!
a więc jeśli któraś jest chętna na taką wspólną modlitwę to do dzieła w niedzielę o 22:-)Jak to się mówi w kupie siła!!!!