Ja nie lubię idealnego porządku. Zawsze mam artystyczny nieład w pokoju. I też tak mam, że wtedy wiem, gdzie co jest.
kahaaa ja też odkładam na krzesło takie ciuchy bo też uważam, że są za czyste do prania a za brudne do schowania z czystymi
Wolę skupiać się na czymś ważniejszym niż na idealnym porządku. Sprzątam tylko raz w tygodniu, odkurzam i ścieram kurze.
Ot to cała ja
A czemu nie mam buziek w szybkiej odpowiedzi?
Dawidowe z tymi pracami to nie przesadzaj. Lepiej mniej, a dłużej.
Mała_mi mnie u mojego męża denerwuje to, że brudne rzeczy zamiast do kosza na pranie to rzuca na podłogę pod fotel. W końcu powiedziałam mu, że będę prać tylko to co jest w koszu, a reszty nie ruszam. Poza tym w swojej szafce ma okropny bałagan. Poukładam mu wszystko ładnie jak składam pranie, a potem jak coś wyjmuje ze spodu to jak inne się rzeczy pogniotą to dla niego nie problem, więc tym sposobem przestałam mu cokolwiek prasować, bo to się mija z celem.