Październikowe Mamy 2010

[MisiaM]

Witajcie dziewczyny.
Jestem mamusią z Lutego 2010
Po pobycie w szpitalu po porodzie pozostało mi troszkę rzeczy.
Myślę, że mama licząca się z każdym groszem kompletując wyprawkę do szpitala na pewno znajdzie tu coś dla siebie
https://www.babyboom.pl/forum/sprzedam-f39/wszystko-po-1-zl-i-nie-tylko-43046/

Zapraszam też do zakupów ręcznie robionej biżuterii
https://www.babyboom.pl/forum/sprzedam-f39/recznie-robiona-bizuteria-wyprzedaz-42276/

Zapraszam serdecznie i życzę spokojnych porodów

 

[sylwia85]

Malutka zdrówka ,jeszcze goraco to jeszcze gorzej

Mnie też denerwuje jak musze chodzić i zbierać za wszystkimi wszystko ,zwlaszcza że Zuza musi mieć jej wlasny uporzadkowany nielad w zabawkach coprawda jest juz lepiej niz kilka miesiecy temu

 

[moriam]

dziewczynki-ja tak na szybko-z pozdrowieniami dla was wszystkich.
Zaniedbuje ostatnio forum,ale na nic czasu nie mam przez ten remont. Kto to przechodzil, ten wie jak jest
obawiam sie, ze przed pazdziernikiem sie nie wyrobie. Wiec modle sie, zeby Maura grzecznie w brzuszku siedziala i sie nie spieszyla
zagladam jednak regularnie, czasem dopisze tu i owdzie swoje trzy grosze. Mentalnie jestem z wami. Choc we wszystkich przygotowaniach daleko w tyle. Ale we wrzesniu nadrobie mam nadzieje
buziaki dla was wszystkich!

 

[dawidowe]

wyprasowałam niewiele i doszłam do wniosku ze ja nienawidze prasowania

 

[emiliab]

moriam remontuj sobie spokojnie. Jesteś usprawiedliwiona. Tylko nie forsuj się za bardzo, bo Maura będzie za bardzo ciekawa nowego domku i nie daj Bóg będzie chciała wyjść wcześniej....

 

[DZIULKA78]

wyprasowałam niewiele i doszłam do wniosku ze ja nienawidze prasowania

ja prasowac nawet ze lubie ale za to nienawidze mycia garow i powiedzialam do meza ze jak dostaniemy mieszkanie to chocby naczynia w zlewie mialy zakwitnac to ich nie rusze dokad nie bedzie zmywarki. nienawidze jak cholera garow do mycia.... problem w tym ze mezus tez nei przepada za myciem garow... pomaga mi - nie powiem ale oboje mamy miny ciekawe przy tym. chyba sie przerzuce na talerze jednorazowe i sztucce)) gorzej z garami jednorazowymi bo takowych nie mapppp

 

[basienka2807]

Oj ja tez nie cierpie prasowac, szczerze to nawet nie umiem, kiepsko mi to wychodzi. U nas za prasowanie odpowiedzialny jest moj P. Jemu to o wiele lepiej wychodz, mieszkal sam przez pewien czas, nie mial kto mu koszul prasowac wiec sie chlopak nauczyl Ale ciuszki dla dzidzi to juz chyba sama sprobuje uprasowac, chociaz pewnie jak P zobaczy jak sie przy tym wsciekam to zapewne zal mu sie zrobi i mnie w tym wyreczy

 

[dawidowe]

no moj sobie sam uprasuje i o dziwo nie patrzy czy ja to zrobie ale teraz go nie ma i ciuszki dla dziecka musze sama. C€hyba zajmie mi to tydzien. Dodatkowo jest goroco i pot z czołą sie leje przy prasowaniu

 

[DZIULKA78]

no moj sobie sam uprasuje i o dziwo nie patrzy czy ja to zrobie ale teraz go nie ma i ciuszki dla dziecka musze sama. C€hyba zajmie mi to tydzien. Dodatkowo jest goroco i pot z czołą sie leje przy prasowaniu

ja dzisiaj tez prasowalam i we FR tez goraco...a wiadomo ze przy zelazku to juz w ogole... na szczescie to juz za mna. puki co dzidziowych ubranek nie pralam jeszcze i nei prasowalam bo czekam na przenieisienie do nowego mieszkania a szkoda zeby cos zrobic w tym kierunku i zeby sie ubrudzilo przy przeprowadzaniu albo pogniotlo bo wtedy robota od nowa:///

 

[dawidowe]

ja niestety przez moje ostanie przyzycia sie przestraszyłam i zmieniłam kolejnosc najpierw pranie i prasowanie dla dzidzi a potem sprzatanie i wyrzucanie. KAzdego dnia troszke i moze do konca przyszłęgo tygodnia bede mogła tylko lezec jesc i tyc ;-)