reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

Dziulka- gratki nocniczkowe dla Leane- daj buziaka od "cioci" dużej mądrej dziewczynce :-):tak:.
U nas jeszcze nigdy siku ani kupa w nocniku nie wylądowały:no:.Coraz chętniej na niego siada, sama sie rozbiera itd., ale nigdy nic nie zrobi.Posiedzi chwilkę i wstaje, bo ma ciekawsze rzeczy do roboty:dry:.
Dawidowe- no, kopę lat, Dziewczyno :-):-):-). Gratuluję Laurze dostania się do żłobka, super, że będziesz teraz miała blisko :tak:.Odzywaj się częściej, co? ;-):-)
 
reklama
Hejka

Ja dzisiaj się na słońcu wylegiwałam jak foka.

Baśka- ja nie mam astmy, ale z racji tego, że na wsi jestem i już pokrzywa się pyli to mnie lekko dusi, ale nie jest źle. Dzisiaj mam luz, nic mnie nie swędzi i nie męczy. Wiem, że później będzie gorzej. A tobie współczuję tej astmy.

Elona- u nas też cały tydzień to słońca mało było, a dzisiaj piękny dzień.

Dawidowe
- gratuluję dostania się do przedszkola.
 
Witam.Wczoraj spędziliśmy prawie cały dzień nad wodą bo mąż na ryby wybrał się z bratem,jego żoną i córką i jeszcze jego brat z tata dojechali.Także od 10 do 20 na rybach.
Pogoda była fajna słonko świeciło było ciepło dzieciaki się wyszalały "wypluskały w kałuży" ja zawsze biorę zapasowe ciuchy Kamilowi w razie W ale gumowce mu tak przemokły że akurat tego nie wzięłam pod uwagę i siedzieli w samochodzie oglądając bajki.Potem jak już buty mu przeschły to dalej biegał ale już nie wchodził w kałuże.Jak wróciliśmy wieczorem po 20 wykąpałam go i nawet nie zdążył zjeść mleczka podał od razu.Ja sama padłam taka wykończona zaraz po nim. Wstaliśmy po 9.10.
Mąż ok.5.00 pojechał na zawody wędkarskie i wróci gdzieś po 13.00.
 
Witam wieczorowa porą :-)
Powiem że pogoda nas dziś rozpieszczała- pojechałam z Gabi rowerkiem nad jeziorko a tam tyle ludzi że szok.Co niektórzy w strojach kąpielowych-opalali ciałka.
O Basia widzę że wy wczoraj byliście nad wodą -super.
A jak jesteśmy w temacie wody to mieliśmy małą przygodę tzn. Gabi miała.
W piątek byliśmy u mojego brata na grillu, wszystko super ale on ma takie duże oczko wodne z mostkiem po środku.Dziewczyny oczywiście szalały-rzucały taką drewnianą kaczkę do wody i potem ją wyławiały małym podbierakiem.Cały czas byłam nerwowa co by Gabi nie wpadła do wody .No ale biegła i starła sobie rączkę o kamień -umyłyśmy i dałam jej plasterek-trochę mniej szalała przy oczku wodnym no i moja czujność trochę się uśpiła :zawstydzona/y:Aż tu nagle Kamila krzyczy - Gabi wpadła do wody:szok: My patrzymy a ona w wodzie trzyma się kamieni.Mąż szybko pobiegł i ja wyciągnął-płakała i mówi że zimna woda.Szybko pod ciepły prysznic - ja pobiegłam do domu po suche rzeczy- mam 7 min drogi.Ale się przestraszyłam ale ona chyba nie bardzo bo po przebraniu dalej biegała dookoła oczka.Taką mieliśmy przygodę .;-)

To na tyle -jutro wracamy do pracy-buuuuuuuuuuuuuuuuuu
Życzę wam dobrej nocki pa:-)
 
witam wieczorem. rano dalam pospac malzowi, zrobilam obiad taki ze mmmm, poledwiczka wieprzowa i ziemnaiczki ugotowane i odpieczone na patelni na zlociutko. mloda jak widziala jak szykuje talerzyk to az podskakiwala i "miesko!! bedzie miesko!!! i ziemnaiczki!!! i moje miesko!!!":))))))))))) jakby kto stal obok i nas nie znal to by powiedzial ze dziecko widzi miesko raz w roku..... potem Leane na drzemke a mnei pokrecilo i wzielam mame i pojechalysmy do 2 sklepow otwartych z ciuchami polazic. kupilam se buty na wesele na grubym obcasie i bardzo wysokim i koturnie, inne sandaly - espadryle,koszulke czarna w biale gwiazdeczki à la laczka, Leane spodenki zaruwiaste rozowe ( u nas moda na zaruwiaste kolory jak szlak), skarpetki z zaruwiastymi lamowkami, i gumki do wlosow:))) po pworocie Leane juz stala na bacznosc bo obiecalismy ze pojedziemy nad jeziorko posiedziec. pojechalismy ze znajomymi i moja mama. zrobili tam plac zabaw neisamowity (fotki na fb) wszystko z drewna, zjezdzalnie dla wiekszych dzieci to szczeka opada, dla malych tez, wkolo atrakcji full i trawnik sztuczny ze zadnemu dziecku nic sie nei stanie jak rypnie. mloda tam tak wariwoala ze masakra... potem do labedzi szla bo na brzegu staly i mowila ze to wielkie kaczki:))))))))))))) po powrocie do domu -padnieta jak talala, tuz przed jedzeniem wylatuje z pokoju, zdejmuje majtki i sie drze " noc cos tu narobila!!!! dlaczego zroblas kupke do majtek!! tak nie wolno!!!!!!" - nei dobiegla do nocnika hihih. ale jej mina i teksty sa zarypiste:)))))))))))
 
Witam.Ja wróciłam od teściów niedawno.Miałam tam z małym zostać do wieczora ale on tak marudził że postanowiłam wracać do domu.Tylko weszliśmy rozebrałam go,położył się zjadł mleczko i zasnął.Nie śpimy od 7.00 może dlatego ale też przez ostatnie dni nie spał popołudniu.
Ja nastawiłam na zupkę ogórkową,pozbierałam suche pranie,włączyłam nowe i teraz siedzę na kompie.Zaraz chyba sobie kawkę zrobię.
Byłam zawiezć zwolnienie i wiem że do 30 czerwca mi zapłacą a potem do widzenia.Niby prezes dostał pismo ale nie zwolni tej baby bo ona długo pracuje tylko dał jej upomnienie i ponoć kazał zapytać czy zostanę a ja że nie,że dziękuję.

Padam dziś ze zmęczenia.
Joli zawał na miejscu ale dobrze ze nic poważnego się nie stało.Tak z dziećmi jest popłaczą wystraszą się a za 5min to samo.
Dziulka Kamil też mięso żerca.
 
hejka

Joli
ja tez bym zawału dostała, ale mądra dziewczynka, że się trzymała. To mieliście przygodę.
Baśka- resztę powinien Zus już ci płacić. Dobrze, że na nią zaskarżyłaś. Niech ma chociaż stres w pracy.

A u nas pogoda się psuje, ja się opaliłam więc jestem zadowolona. Niby słońce ma wrócić za tydzień. To akurat przed weselem, więc jeszcze poprawię sobie troszkę opaleniznę. Bo potem to już się nie poopalam.
 
Kroma mi też by pasowało przed ślubem braciaka się troche opalić...a mam na myśli nogi...chyba że je posmaruje jakimś przyspieszaczem żeby choć trochę nie przypominały mąki...

Moje dziecie dziś też śmogała na rowerku, byłyśmy dziś w biedronce na poczcie i szkole rano i w południe.po południu jeszczze na bazarek żeby kupić filtr do odkurzacza bo się trochę zurzył i słabiej ciagnie ale kupiłam tylko jeden jeszcze drugi muszę ale to za kilka dni jak przyjdzie zamowienie do sklepu.
 
Witam.Ja po małym śniadanku,wstawiłam sobie wodę na kawkę.A pogoda to sobie jaja normalnie robi w niedziele i wczoraj super cieplutko,słonecznie a dziś szaruga za oknem i chyba w nocy lub nad ranem popadło bo mokro widzę:confused2:
Kroma zazdroszczę tego słoneczka i opalenizny u Nas niby było ciepło ale nie tak żeby coś sobie opalić:eek: a ja taka biała :zawstydzona/y:
Agusinka widziałam fotki Amelcia fajnie chyba jezdzi sama,Kamil też tylko ja muszę go trzymać z tyłu za rączkę bo on sam umie ale drze się że muszę go trzymać bo spadnie.
 
reklama
Do góry