No, ja nie mam tego problemu.
Póki co, w zamęcie różnorakich duńskichj reform szkolnictwa (nie myślcie, że tu tak dobrze i nie "poprawiają" wiecznie czegoś ;-), nawet był słynny "lockout", czyli jakby odwrotność strajku nauczycieli- to władze zamkneły przed nimi szkoły i nie pozwoliły im zacząć pracy, póki nie zgodzą sie na dane warunki ), jeszcze się nie zdecydowano posłać sześciolatków do pierwszej klasy .
U nas jest dziwacznie trochę z tym przechodzeniem z przedszkola do szkoły, bo np teraz Amelka jest już w najstarszej grupie- właśnie od marca. Te, co były w niej do tej pory, przeszły do szkoły, ale rok szkolny zaczyna się normalnie, jesienią. Czyli teraz te dzieci między przedszkolem a zerówką to takie ni pies, ni wydra. "Aklimatyzują się".
Ale właśnie ją odebraliśmy z przedszkola i widzę, że wychowawczynie zadały sobie trochę trudu i zabawiły się- i teraz dawna szatnia najstarszej grupy jest "zamkiem przebieranek"- wiszą różne stroje,dekoracjie itp. Fajne jest to, że dzieci mają do nich dostęp nieograniczony i przebierają się, kiedy chcą .Dziś zastaliśmy Amelkę w różowej, aksamitnej sukni i ...złotym welonie
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
. Sama bym oddała przedszkolu jedną z "kreacji "Amelki ("dorobila się" ,jak dotąd czterech sukni- 2 kupione, dwie uszyte przeze mnie, nie licząc spódniczek i akcesoriów;-)), bo już miejsca nie ma,szuflada się nie domyka, a suknia Elsy czeka w kolejce do uszycia
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
. Ale jak przychodzą koleżanki, to musimy mieć zapas, by nie było którejś przykro
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
.