reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

Melduję się po weekendzie.
Agusinka mój też mi takie cuda w szafie odstawia... wtedy leci to na przedpokój;-) Twój opis Dziewczynek myjących razem ząbki i mnie rozczulił :-) My dopiero przed zakupami, i chyba mąż się tym zajmie bo ja niestety ani sił ani energii nie mam.
Sarisa jak zobaczyłam dziś Twoje pierniczki to aż mnie zassało :-) Ehhh jak miło się czyta, kiedy piszesz że Twoje córcie tak świetnie się rozumieją:-)
Rysia, Wioli, Kroma dzięki że pytacie, słabiutka niestety jestem, dziś kawałek się przeszłam i brzuch z Kruszyną dały o sobie znać.
Rysia mam nadzieję że kawkę spożywasz na spokojnie bez zbędnego podnoszenia ciśnienia przez chłopinę.
Wioli a te szwy same mają Ci się rozpuścić, czy będą Ci je wyjmować?? A widzisz wiedziałam że Ci się spodoba, a to że się wzruszasz to normalne :-) I nadal czekam na zdjęcie :-)
Moriam witaj :-)
Kroma odważyłaś się ? I jaka reakcja była???
Joli77 łazienka posprzątana przez Twojego?
Dziulka super, że taka zadowolona i szczęśliwa wróciłaś z tego wyjazdu :-)
 
reklama
oj pusciutko tutaj...
Joli, Kroma, Kania- dzieki za przywitanie:)
u nas wszystko ok, maura kontynuuje przygode ze zlobkiem, juz sie fajnie zaadaptowala, tylko choruje mi troche. Od dzis tez w domu siedzimy, bo zasmarkana chodzi, a w pt na swieta wyjezdzamy i chce ja do wyjazdu podkurowac.
Pochwale sie, ze jestesmy juz odpampersione, odsmoczone, odbutelkowane itp..:)

weekendzik u rodzicow spedzillysmy, ubralysmy choinke, napieklysmy pierrniczkow..juz swietami zapachnialo :)
 
Moriam zatem gratuluję odpieluchowania. odsmoczkowania i odbutelkowania :-)
Zdrówka dla Maury, wiadomo z żłobka co bądź przynosić będzie, moja też ostatnio niby zdrowa a przeziębiona siedziała w domu przez 4 dni, bo kaszlała, katar i ogólne rozdrażnienie. Dziś wróciła i jeszcze bardziej rozdrażniona niż była i wiecznie powtarza "Byłam grzeczna, biłam dzieci". Ja jej mówię, że byłaś niegrzeczna skoro biłaś dzieci, a Ona dalej swoje...Oczywiście Pani w żłobku nie potwierdzają jej wersji, więc nie wiem skąd sobie coś takiego wymyśliła. Albo tekst "Mamo jestem dzielna, już nie płaczę" ;-) - po histerii jaką urządzi z nie wiadomo jakiego powodu. A dziś było kilka takich odkąd wróciła ze żłobka. Więc siedzenie w domu jej nie służy, a żłobku tym bardziej chyba....
 
witam sie wieczorem:) poniedzialek za nami jeszcze TYLKO tydzien rypania do przyszlego poneidzialku wlacznie.... matko jedyna mam dosc...
Leane -odpukac- sie naprawila albo jakis skok rozowjowy moze miala ostatnimi tygodniami... wczoraj poszla ladnei spac bez darcia dzioba, dzisiaj tez -pogadala se troche i tyle. do poludnia boki zrywalam jak walnela przemowienie do misia-giganta. posadzil go w foteliku i gada: " siadaj tutaj teraz, i jedz ladnie. nie smiej sie misiu tylko lykaj co masz w buzi, niedobry misiu jestes bo sie smiejesz! " po chwili posadzila misia przy lawie daje mu kredke i mowi " teraz bedziesz rysowac" a za chwile " przeciez ty qrwa rysowac nie umiesz!!!!!!!!!" bylam uplakana ze smiechu!!!!!!!!!!!!!!! posikalam sie prawie!!!!!!!!:))) ale zwrocilam uwage: jak ty Leane mowisz??? a ona " pardon- cholera":)
u nas dzisiaj 15 stopni cudo slonce jak na wiosne, polarek adidaski i do poludnia spacerek.

a wczoraj dostalam wieczorem glupawki.... emocje mnie opadly totalnie.... ale jak!!!!!!!!!!!!! pytam sie malza co to za stacja ze same reklamy zabawek leca, a on mi mowi " GULLI" (to dziecinny kanal) a ja jak nei zaczelam brechtac!!!!!!!!!!!!!! smialam sie ze az sie dusilam i plakalam jednoczesnie ponad 20 minut!!!!!!!!!!!!!!!!!! chyba opadly mi wszystkie stresy i emocje. tak ten wyjazd byl mi potrzebny.... i tyle tanca odprezenia!!!!!! szok!!!!!!!!!!!!!nie pamietam keidy takiej szajby dostalam ale doslownie moj chlop wyrobic nie mogl i co chwila dupek powtarzal " GULLI" a ja lezalam...

a w pracy dzisiaj jak weszlam to dyro" cos ci sie stalo???" a ja oczy jak 5 zeta " mowie NIE, dlaczego???" a on: " nie masz dzisiaj tych szpilek 12 cm???????????" myslalam ze padne hahaha:)

na zamkneity wstawilam foty z weekendu!!!!!!!!!! filmiki dopeiro wrzuce a jak macie moja nk lub fb to tez sa.
 
Witam.Ja wczoraj wróciłam ze szpitala byłam od wtorku...zapalenie płuc:baffled:
Na zwolnieniu jestem do końca miesiąca.
Mąż miał wolne ale dziś już poszedł do pracy i jestem w domu sama z małym który tak się stęsknił że ciągle chodzi za mną krok w krok.Nawet nie mam jak poczytać co u Was:confused2:
 
Dziulka tylko pozazdrościć takiego wyjazdu i rozładowania emocji :-)
Basia zdrówka życzę, nieźle Cię rozebrało, zastanawiałam się co u Ciebie a Ty w szpitalu :sorry: Kuruj się !!!

U Nas nocki nadal ciężkie...zaczyna mnie to coraz bardziej martwić :-(
Dziś będziemy popołudniu piekły pierniczki :-)
Wszystko kupione, foremki też więc czekam na Kundzię, zjemy obiad i bierzemy się do pracy.
 
Właśnie smażę frytki mojemu synkowi bo nabrał ochoty :sorry:
Nie chce spać popołudniu w ogóle już a by mi to ułatwiło bo bym odpoczęła sobie i na BB posiedziała a tak będę musiała nadrobić was w innym czasie o ile teraz dam rade.

Mój teściu wylądował w tym samym dniu co ja w szpitalu z zawałem serce ale już jest w domku i jest lepiej.

Pochwale się że mam już tydzień pralkę i jestem zadowolona zwłaszcza że po wyjściu ze szpitala tylko wrzucam i piorę:laugh2:
Byłam u fryzjera rozjaśnić włoski ale zrobiłam pasemka bo stwierdziła fryzjerka że nie wyjdzie ładnie ale z pasemek jestem zadowolona i jeszcze raz w nst miesiącu zrobię i pózniej normalnie robię na platynowy blond.

Kamilowi zakupiliśmy pod choinkę laptopa,samolot zdalnie sterowany i klocki z wadera.Mężowi zestaw z AXA dam pod choinkę.
I kurcze z bonami u męża szef zawalił i tylko ich brygada nie dostała na święta nic bo brygadzista nie oddał do biura jakiś tam papierów:crazy:
Ja dostałam na małego paczkę z pracy tylko ale tak jak mówili że bony świąteczne to nie bo okazało się że jednak nie należy mi się bo jestem na stażu.

Tyle u Nas....

Kaniu doczytałam że byłaś również w szpitalu.Jak się czujesz Ty i maleństwo?wszystko dobrze?
 
Kurcze Basia dobrze że już w domku
A my już po wizycie kontrolnej u lekarza Amelka zdrowa ale mnie coś łapie angina chyba bo mam lekko gardło bolące i wezły pod uszami jak u frankensteina .
Dziula u nas tej nocy spadło tyle śniegu że Amelka miała prawie po pupe ale była uhahana jak się tarzała a u was 15 stopni...az mi sie ciepło zrobilo
 
Kamil zasnął a już myślałam że to nie nastąpi.
Agusinka ta pogoda zdradliwa taka jest chyba:confused2:
Mąż mówił że Kamil z piątku na sobotę kaszlał wymiotował i miał 38temperature i potem samo mu przeszło a już się bałam że wyjdę i zaś się zaczną zastrzyki z małym:baffled:

Swoją drogą to ja uwielbiam białe święta ale u Nas od paru dniu deszczowo i śnieg zniknął:crazy:
 
reklama
Ja też lubie białe święta pod warunkiem że da się chodzić po chodniku a nie ciągnie się nogami po zaspach...

to dobrze że małemu przeszło bo tak to by były fajne święta pod pierzyną
 
Do góry