reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

to my tez 9,125 tyle ze co 2 dzien i tak samo berodual ale tylko przy dusznosciach a jakiego masz alergologa bo ja tak mysle o zmianie ale najpierw musze poczekac na wyniki panelu pediatrycznego

* 0,125
 
reklama
a co to za panel peditryczny?

Cięzko mi samej określić alergologa bo generalnie nic mu nie zawdzięczamy gdyż alergii nigdy Laura nie miała. Przez te zapalenia do niego musiałyśmy iść. A wg opinii ludzi podobno bardzo dobry.
 
Hello- jeszcze nikogo dziś nie było:-:)-(
Dziulka widzę że nieźle się wyszalałaś na maratonie- zazdraszczam!!!! Co z Leane- jak się dziś czuje?
Dawidowe- to dziadkowie ale rozpieszczają wnuczkę, to ich jedna wnuczka? U nas też dziadkowie tracą głowę dla wnuczek- tym bardziej że tylko je dwie mają .
Kania - jak tam u was?

A my siedzimy w domku- znaczy sie Kamila została wczoraj u moich rodziców na wakacjach ( do środy).
Gabi już lepiej z ospą zaczęłyśmy na nowo nocnikowanie- nawet jakoś idzie:-)
A co najważniejsze mąż lepiej- także od przyszłego poniedziałku wraca na kurs.
A gdzie reszta mamuś ?
Rysia była na pobocznych i wkleiła fajne linki;-)
Pozdrawiam
 
Halo
przywitam się po długim tygodniu. M. juz do pracy wrócił i jakoś ogarniam wszystko, żeby wrócić do naszego porządku dnia. Fajnie jak M. jest w domu, ale tak długo to za długo ;-) nic nie byłam wstanie zrobić, a porządkowania 2 razy tyle hehe ;-).
Dzień Babci zaliczony, ale Zuzka nie bardzo miała ochotę wierszyk mówić i nie powiedziała, będę musiała ją nagrać jak mówi. W każdym razie mam nadzieję, że babcie się ucieszą z kartek ja zrobiłam, ale Zuzka namalowała obrazki i aż Wam się muszę pochwalić wnętrzem każdej z nich. Dziadek dostał autka a babcie buźki, a przód kartki to stoopki jedna Polci , jjedna Zuzy ;-)
A tak pozatym to Zuzka ok, Polcia chyba też lepiej.
no zmykam bo dziś na przemian śpią i właśnie Zu wstała i muszę magaskar włączyć ;-)
 

Załączniki

  • DSCN9976.jpg
    DSCN9976.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 37
  • DSCN9974.jpg
    DSCN9974.jpg
    16,4 KB · Wyświetleń: 38
  • DSCN9979.jpg
    DSCN9979.jpg
    16 KB · Wyświetleń: 36
  • DSCN9983.jpg
    DSCN9983.jpg
    11,2 KB · Wyświetleń: 41
witam my już w domku. Byłyśmy u alergologa i narazie mamy inhalacje odstawić. Dopiero jak by zaczynało się zapalenie oskrzeli. Generalnie zawsze jak jesteśmy u alergologa to osłuchowo jest zdrowa jak rydz.

Joli fakt dziadkowie mają jobla na punkcie wnuczki. Nie jest jedyna bo jest jeszcze 14 letnia wnuczka od mojego brata i też była rozpieszczana jak była mała. Teraz to już raczej po kase wyciąga łapki a nie zabawki. Nawet się dziś spisała i przyjechała z prezentem po szkole do dziadków.

Sariska to już dobrze że wracacie do formy a obrazki super.
 
Melduję się i ja po kolejnym dniu pod znakiem choroby, niejedzenia.
Wybrałam się popołudniu na zakupy (małe co prawda) i ledwo dotoczyłam się do domu.
Jutro wizyta u gina, aaa i jeszcze położna przychodzi do południa.
Za zadanie mam jeszcze rosół córci ugotować, bo wczoraj babciny nawet troszkę zjadła :-)

Dawidowe to super wieści po wizycie.
Joli u Was widzę, że też poprawa jest, i mąż z Gabi czują się dobrze.
I u Sarisy wszystko wraca do normy, więc jest się z czego cieszyć :-) Karteczki cudne.
Dziulka jak Leane, spadła jej temp? Myślisz że to od zębów?
A któraś z Was pytała, o sukienkę Oliwii z balu, nie kupowałam, babcia jej szyła.
 
Dawidowe panel czyli pobierali krew i tam sprawdzaja w laboratorium (niewiem jak) 20 alergenow pokarmowych po tej pokrzywce co jej wyszla.

a ja dziś do Amelki siadaj przy stole ( bo ona juz tylko przy stole nie uzywamy krzeselka do karmienia ) i bedziesz jadla kanapke a ona mi na to " chyba śnisz" no spoko... posmialam sie ale wkoncu siadla i jadla :-)
 
witam wieczornie:)

AGUSINKA " chyba snisz" mnie rozlozylo. moja za to wieczorem do tatusia zawsze " zawolam cie jak sie wody napije ! NARA!!!":)))

co do Leane - rano goraczka mneijsza ale mloda osowiala... dzwonilam po wszystkich lekarzach dopiero z wielkim ryjem udalo mi sie zalatwic na jutro!!!! maz do pracy nie psozedl i jutro tez nei idzie. tym razem jego kolej nie chodzenia do pracy przez dziecko. cale dopoludnia wkurzalam sie na telefonie a mloda lezala na wersalce w salonie przytulona do dudusia i ogladala spokojnie bajeczki. chrypke ma i teraz ieczorem tak ja to wkurzalo i bawilo jednoczesnie ze smialismy sie bo specjalnie krzyczala i piszczala... podziwiam ja -ja przy 38 wygladam jak przez okno i majacze (doslownie!!) a ona przy 40 wczoraj rano potrafila spiewac i tanczyc!!!! tylko jej pisoenke puscic... cos jak mnie:))) w pracy mowilam ze leane chora i okazalo sie ze dzieci kolezanki to samo -weekend z goraczkami po 40 stopni mialy i samo rpzeszlo - bez kataru i kaszlu.... cos wirusowego musi byc.... jutro u lekarza sie okaze...

w pracy atmosfera spoko:))))))))) jutro ide na caly dzien....:)))
 
Agusinka to moja tak panel miała równo rok temu w szpitalu Sz. jeszcze jej krew do badania zniknęła i musiałyśmy po wielkiej awanturze przyjeżdżać po wyjściu aby pobrać krew i potem jeszcze raz aby odebrać wyniki. Ale wykazało, że na nic nie jest uczulona.
A z tym tekstem to dobre hehe moja jest na etapie "no" no i ciągle lata za mną i mówi poklepując mnie "moja mamulka mamulka kuchanie".
 
reklama
Dziula i u was przyszedł czas na wirusy... to jak te wirusy do Francji poszły to u nas już nie będzie:-):-):-)


Dawidowe to u nas jest "ehe" zamiast tak
 
Do góry