margerrita, dzięki kochana :* Tak powiedzieliśmy, właściwie był pierwszą osobą (po nas), która się dowiedziała
W sumie to w dużej mierze przyczynił się do naszej decyzji, niby zawsze chcieliśmy mieć drugie ale ciężko było się zdecydować, że to teraz i czas leciał ... aż Patryk nie zaczął marudzić o dzidziusa, do tego stopnia że chciał do domu zabierać dzieci znajomych hihi. No ale zobaczymy jak to będzie jak już będzie miał takie bobo 24/7 :/ Ja czuje się całkiem nieźle, nawet nie wiem czy nie lepiej niż w pierwszej ciąży, ale nie obyło się bez stresów na samym początku, teraz to za nami ale strach jeszcze troche pozostał, żeby do końca już nic się nie wydarzyło.
Tym bardziej jak przeczytałam o twojej sytuacji, bardzo to przeżyłam. W dodatku obydwie mamy Patryków i prawie w tym samym czasie będą mieli rodzeństwo. Dopiero co Ci gratulowałam i cieszyłam się razem z Tobą jak wstawiłaś pierwszą fotkę brzuszka, a tu taka historia ... Ale wierze, że wszystko będzie dobrze, że jesteś pod dobrą opieką i wszystko zakończy się szczęśliwie!Musi tak być!
dziulka, spoko kochana, dawno mnie nie było więc wszystko rozumiem
Narazie mam mocne postanowienie wrócić na forum, chociaż wiadomo z czasem bywa różnie, tym bardziej że narazie jeszcze pracuje, na pewno łatwiej mi będzie jak już będę na l4, a potem z dwójką to już nie wiem jak to będzie, nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić