reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Natolinku ja jestem po nacięciu ale dopiero 5 dni. Jak na razie kilka widzę, że wypadło. Szczypie i ciągnie teraz jak wypadają bardziej niż na początku.

Moni, no ale jak to? Kto Cię zszywał? Ja mam wszystkie szwy rozpuszczalne, blizny prawie nie widać i jest super. Już nawet nie czuję... Czy na pewno rodziłyśmy w tym samym szpitalu???
 
reklama
Onesmile wszystkiego najlepszego z okazji 2 rocznicy, udanej kolacji i powodzenia w poniedziałek.
Kathhe w takim razie trzymam kciuki za szybki rozwój sytuacji.
Kroma może przez stres u Ciebie poród się zacznie tak jak u mnie było i uda Ci się urodzić sn.
 
dzis zaliczyslimy z malym z okazju urodziny supermarket na zakupach i oczywiscie nie bylo pieluch w promocji, byly od 4 w gore, wrrrr, ale juz wiem, ze do sklepu tez mozmy chodzic

Jumbo Packi produkują od rozmiaru 4 :-) Też rpawie pognałam do sklepu jak zobaczyłam je w promocji, ale coś mnie tknęło przed wyjsciem... W sumie pracowałam przy Pampersach 3 lata to wstyd nie pamiętać takich faktów!

No i pokłóciłam się z mężem. Jestem na niego przeokropnie zła, niech się nawet do mnie nie zbliża i dobrze ze sobie poszedł bo nie chcę z nim przebywać teraz.
Zrobiliśmy małemu wieczorną toaletę, potem cyce i zasypianie które nie kończyło się sukcesem. No i widziałam że mężowi się już bardzo śpieszy a miał mi pomóc małego ululać do snu. Zaczął mieć telefony. No i poszła butla w ruch bo z cycami nam na wieczór nie wyszło i maż podawał mu mleczko i ciągle do małego " no zaśnij już" i nagle wkurzyłam się i powiedziałam mu żeby mi go dał że sama to zrobię i nie chce jego pomocy- niech sobie jedzie. A on mi że powinnam go zrozumieć i pozwolić mu raz wyjść itp. No okey pozwoliłam przecież, no ale wkurza mnie taki pośpiech który nim ogarnął.
Wrrr.. nie no musiałam się gdzieś wygadać.
Teraz siedzę i ryczę. Chyba wyłączę telefon bo nie chce żeby dzwonił do mnie.

Mała Mi
, dla mnie i tak jesteś wzorem cierpliwości i opanowania! Podziwiam i współczuję... I ściskam OGROMNIE! A faceci już tacy są... Coś o tym wiem.

dawidowespoko nie martw sie nauczy sie ciagnac tego smoka;) u nas tez tak bylo na poczatku a potem jak zassala to do teraz ssa:/ :)
a u mnie chyba cos sie rusza bo plamie takim rozowawym sluzem:/ hmm myslalam ze czop juz odszedl i byl bialy wiec nie wiem co to jest... ciekawe czy to cos zapowiada na dzis czy nie


Moja ssie smoka jak mała rura ssąco - tłocząca, która jak smoczek wypadnie to się "zacina" i piszczy... ;-)
Kathhe, ja takie upławy miałam na trzy dni przed porodem, a czop wylazł ponad dwa tygodnie wcześniej i też był biały. Ale tego czopa tam mogą być jeszcze jakieś fragmenty, także jak wylezie reszta to się nie przestrasz ;-) Trzymam kciuki żeby się rozkręciło!!

ja mam fobię teraz przed w ogóle dotykaniem krocza, więc nie wyobrażam sobie jak ktoś miałby mi tam ściągać te szwy :-( w ogóle bałabym się zobaczyć jak to wszystko wygląda i szczerze powiedziawszy (może to głupie), ale ja nawet nie umiem sobie wyobrazić jak to zszycie wygląda

Jak u mnie!! Natolin, po tygodniu dopiero odważyłam się lusterkiem zajrzeć co tam mam, a o dotykaniu nie było nawet mowy! Wszystko spuchnięte i bolesne jak diabli... Teraz Mała kończy dwa tygodnie a szwy ciągną, krocze boli, macica się kurczy i zwariować można. A, i do tego czasem mam krwawienia jak przy okresie a czasem prawie sucho. Zszyta jestem pięknie (malutka kreseczka, żadnego szwu nie widać nawet bo to szew kryty!), ale jak pomyślę, że gin miałby mi tam dotykać, albo coś wkładać, to chyba bym zwariowała z bólu! Dlatego nie pójdę tego sprawdzić. Aha, i żadne nitki mi nie wypadają, ale może to jeszcze nie czas na to.

Sparr rzeczywiscie dawno tu nie widziałam - Sparr odezwij się!
 
Witam,

Po piatkowej wizycie mam ustalony termin- wtorek wieczorem:-) i szalenie sie ciesze, ze juz nie bede w ciazy!!!

Natolin- kurcze, ze akurat ciebie musialo co stakiego spotkac, bidulko, mam nadzieje ze z czasem trauma porodowa minie
 
hej dziewczyny

coraz mniej tutaj ciezarowek. gratuluje nowym mamusiom!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej dziewczyny,

Ja doslownie na chwilke,zeby prosic o trzymanie kciukow w poniedzialek i przeprosic,z nie ma mnie od wczoraj z Wami.
Wczoraj i dzis spedzilismy na ostatnich zakupach, porzadkach, ja dogotowalam gulaszu i zamrozilam. Jutro zmiana poscieli,scielenie lozeczka,mycie podlogi, lazienki, sterylizacja butelek i smoczkow, depilacja i w koncu kolacja 2 rocznicowa w knajpie. No a w poniedzialek raniutko stawiamy sie na oddziale w szpitalu. Juz wiem, ze jestem 3cia w kolejnosci do cesarki. Pewnie beda jakies kobiety z naglymi przypadkami,wiec mysle,ze Pawelek przyjdzie na swiat dopiero popoludniu.

Trzymam kciuki za Was - kasis - za Ciebie bardzo mocno, i za Ciebie kahaaa. I w ogole za wszystkie pozostale w dwupaku :-)
Sugar i Mona - bardzo serdecnzie gratuluje...

...no i odezwe sie, jak juz bedzie po wszystkim. Kahaaa- bede do Ciebie smsowala.

Sciaskam Was mocno!!!

oczywiscie ze bedziemy trzymac. smsuj spokojnie, ja sie nigdzie nie wybieram wiec bede przekazywac wiesci.
 
E-lona Ja jestem z tych ludzi co mało się stresują. Musi mnie ktoś naprawdę wkurzyć, a ostatnio nie mam na to okazji. Jedyny stres jaki będę miała to 26-go mam egzamin Państwowy, ale podejrzewam, że jak nie urodzę to nawet na nim mnie nie będzie, a bardzo bym chciała.
Ladygab
Życzę żeby wszystko poszło sprawnie i strasznie zazdroszczę. Zdrowia dla Ciebie i maluszka. :)



 
Witam,

Po piatkowej wizycie mam ustalony termin- wtorek wieczorem:-) i szalenie sie ciesze, ze juz nie bede w ciazy!!!

Natolin- kurcze, ze akurat ciebie musialo co stakiego spotkac, bidulko, mam nadzieje ze z czasem trauma porodowa minie

ladygab - trzymamy kciuki. bardzo ci zazdroszcze!!! jeszcze chwila i sama tu zostane BUUUU!
 
Kahaaa, my ci dotrzymamy towarzystwa, bo jakoś konkretów nie ma u nas. Podobno brzuch mi się obniżył (okiem teściowej), ale zgagę mam na maxa, pobolewa mnie brzuch jak na @, ale czopu nie stwierdziłam. No ale za to schudłam 2 kg ;-).

Natolin JESTEŚ BARDZOOOOOOOOOOOOOOOOOO DZIELNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Do góry