reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

Agusinka już ksiądz??? U Nas zwykle chodzą po świętach.
To dobrze, że dr zmieni Ci tę receptę.

Dobrej nocki Wam życzę, uderzam w stronę łóżka :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
sie witam:)

co do ksiedza to poraz kolejny powiem: kocham ten kraj!!! tu ksieza WCALE nei chodza i nawet w polskim kosciele nie nalegaja na wizyty tylko jak ktos ma zyczenie to nawet w srodku lata zadzwoni do kosciola i przyjdzie ksiadz no i nie ma takiego czegos w stylu " co laska - 500 sie nalezy", ludzie by chyba zjedli ksiezy w mig za takie cos.

AGUSINKA toc wiem o czym gadasz:)))) ogolnie co do sprzatania to dla mnie najwazniejsze zeby w swieta nie bylo kurzu na meblach i syfu na glebie. a reszta to ch......;:D

no i dzisiaj psozlam do pracy w mini i botki szpile:))))))))no i dwoch kolesi z dzialu win i sokow patrza na mnie i jeden do drugiego haslo: " no popatrz... a potem sie dziwic ze w ciazy chodza takie... " a ja " ze co?????????" a ten dalej gada: " no przeciez takie geny zmarnowac sie nie moga!!!!", a ja znowu " ze jak???" a on: a niccc tak sobie gadamy o rodzinie....":))))) pozniej drugi koles z warzywnego dzialu " ooo to nie masz dzisiaj kozaczkow i pejcza??":) mowie ze kozaczki mam ale pejcza nie:ppp a on " ale za to mini spodniczka:p". no i oczywiscie moja szefowa mnei zmierzyla z gory na dol " no prosze... w spodniczke mini sie ubralas" ale nie pwoiedziala ze fajnie wygladam albo neifajnie tylko stala i sie gapila:p
sam dzionek w pracy to istna masakra.... na szostym biegu gonilam doslownie....

po pracy pojechalismy z Leane za prezentami... cholera nie cierpie tego.... nie mam pomyslu co tesciowej, co mamie, co szwagierce... dla Leane kupilismy stolik i krzeselko czerwone z drewna i do jej pokoju anyzowej zieleni i zoltego bedzie super kontrast i tak zywo. Leane oczwiscie dostala mega powera w sklepie i jak gonila i brechtala to nie moglam nadazyc za glizda!!!:) ogolnie wszedzie pelno ludzi i krew mnei zalewa na takie cos....

jutro rano maz wybywa po prezent dla mnie a potem ja po prezent dla niego...
 
Uff prezenty popakowane i sobie czekają. Zostają tylko dwa ale ich nie mam jeszcze w domu. Jakoś nie lubie tego robić zreszta ślicznie mi to nie wychodzi.
A co do księdza to nie wiem kiedy przychodzi, zresztą ja nie przyjmuje księdza zreszta widziałam raz jak mnie rodzice zawieźli do kolegii bo oni przyjmowali a ja byłam ciekawa. No ale miałam jakies 8 lat
 
Wczoraj tyle nam czasu panowie mechanicy w warsztacie zmarnowali, ze niewiele go na zakupy zostało:angry::baffled::wściekła/y:.Mieli nam zmienić opony na zimowe.Tzn. nie opony, tylko całe koła kupowalismy.I ciągle było"jeszcze 5 minut, jeszcze 10, jeszcze minutka", ze się zrobiło z tego 1,5 godziny:wściekła/y::angry:.Pomine juz drobny szczegół, ze Amelka w międzyczasie cała mi się gdzies tam usmarowała i wyglądała....hm...W końcu M. sie wkurzył i powiedział, że niech zdejmuja nam z powrotem auto z tego podnośnika, pojedziemy na zakupy i wrócimy po te koła o 15.00.
No, ale czasu juz za wiele nie było.Pobieznie "przelecieliśmy" H&M, ToysRUs i jakies drobiazgi w Bilce przy okazji się kupiło(np. super legginsy dla Amelki, takie w czarno-białe paseczki, które od razu ubrała sobie na ...głowę i tak po tym sklepie jeździliśmy:zawstydzona/y:).
W HMie , niestety bez obniżek, wypatrzyłam(a jakże;-)) dwie sliczne sukieneczki dla Amelki...Takie "princeski" bez rękawków.Jedna dżinsowa, druga w szkocką kratkę.
Gdyż iż ponieważ mieliśmy dzis na spokojnie do tego centrum pojechac na cały dzień łażenia po sklepach (IKEI wczoraj nawet nie zaczynaliśmy, bo bez sensu:no:), to nic tak nie kupowałam, bo szkoda mi było czasu na stanie w kolejkach do kas.
A dziś, jak zwykle- mamy jechac do Odense, to pada snieg.I M. się boi,że może być jakis korek, coś, ze z dzieckiem strach....ale chyba go przekabacę;-):-p.
 
a my dziś do 8. zdązyłam umyć całą kuchnie, prasowanko, ugotować obiad dwu dawniowy i jeszcze byłyśmy w teatrze na "Kreciku i jego spodenkach". Tak wiec spacerek też zaliczony. Teraz mam doła bo jutro znowu do pracy a tak było fajnie. 9 dni lenistwa.
 
Hello-i mamy po weekendzie jutro znowu do pracy:wściekła/y:
Dobrze ze tylko 4 dni bo w piątek mam opiekę na zdrowe dziecko- miałam jeszcze jeden dzień i trza było wykorzystać:-)
A my dziś byliśmy w Poznaniu na rzeźbach lodowych- super sprawa, jakie piękne rzeczy robili z kawałka lodu.
Potem oczywiście wujek Mak Donald- w ramach obiadu;-)
Raz na jakiś czas można zjeść coś nie zdrowego:)
Kania wkleję przepis na kulinarnym.
Agusinka - już u was ksiądz chodzi po kolędzie- u nas jak się nie wyrabiał to chodzi teraz co dwa lata.
Dziulka - to zrobiłaś furorę w mini-wklej jakąś fotkę na galerii jestem ciekawa jak teraz wyglądasz:)
Dawidowe ty już masz prezenty popakowane- ja jeszcze nie wszystkie mam kupione.Pakować pewnie będę dzień prze Wigilią .
Happybeti- to was mechanicy uziemili- byliście dziś na spokojnie na zakupach.Ja ostatnio kupuje przez internet nie chce mi się chodzić po sklepach - szczególnie teraz jak wszędzie pełno ludzi:)
No nic idę pobuszować na allegro:)
 
Heloł!
I już wiem czemu mi powiadomienia nie przychodziły. Po prostu mnie wylogowało. A myślałam, że nikt tu nic nie pisze. Teraz uciekam dzieciaki myć i kłaść spać. Jutro kurcze znowu do pracy, ale na szczęście 2 tygodnie i trochę przerwy na złapanie oddechu. Niestety auto nam się chyba poważnie zepsuło i teraz problem z dojazdami i kombinowanie.
Z tego co mi gdzieś mignęło to Kroma gratuluję i życzę spokojnej i bezproblemowej ciąży, a Tobie Dziulka gratuluję imponującego wyniku -16kg :)
 
Joli zawsze kupuje prezent na ostanitą chwile, potem pakuje na tempo i jstem wkurzona że nie wyrabiam i dziś postanowiłam to zmienić. Wiec w chwilach kupowałam, dużo na allegro (mam nadzieje że jutro na poczcie w pracy będzie już ostatni przent dla bratanicy). Przynajmniej mam pewność że wszystko podochodziło poczta no i teraz dwa razy drożej. Mama kupowała pościel wyszywaną )na prezent dla slub kuzyna a dziś ta pościel kosztuje dwa razy drożej.
 
reklama
witam:)
wiec jest tak: rano zrobilam prozadek w szafie Leane i karton gigant poszedl do piwnicy -ciuchy i zabawki... masakra ile ona urosla! potem na szybko amu amu i pojechalam za prezentami.... co kupilam?? tesciwoej szlafrok, a sobie wieczorowy "kombinezon" sponicospodnie z gora zszyte razem cos a la sukienka rozmiar 42 czyli polskie 40, i w sumie nie planowalam nic takiego a jak sie zobaczylam w lustrze to mi kopara opadla.....

JOLI jak masz mojego fb to tam sa fotki rozne, a jak nie masz to podaj na priva namiary. chyba ze masz nk to tam tez sa.

ELONKA no stracilam bardzo duzo... tak patrze na worki z ziemniakami ile to kilo jest to w szoku jestem... teraz jeszcze 5 dni sie podietuje, w sobote wyjazd na weekend i maraton zumby i tancow latyno plus wieczor tanczacy wypad w gory wiec po tym weekendzie gdzie bede dawac na maksa czadu pewnie z 2 kilo poleci:))))))))) doczekac sie nie moge:))))))))))

melduje tez wszem i wobec ze choinka ubrana!!!!!!!!!!!!!!!!!! :))))))))) Leane ubierala z nami poraz pierwszy w zyciu choinke ( rok temu ubieralismy niby przy niej ale ona nic nie robila tylko siedziala na podlodze i bawila sie lancuchami ( nie chodzila jeszcze sama wtedy...) a teraz to full zaanagazowanie. fotki porobilam:)
 
Do góry