reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
pytanko mam do was dziewczynki. Jutro wybieram sie na badanie obciazenia glukoza. I wlasnie zjadlam loda i 5 kulek Ferrero :)
I oprzytomnialam:) nadal warto wybierac sie na to badanie? czy odpuscic? czy taka dawka slodyczy nie wplynie na wynik?
 
ja sie opiłam coli dzien wczesniej przed badaniem i najadłam sie zelków i miałam 81 przed a 121 po. Juz nie jedz wiecej i tyle. Jak wyjdzie zle to lepiej zrob ponownie bez dnia słodyczy.
 
Moriam
ja tez uwazam ze sie spali do rana a jak chcesz wzmocnic efekt spalania to poprzytulaj sie do swojego ukochanego:))))))
 
A u mnie chyba kolejna nie przespana noc sie szykuje. Proba usniecia skonczyla sie ponownym wlaczeniem laptopa i pewnie tak posiedze jeszcze ze dwie godzinki. Gorac i duchota przeokropna, mieszkanie mamy nagrzane do granic mozliwosci i pomimo tego ze wszystkie okna mamy pootwierane powietrze stoi w miejscu i ani drgnie, nie ma mowy o zadnym przeciagu. Strasznie mecza mnie te upaly, jak sprawdzilam pogode 16sto dniowa to sie przerazilam-taka pogoda ma byc do konca lipca:szok: Chyba ewakuuje sie do mamy na kilka dni jej mieszkanie jest zdecydownie chlodniejsze, bo w naszym to sie chyba wykoncze. Ja chce deszcz i chociaz ze dwa chlodniejsze dni zeby odetchnac. Plisssssss
 
Witam i ja.
Już po śniadaniu. Galaretka się studzi. Żar z nieba się leje. Szkoda, że wczoraj nie padało. Wg prognoz od niedzieli ma być chłodniej i deszcz ma spaść.
W biedronce są po 7 zł rolety do samochodu jakby któraś z Was chciała.
 
reklama
a ja jagod niecierpie, fuj fuj, nie wiem co gorsze jagody, wisnie czy truskawki...
bluźnierczyni:-D:-D:-D
Ida jak zwykle mnie rośmieszyłaś :):)

Z tym budzeniem się wcześnie rano mam od kilku dni. Aż dziwne to, bo ja śpioch jestem niesamowity. A teraz budzę się codziennie o 6, 7, 8. Sama z siebie. A siku w nocy non stop :)

Czas się wziąć za jakieś porządki bo w końcu chłodniej się w mieszkaniu zrobiło.

Ahh Ida ja też mam jedne przewiewne portki w które wchodzę. A sukienki obcierają mi uda, masakra.
z tym rozśmieszaniem - zawsze do usług:-D
a moje przewiewne portki wczoraj zdecydowały się przestać być przewiewne i w pewnym momencie miałam wrażenie, że upssss...trochę tam za wilgotno:baffled:no to jak takie gacie nie dają rady w ten upał to to już jest przesada:tak::rofl2:
a tak się zastanawiam jeszcze - ciekawe czy talk w kremie czy cuś pomógłby tym naszym baleronom (kiedyś zwanym udami:-p)...:confused:

To według mnie lepiej pojechać i jakby trzeba było drania uspokoić lub coś w tym stylu lepiej jak będzie więcej chłopów, bo nie raz pokazał już co potrafi. No ale w końcu mój małż się zgodził i pojedziemy aż boję się myśleć co będzie no ale zobaczymy
to według mnie Ty kobieto uważaj na siebie!!!oby ten upał wysmalił trochę tych chorych pomysłów drania:dry:
Ida ja też nie chodzę w sukienkach, bo już zaliczyłam obtarcie ud:szok:. Ale w leginsach chodzę i to namiętnie. Dostałam ostatnio białe od mojej mamy i cały czas w nich chodzę. A spodnie przewiewne krótkie wyciągnęłam z szafy mojego męża, podobnie. jak piżamę;-). Napisz, czy coś upolowałaś w Askanie, bo nie byłam tam już chyba 2 miesiące....
ojoj, Emilia, wytłumacz mi, proszę ,jak ja mam sie zmusić do noszenia leginsów, jak mnie sie zdaje, ze w ogóle powietrze do biednej skóry wtedy nie dochodzi:rofl2::-Da to naprawdę genialna rzecz...chociaż ja muszę mieć do tego zdecydowanie dłuższąąąąą bluzkę coby te moje osiem liter zakryć (kiedyś zwanych czterema literami:-p):baffled:
spodenkami małż sie ze mną nie podzieli - ma jednak wiecej w obwodzie:happy:;-)za to koszulki podkradam mu od zawsze:-D
upolowałam w New Yorkerze.... spódniczkę:-pi teraz sie zastanawiam nad tym talkiem na uda, bo inaczej będę się bała o balerony...ale nie mogłam się jej oprzeć:cool2:spodenków żadnych niestety...wszystko na zamki i guziki:angry:

Zdenerwowałam się niemiłosiernie. Jak wiecie za równy tydzień mam ślub cywilny a po nim organizujemy takie małe przyjęcie z obiadem i w ogóle. Dzisiaj idziemy potwierdzić liczbę gości babce która nam to organizuje w lokalu i moja teściowa powiedziała że nie idzie. Z łaską w ogóle pójdzie do urzędu a potem na przyjęciu już nie będzie. Rozumiem gdyby była jakoś chora czy coś,ale to jej głupi wymysł bo ona wiecznie zmęczona, wszystko ją boli i taki w ogóle z niej dzikus. Tak od dziś będę ją nazywała DZIKUS. Najgorsze jest to że jak będzie w październiku ślub jej córki ( siostra bliźniaczka mojego G. ) to tam to poleci od razu, kurde a my co ? jacyś gorsi jesteśmy? Rozumiem że to na razie cywilny a nie kościelny, ale co to zmienia? to ślub jej dziecka!!!!!
niedobry dzikus!!! a kysz:angry:
mam nadzieję, że jakoś to się poukłada...może marudzi sobie po prostu, ot tak, żeby pomarudzić i pograć na nerwach:baffled:
Fakt, na dworze jest już troszkę znośniej - 26st. Ale w domku nie za bardzo się daje wywietrzyć, bo komarzyska lecą ;D
a ja sie pochwalę, bo już wypróbowałam i stwierdzam, że działa:-)okna pootwierane na oscież, tv gra, a ja przed snem olejkiem migdałowym się wysmarowałam:happy:małż mnie wyśmiał, ale to ja spałam bez bzyczenia nad głową:-p:-p:-p
 
Do góry