reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Renata, dobrze, że u lekarza wszystko OK:)
Dziulka pewnie opłakuje klęskę Francji, a ja się cieszę, że wreszcie Szwedzi wygrali, choć meczu nie oglądałam. Miałam zajęcia z norweskiego, a potem musiałam zasiąść przy kompiku. Zaraz lecę się kąpać. Dobranoc!
 
reklama
RAGNA obgryzlam pazury z nerwow bo to nei byl mecz tylko spacerek za pilka!!! tylko po to zeby na Wlochow nie trafic w dalszym etapie!!! mecz na poziomie ZERO!!!! wcale sie nie zdziwie jak teraz od Hiszpani zbiora po dupie niebiescy.... chyba ze stanie sie cud a wiem ze ich stac!!!!! jestem wsciekla!!!

a tak poza tym to moj malz dzisiaj pojechal z LEane do tesciowej i do prababci to mloda podobno u prababci chate do gory nogami przestawila, gonila sie z nia przez kuchnei do salonu i przedpokoju bo mozna latac wkolko tam, i mloda dostala doslownei wariatunia w glowe i cala mokra az byla podobno. od babci meza dostalysmy malinki z ogroddka a tesciowej truskawki wiec jutro jakiegos miksa mlodej zrobie.

RENATA super ze fasolek rosnie:)))) bedzie dobrze wszystko- musi byc:)))

ogolnie mam dosc.... 10h pracy za soba i jeszcze zyje....
 
Właśnie wróciliśmy z kina więc tylko mówie dobry wieczór i dobranoc ;-):-):cool2:

To jeszcze tak na szybko ...

mała mi, wiedziałam po prostu wiedziałam że bedzie 5, jeszcze raz gratuluje z całego serducha :biggrin2:

renata, super, że wszystko wyszło ok, teraz tylko relaks i oby do grudnia ;-) na grudzień masz termin prawda ?

sarisa, ty się kochana szykuj że to może być już w każdej chwili, ja na widok smska od ciebie już chyba bede teraz podskakiwać na krześle z wrażenia :-p

emiś, ja też miałam sie wypowiedzieć wiadomo gdzie i o czym, ale ciągle czasu brak na jakiś lepsiejszy elaborat więc chyba sobie daruje już :confused2::rolleyes2: a ty się nie nerwuj kochana :*


Nie wiem co jeszcze chciałam napisać bo już strasznie późno jest a ja siedze przy kompie zamiast sobie smacznie spać ehhh znowu jutro bede niewspana :dry:
 
Ostatnia edycja:
Roxi a na czym byłaś w kinie?

No i po dużej ilości meczyków. Moja Anglia wygrałą a FRancuziki których niecierpie naszczeście przegrali. Dziulasek nie mam nic do ciebie :no:.
Zaczyna wychodzić słoneczko a liczyłam na tą burze. heh:crazy:
 
Zaczyna wychodzić słoneczko a liczyłam na tą burze. heh:crazy:

a u nas leje deszcz a liczyłam na slonce:-)

Roxi na 4/01 a z wczorajszego usg 31/12:-p

Kania jeszcze mi się przypomnialo jak wcześniej się pytałaś my śpimy przy uchylonym oknie a że maly chodzi spać późno więc najpierw wędruje z nami do sypialni i jak usnie to już tak do rana,ja przy zamknietym chyba bym się udusiła ale znowu u niego w pokoju jakby sam spal to troche bym się bała otwierac bo on się odkrywa caly czas a tak przy nas to co jakis czas chociaż ktoś go przykryje
 
Aaa ile gratulacji! Dziękuję każdej z Was osobno, która we mnie wierzyła i trzymała kciuki.
Można powiedzieć że kolejny etap w moim życiu dobiegł końca. Mimo to chyba jeszcze podejmę się podyplomówki, raz w miesiącu. Jeszcze zanim w ciąży byłam to miałam takie coś w planach a udowodniłam sobie że bycie mamą ,żoną wcale nie przeszkadza żeby spełniać się naukowo:-).

Wczoraj rano to wstałam w stresie. Na dodatek tak ciepło było że myślałam że się rozpłynę. Obrony zaczęły się o 12, ja weszłam trzecia. Dostałam dwa pytania od promotora. Pomiędzy pytaniami dostałam jeszcze ze dwa od niego. A na koniec jedno od recenzenta. W pewnym momencie chyba ze stresu się trochę zamieszałam ale ogólnie wyszłam stamtąd zadowolona. Potem trzeba było czekać aż wszystkich przepytają. No a na koniec ogłosili wyniki, jeszcze doszły do tego gratulacje, podziękowania i tak pełna euforii udałam się w stronę domu.

Po powrocie do domu trochę się zdenerwowałam, bo zastałam okropny bałagan, do tego samo bawiące się dziecko a tatuś co robił? spał. Tak więc młody powyciągał rzeczy z szuflad, swój krem roztarł na komodzie. Oj byłam wściekła na G. Powiedziałam mu że nawet dzieckiem się zająć nie potrafi. Rozumiem że zmęczony był bo po nocce, ale ile ja razy też nie dospałam, oczy mi się zamykały to mimo wszystko nie spuściłam Łukasza z oczów.

Wieczorem miałam zajrzeć tutaj do Was, ale okazało się że tak mnie zmęczenie wzięło że po 20 już spałam sobie smacznie. Dzisiaj od rana odgruzowywałam mieszkanie, bo taki syf się narobił przez ostatni tydzień jak przygotowywałam się do obrony ( widać od razu że ja tylko tutaj sprzątam) że aż źle się czułam w tym domu. Została mi jeszcze sterta prasowania do ogarnięcia, ale na tą chwilę wolę sobie odpocząć póki Łukasz śpi a G. jeszcze nie wrócił do domu.
W weekend wybieramy się na Śląsk. :-)

renatka cieszę się że wizyta u lekarza zakończyła się dobrymi wiadomościami.
dawidowe ja dzisiaj też marzyłabym o takiej burzy, po której może zrobiłoby się chociaż na chwilę lepiej. Zresztą wkurza mnie ta pogoda w PL, bo albo jest za zimno i leje albo nagle wielgaśne upały nie do wytrzymania. Brakuje mi takich temperatur latem jakie były kiedyś..
Roxannka na czym byliście w kinie? I co zrobiliście z Patrykiem?;-)
 
Witam.Mały własnie zasnął.U Nas pochmuno i duszno może będzie burza:confused2:Ja obiad mam z wczoraj tzn zupkę i gulasz ziemniaki już obrane tylko pózniej ugotuję.teściowa ma dziś placki ziemniaczane więc mój synuś nie będzie u niej jadł,nie lubi woli frytki,Zaraz sobie kawkę zrobię.
Roxi zazdroszczę wypadu do kina ;-) moje życie składa się tylko z domu i zakupów:confused2:
 
reklama
Witam wkońcu się wypogodzilo,słoneczko wyszło bo od rana burza i lało do samego południa a ja myślałam że się wykonczę nerwowo z moim dzieckiem,normalnie maruda jakich mało ale to przez pogodę.Teraz śpi a ja się delektuję ciszą i mam nadzieję że jak wstanie to chumorek będzie lepsiejszy miała.Obiad już mam zrobiony,dziś zupka warzywna.
kania )***
doris Ważne że się pojawiłaś:-)
baska te placki do mnie podeślij bo niepamiętam kiedy jadłam a zjadłabym:tak:

mała mi oj to ci G,powinien czekać z kwiatami i szampanem żeby uczcić sukces.
 
Do góry