a czego one dotyczyly bo jakos nie chce mi sie sie przegladac stron wstecz? nie proszkow do prania??
a czego one dotyczyly bo jakos nie chce mi sie sie przegladac stron wstecz? nie proszkow do prania??
reklama
Dzięki Efa za wieści . Zdrówka dla Monimoni
Malutka trzymam kciuki za badania w szpitalu ,żeby Ci szybko minęlo
.
Ja wstałam rano wyprawiałam małża w delegacje i spać nie moge już . Do tego w Kraku juz praży i nie da się oddychać. Już padam i widzę jak moje nogi nabierają wody i są takie spuchnięte .Ojjjjj nie lubię upałów wolałam wczorajszy deszcz.
Dziś porzadki ,pranie i prasowanie,ale teraz idę poleżeć.
Miłego dnia
Malutka trzymam kciuki za badania w szpitalu ,żeby Ci szybko minęlo
.Ja wstałam rano wyprawiałam małża w delegacje i spać nie moge już . Do tego w Kraku juz praży i nie da się oddychać. Już padam i widzę jak moje nogi nabierają wody i są takie spuchnięte
.Ojjjjj nie lubię upałów wolałam wczorajszy deszcz.Dziś porzadki ,pranie i prasowanie,ale teraz idę poleżeć.
Miłego dnia
wiesz co dla mnei to jakas paranoja... z reguly krew jest badana z tego co wiem bo logicznie rzecz ujmujac nie mozna wszczepic komus "syfa" podczas gdy probuje dana osoba z niego sie wyleczyc. wiem ze we FR ta krew pobierana jest z lozyska zanim sie je wydali a nie z samej pepowiny dziecka.
antenka86z
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2010
- Postów
- 94
i jakie proszki uzywacie??a jakie wogóle pampersy proponujecie zaraz po urodzeniu dzidzia bo ja nie wiem które wybrać pampers happy bella czy jakie nie mam pojecia i tak samo nie wiem jakie chusteczki nawilzane:
a jakie wogóle pampersy proponujecie zaraz po urodzeniu dzidzia bo ja nie wiem które wybrać pampers happy bella czy jakie nie mam pojecia i tak samo nie wiem jakie chusteczki nawilzane:
znalazlam twoj post
)) ja kupilam pampersy dry 2-5kilo i gdyby sie okazalo ze za male (bo to dla noworodkow) to kupilam 4-9kilo. a chusteczki kupilam pampers sensitive, podobno najlepsze, wczoraj kupilam gazet dla rodzicow przyszlych i tam akurat testy chusteczek byly to te wlasnie ponoc sa najlepsze, bo nei dosc ze czyszcza dokladnie skorke dziecka to nawilzaja i podobno nie ma problemow z odparzeniami, czerwona pupcia itp do tego stopnie ze nawet nie potrzebny jest krem na odparzenia. moja szwagierka wlasnie tych uzywa i rzeczywiscie chyba to musi byc prawda bo wsrod jej kosmetykow dla dziecka masci czy kremu na odparzenia nie ma wcale...ja slyszalam ze te proszki i zmiekczacze dla dzieci to kolejny chwyt handlowy na nas bo sa cholernie drogie a to jest dokladnie taki sam proszek jak normalny dla doroslego. doradzono mi zeby kupowac proszek i zmiekczacz zeby pisalo hipoalergiczny i to wystarczy albo dla skor wrazliwych (bo tez takie sa) i ze ponoc to styka spokojnie bez naduzywania portfela. moja szwagierka z kolei mowi ze ona od narodzin peirwszego syna uzwya najzwyklejszego proszku bez dodatkow, to samo zmiekczacza do tkanin.stwierdzila ze jak bedzie maly miec alergie to i tak ja bedzie mial. kurcze dobrze miec szwagierke prawie w moim wieku bo ma babka zdrowe podejscie do wszystkiego przy dwojce dzieci i fajnie doradza.swoja droga ona pracuej w szpitalu wec glupot mi nie opowiada
))
Dziukla przeczytaj artykuly ktorych linki wstawilam.
Nie chodzi o wprowadzenie syfa nikomu ...chodzi o to ze dziecko ktorego krew jest przechowywana w banku krwi pepowiniwej zachoruje na bialaczke i trzeba bedzie zrobic przeszczep istnieje duze prawdopodobienstwo jest ze juz w tej krwi w jego genach sa komorki rakowe, wiec bledne kolo. Po co przeszczepiac jezeli w jego krwi sa juz komorki ktore znow moga wywolac bialeczke w przyszlosci. Lekarze uwazaja ze lepiej jest zrobic przeszczep od dawcy innych komorek macierzystych.
Widze sens komorek macierzystych ale od innego dawcy!!!!
Uwazam ze kazda matka powinna deponowc taka krew zeby zwiekszyc wyleczalnosc chorych dzieci to by sie bardziej oplacalo dla Panstwa
Nie chodzi o wprowadzenie syfa nikomu ...chodzi o to ze dziecko ktorego krew jest przechowywana w banku krwi pepowiniwej zachoruje na bialaczke i trzeba bedzie zrobic przeszczep istnieje duze prawdopodobienstwo jest ze juz w tej krwi w jego genach sa komorki rakowe, wiec bledne kolo. Po co przeszczepiac jezeli w jego krwi sa juz komorki ktore znow moga wywolac bialeczke w przyszlosci. Lekarze uwazaja ze lepiej jest zrobic przeszczep od dawcy innych komorek macierzystych.
Widze sens komorek macierzystych ale od innego dawcy!!!!
Uwazam ze kazda matka powinna deponowc taka krew zeby zwiekszyc wyleczalnosc chorych dzieci to by sie bardziej oplacalo dla Panstwa
Ostatnia edycja:
daissy_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2010
- Postów
- 1 218
Witam się z samego rana U nas w szkole rodzenia była ostatnio przedstawicielka z banku krwi pępowinowej, no i jest tak jak mówicie- na początek trzeba wydać około 2tys a potem 400-500zł na rok. Krew może posłużyć też rodzicom lub ewentualnemu rodzeństwu naszych pociech. A co do banków to pani mówiła, że w Polsce też jest bank publiczny! Tyle, że wtedy zabierają z niego "naszą" krew kiedy jest komuś potrzebna. Oczywiście taki bank jest bezpłatny, ale nie mamy żadnej gwarncji, że krew w nim będzie jeśli akurat będziemy jej potrzebować. W banku prywatnych to my jesteśmy jedynym dyspozytorem krwi. Grubo się nad tym zastanawiam, jednak podobno opinie lekarzy są podzielone co do wspaniałego działania tej krwi i sama już nie wiem, muszę więcej o tym poczytać czy gra jest warta świeczki. Po pobraniu tej krwi są dokonywane na niej jakieś specjalistyczne badania pod względem tego czy dziecko ma predyspozycje do różnych chorób: białaczka, rak itd. Znajoma która ma w banku krew swojego maluszka stwierdziła, że choćby dla tego badania warto jest ją pobrać. Dowiedziała się, że jej dzidzia jest zdrowa i żadnych predyspozycji nie ma. Oczywiście nigdy 100% pewności nie ma, że coś tam się stanie w przyszłości.
U nas w szkole rodzenia była ostatnio przedstawicielka z banku krwi pępowinowej, no i jest tak jak mówicie- na początek trzeba wydać około 2tys a potem 400-500zł na rok. Krew może posłużyć też rodzicom lub ewentualnemu rodzeństwu naszych pociech. A co do banków to pani mówiła, że w Polsce też jest bank publiczny! Tyle, że wtedy zabierają z niego "naszą" krew kiedy jest komuś potrzebna. Oczywiście taki bank jest bezpłatny, ale nie mamy żadnej gwarncji, że krew w nim będzie jeśli akurat będziemy jej potrzebować. W banku prywatnych to my jesteśmy jedynym dyspozytorem krwi. Grubo się nad tym zastanawiam, jednak podobno opinie lekarzy są podzielone co do wspaniałego działania tej krwi i sama już nie wiem, muszę więcej o tym poczytać czy gra jest warta świeczki. Po pobraniu tej krwi są dokonywane na niej jakieś specjalistyczne badania pod względem tego czy dziecko ma predyspozycje do różnych chorób: białaczka, rak itd. Znajoma która ma w banku krew swojego maluszka stwierdziła, że choćby dla tego badania warto jest ją pobrać. Dowiedziała się, że jej dzidzia jest zdrowa i żadnych predyspozycji nie ma. Oczywiście nigdy 100% pewności nie ma, że coś tam się stanie w przyszłości.
dawidowe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2010
- Postów
- 5 423
co do proszkó to ja mam nakupowane mase lowelli. coiszki maja taki przyejmy zapach ale nie intesywny. Narazie bede prawała w nim poniewaz mam spory zapas bo mi mama nakupowała.
A jesli chodzi o pieluszki to mam nakupowane mase jedynek ale juz przestałam kupowac 1 i mam juz duza pake papempersów białych nr 2. Moja kolzanka uzywałą 1 prawie 2 miesiace ale maluch był malutki. Wiele uzywało przez miesiac i taki własnie zapas mam.
A jesli chodzi o pieluszki to mam nakupowane mase jedynek ale juz przestałam kupowac 1 i mam juz duza pake papempersów białych nr 2. Moja kolzanka uzywałą 1 prawie 2 miesiace ale maluch był malutki. Wiele uzywało przez miesiac i taki własnie zapas mam.
reklama
no racja
)) temat tej krwi jest tak teraz swiezy i jednoczesnie tak absorbujacy wszystkich ze szok. jak sie patrzy jak medycyna idzie do przodu to kurcze oczy wychodza...
