reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

Hej:-).
Joli, na zakupy w końcu jednak nie pojechalismy, bo sypało niemiłosiernie.A i Amelka jakas niewyraźna była- może przemarzła w tym cholernym warsztacie.
Szału przedświątecznego tez nie lubie, no, ale jak już się napaliłam na tę Ikeę...;-)...W Polsce zawsze miałam daleko, a tu wreszcie "pod nosem".No, ale wyszło, jak wyszło, trudno.Innym razem, mam nadzieję, ze jeszcze w tym roku;-):-D.
No i nie mam co pisać za bardzo, wczorajszy dzień minął tak "leniwie", nic specjalnego się nie działo.A dziś kolejny tydzień się zaczyna, Amelką do niani, praca, szkoła itp...
Oby był dobry i szybko minął, czego sobie i Wam zyczę :***
 
reklama
Hej, u mnie po staremu, weekend zleciał za szybko, zresztą tygodnie mi tak lecą że nim się obejrzę to trzeba będzie już rodzić. Zaczęłam już trzeci trymestr więc teraz już z górki. Ciekawa jestem, co u Renaty, czy już urodziła. Macie z nią kontakt? Co do prezentów, to u Nas nie robimy sobie pod choinkę, babcia coś tam zagadywała, ze dzieciaczkom sprawi jakiś drobiazg ale nic szczególnego. Poza tym Wigilia w tym roku u teściów, zdecydowaliśmy w tamtym roku że na dwóch bycie to dla Nas za dużo, i będziemy co roku zamiennie spędzać ten wieczór. W tygodniu czekają mnie jeszcze uszka do zrobienia ;-) tzn. mamie pomagam jak co roku w przygotowaniach :-) A sama to jeszcze nie wiem co będę pichcić, myślałam że te pierniczki z Oliwią zrobimy, pewnie jakąś sałatkę. A obiadem i całą resztą martwić się nie muszę, bo na miejscu pomogę i też będzie :-) Choinkę pewnie ubierzemy w nadchodzący weekend i postawimy u Oliwii w pokoju (bo jest niewielka) a w saloniku może jakieś żywe drzewko sobie z mężem sprawimy na stolik. Idę jakiś obiad przygotować :-) Miłego poniedziałku Wam życzę, Każdej z osobna :-)
 
Heloł
U nas ja by nie było Jula wyzdrowiała więc i Amelka się położyła...kaszel i katar poszłyśmy do przychodni bo jak się próbowalam dodzwonić to graniczy w cudem ale jak się już udalo to babeczka mi powiedziała że już numerków niema to ja jej powiedzialam że stan podgorączkowy i że jak ma katar to i duszności moga sie pojawic i że ma dwa lata i nie moge sobie pozwolić na leczenie na wlasna rekę ze musi ją lekarz osłuchać to kazala mi przyjść i czekać więc jak bylam 9;15 to o 11 wlazłam do gabinetu ale i tak szybko bo na tyle ludzi co tam było to nigdy nie widziałam tak zapelnionej przychodni. Ale tak to osłuchowo jest dobrze tylko co inhalacje mamy robić i ew. ibum.

Jolli u nas księża są tacy że co roku chodzą
Happy mnie to mąż nie zabiera na takie zakupy jak do ikei bo zaraz coś mi się spodoba i już widze co bym gdzie postawila
 
witam was:) dzisiaj dostalam kiecki ktore zamowilam, jedna na impreze sobotnia a druga taka na codzien mini z golfem. wrzucilam na fb i dokupilam dzisiaj szpile do tego:))) doczekac sie nei moge wyjazdu w weekend!!!!:))))))))))) tyle godzin tanca:)))))))))
wroce jak szczypiorek hehehe:)

poza tym dzisiaj tesciowa moja dostala zrype i minusa.poszla z mloda sie przejsc i do apteki.no i tesciowa tak pilnowala mlodej ze mloda zgubila dudusia ze smoczkiem... koniec swiata... ja w pracy -telefon wibruje.. mowie co jest... poprosilam szefowa czy moge zadzwonic do chaty bo cos sie dzieje... normalnie mialam stek przeklenstw jak mi opowiedziala. Leane spac nei chciala bez dudusia. powiedzialam tesciowej gdzie jest taki sam duds i taki sam smoczek. dudusia znalazla a smcozka nie. dala jej inny. leane go nei chciala!!! wracam z pracy o 15.15 a mloda oczy czerwone od placzu jak dwie kreseczki malutkie zmeczona jak szlak, myslalam ze tesciowej przypierd.... za to ze nie patrzy co dziecko ma a czego nie ma jak wychodzi.... poszlam pozniej do apteki i dudusia znalazlam na stoliku dla dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
no to ładnie dziecie Tobie załatwiła... u mnie mała smoczka do spania nie raz tam zlapie ale jej wszystko jedno jaki byle się go fajnie gryzło ale ma takiego swojego pieska ze gdyby się zgubił to dopiero by było...
 
AGUSINKA Leane ma swojego jedynego ibyle dziadostwa nei wezmie. i tego zastepczego trzymala w lapce i plakala kwilila, tak mi jej zal bylo jak przyszlam do domu a tesciowa w stresie w salonie...mialam straszna ochote ja wyj... z domu!!!!!! jeszcze jakby dudus sie nei znalazl to bym jej kazala odkupywac i to jeszcze dzisiaj bo ja mam od ppcozatku DWA dudusie w razie jak jeden sie ubrudzi to drugi czysty w szafie jest. szczescie ze Leane usnela jak nalezy bo bym sie chyba zalamala... jakbys ja widziala ta buzie malutka i smutna i oczka takie zmeczone i czerwone to przysiegam plakac mi sie chcialo nad nia... ja jak z mloda wychodze to zawsze sprawdzam co zabiera i co niesie w lapce i jak czegos mi brakuje to w tyl zwrot. a ta skapnela sie dopiero ze dudusia niet jak juz kladla Leane spac!!! i zamiast dziecko spac od 13h do 16h to spala od 15.20 do 17h.
 
U nas to samo z Abdullachem, Amelkowym misiem.Nie ma mowy, by bez niego zasnęła.Ale po kilku "przygodach" już go nigdzie nie zabieramy- zbyt cenny, by narazić na zgubienie;-):tak:.Smoczkiem zadowoli się "bylejakim", ale Abdulllach jest jedyny:tak:.
 
To my mamy kocyk który poza dom nie wychodzi no chyba że jedziemy z noclegiem to wtedy obowiązkowo. Kocik chodzi z nia zawsze po całym domy. Wiecznie brudny. Smoczkiem też się byle jakim nie zadowoli. Generalnie musimy pozbyć się smoczka ale ja się boje awantury bo ona tylko wraca do domu to jest awantura. Chowam i dostaje tylko do spania ale co się nasłucham to moje. A smoczki są jak nowe bo ona ich nie gryzie. ech.
A u mnie pracy nudą wieje że szok
 
Dzien doberek:-)


Kuba naszczescie niema niczego bez czego niemoze sie obejsc no chyba ze jedzenie;-)
U nas zimno strasznie co sie naskrobalam dzisiaj szyb w aucie to moje sniegu niestety jeszcze niema:wściekła/y:


Kania joli zakupy nieudane kuba przez caly pobyt tak sie darl ze musielismy wrocic do domu by nie oszalec niemoglam go uspokoic niczym po chorobie zrobil sie strasznie nieznosny kiedys wystarczylo jajko z niespodzuanka.......
Dawidowe korzystaj z nudow i odpocznij :tak:


Robie pomidorwa wlasnie ktorej nie znosze :no:ale chlopcy przepadaja ja zjem pizze w ramach dbania o figure kuba namietnie cos liczy na kalkulatorze wiec mam chwile by cis skrobnac
 
reklama
Agusinka zdrówka dla Amelki.
Dziulka to Ci teściowa !!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Oliwia na szczęście nie ma już "ulubionego mocia" a wszelakie przytulanki są fajne na jedną noc, w tym sensie że co noc śpi z innym misiem. No można powiedzieć, że od kilku upodobała sobie misia "czekoladowego" (tak go nazwała) i z nim śpi w domu jak i w żłobku.

A co do smoczka, to wczoraj mi mówi "Mamo ja już nie mam pypki", ja mówię "wiem Oliwia, dałaś dziewczynce, która bardzo płakała, jesteś dzielna i mądra dziewczynka". A w żłobku koleżanki mają pypki, zapytałam, a Oliwia mi na to "Mamo Zuzia jeszcze ma".
Wioli bo Kuba już za "duży" na jajko niespodzianka ;-) Pomidorową poproszę, a tak w ogóle to nie wiem gdzieś wysłała swoich synów, bo do mnie nie dotarli :-( A czekałam, czekałam....
 
Do góry