reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

wróciłam do domku na trochę, mieszkanie mam strasznie nagrzane, ale może jakoś dam radę.
w nocy nie wstaję, spać mogę w zasadzie, ale chciałabym, żeby było ciut chłodniej, bo nic mi się nie chce, kompletnie, ledwo pranie wstawiłam...
mała_mi strasznie dziwne zachowanie jak dla mnie. jak można to zrobić własnemu synowi? ja tego nie pojmuje!!! ona ma jakieś uzasadnienie?
 
reklama
mała_mi faktycznie postępowanie matki w stosunku do syna nie ładne. A może ona nie może pogodzić się z tym, że syn żeni się? Ja miałam podobnie, ale z moim ojcem, też braliśmy ślub cywilny 5 lat temu, moi rodzice nie są razem, ale utrzymują kontakt a my z ojcem też. Zaprosiliśmy go. A on nie przyszedł. No dobra miał coś ważnego, nie mógł itp. Ale po miesiącu żenił się brat pani z którą mój ojciec jest i na tym był. Żal mam, ale na dobrą sprawę nie przywiązuję do tego wagi, ja się przyzwyczaiłam, że ojca jakby nie mam. Zresztą jako dziadek też się nie sprawdzi. Ale wiecie, że mój mąż ma pretensje jeszcze i wielgaśny żal, że teściu nie był na ślubie.:( I to co jakiś czas przypomina. A już najlepszy bajer jest, że moi teściowie mojego ojca jeszcze na oczy nie wiedzieli przez te lata. Na zaręczynach też nie był.

A ja dzisiaj idę obrywać krzaki czarnej porzeczki bo wczoraj skubałam krzaczek i mi zasmakowała):):)


Chłodku chcę, chłodku i deszczyku trochę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
a ja juz wyorałam posciel i jakas biezace ciuchy. Teraz ide probowac robic lody bo kupiłam jakies proszki i bede kombinowała moze wyjda. Na jutro zostawiam totalne sprzatanie i wyrzucanie. Po powrocie zajme sie tylko przygotowaniem rzeczy dla mojej dzidzi.
 
Czesc dziewczyny:-) Jejciu tyle juz sie dzialo na tym watku ze proba przeczytania calego to okolo gdzies poswiecenie polowy dnia:-D:-);-) Ja bylam we wtorek u ginekologa i okazalo sie ze w pazdzierniku bede rodzic...:zawstydzona/y: Jej tyle zostalo ze normalnie :szok: Sama nie wiem kiedy zlecialy mi te wszystkie miesiace... Ja sobie teraz siedze i zajadam paluszki z sezamem... Ale za chwilke wystawie sobie posciel na balkon zeby byla swiezutka i sie przewietrzyla... Pozdrawiam wszystkich i sadze ze mnie przyjmiecie do swojego grona... razem z moim malenstwem... buziaczki
 
No moze faktycznie by nie wystarczylo... :-) Ale no mozliwe ze kiedys bede miala nudny dzien to sobie poczytam w skrocie...;-) Teraz to bede troszke sprzatac w domku i pranie sobie zrobie... Natolin a po za tym to witam Cie takze serdecznie :tak:
 
hej dziewczyny
boze jak ja wam zazdroszcze tych upalow. u nas ziab, deszcz leje i wiatr taki, ze samochody poprzewracal na autostradzie. myslalam, ze do pracy nie dojade. bry!!!!!!!!! i grzejnik mam caly czas wlaczony...
chetnie bym ponarzekala, ze mi za goraco, dla odmiany....
 
małami ja myślę że i tak przyjdzie, a teraz chce zwrócić na siebie uwagę, by trochę bardziej nad nią "poskakać" i zacząć ją "ułaskawiać".ta Twoja teściowa to taki zdaje się troszkę charakterek mojej mamy :tak: Teściu pewnie jej nie pozwoli odstawić takiego numeru..pewnie przyjdzie a jak się będzie zachowywać to już sama wiesz najlepiej.... I pamiętaj, żeby nie pozwolić sobie na przejmowanie się takimi sprawami w dniu ślubu. przecież nikt i nic nie może Ci popsuć takiego cudownego dnia!
trzymam kciuki za udaną imprezę i życzę wszystkiego najwspanialszego na nowej drodze :D


witam Ewelciaaa!
 
Ostatnia edycja:
Cześć:)
Witam nową mamusie:)
Wiecie co ja już wysiadam mam dość serdecznie tych upałów, lubię ciepło ale to jest przegięcie, czuje się jak bym miała kare, bo tylko siedzę w domu ,a jak wyjdę to od razu wymiękam:(
wczoraj byłam u gin i wszystko gra,kilogramy dalej lecą do przodu i to chyba za dużo:(mam skierowanie na badania w tym te też glukozę ale 50 g a nie tak jak większość 75g
A na obiadek na jutro robię zupę gulaszową macie jakiś fajny przepis?
 
reklama
Ja też mam dość upałów...rano pojechałam z siostrą do kina bo tam klima więc stwierdziłysmy że się schłodzimy a ja będe mogła siedzieć wygodnie w fotelu z wyłozonymi nogami. Było super chłodno (bo film to mocno taki sobie...Zaćmienie) przy okazji obkupiłyśmy sie w saszetki zapachowe na promocji w Home&You a jak wyszłyśmy to masakra - brutalne zderzenie z rzeczywistości, czułam sie jak na pustyni, na szczęście do domu blisko. Teraz leże na mojej kanapie, w mieszkaniu nawet nie ma tragedii, pije zimną wodę i odpoczywam a moja siostra...wariatka pojechała przez całe miasto do Ikei bo umysliła sobie że może coś fajnego akurat dziś małemu kupi. Z nadzieją czekam na niedziele i na to planowane ochłodzenie, minimalne bo minimalne ale zawsze to coś...
 
Do góry