Październikowe Mamy 2010

[Ida Sierpniowa]

no skoro bliźniaki to choć część genów podobną mają u nas przy bilansie żadnej piguły nie było

 

[Baśka_28]

Ida :-)No u Nas podobno ma być i bilans tylko wtorek i środa ale ten tydz odpada a może i dobrze bo ta pogoda mnie dobija a w sumie mam parę kroczków do przychodni teraz a czuję jakbym miała z 100km

 

[Ida Sierpniowa]

dziuli jeszcze nie ma?
ja spadam do łózia

 

[DZIULKA78]

jestem!! juz psize

 

[DZIULKA78]

sie witam wieczorem))))))))

w pracy dniowka ze masakra, czekalam tylko na koneic byle szybko... mam dosc... olac!

poza tym Leane jak odbieralam od niani to az z radosci plakac mi sie chcialo!! jakie moej dziecko jest radosne i zadowolone u niej!!! na odchodne podleciala do niani i buzi jej dala! takiej opiekunki zycze kazdemu! w prownaniu do poprzedniej niani to ta " stara" to ZERO totalne! ta ma jaja, jest mloda, robi dobre zarcie, tzn tak mi sie wydaje bo Leane wiekszosc rzecyz u niej ladnie je (poza kalafiorem ), no i ciezka dupa z niej sie zrobila)) ma sprawiedliwe podejscie do dzieci, nie dopuszcza do sytuacji zeby dzieci sie tlukly, jak ktores zasluguje na kare to nie ma ze boli, tlumaczy " po mojemu" dlaczego tak sie nei robi dlaczego kara itp, zapewnia dziecom fajne zabawy,a moja glizda do niej jak wpada to jak do siebie do chaty, zna kazdy kat, wszystko dotknie to co jej wolno oczywiscie)



a teraz wrzucilam fotki na zamkniety Leane i moje najnowsze sie znaczy mnie w nowej formie))))))))

wp racy zauwazylam ze moja szefowa spasiona o pol raza bardziej niz ja na mnie patrzec nie moze od kilku dni, a ja specjalnie chodze lekko jak motylek po pracy ubieram sie w obcisle rzeczy sie znaczy te ktore powinny byc obcisle)

na ostatniej fotce w albumie to fotka z dzisiaj, przymierzylam sobie ubranko na jutro na taniec))

 

[happybeti]

Hej:-)
No, właśnie....bilans nieszczęsny.Zapisałam Amelkę w poniedziałek.Termin na....7go listopada.No, nic, przeżyjemy.Oczywiście ja jak zwykle, gapa,zapomniałam nazwiska swojej lekarki.I tłumaczyłam pani w rejestracji "Taka młoda, ciemne, krótkie włosy".No, ale na szczęście doszłysmy, o kogo mi chodzi.
Co do niani, to ja też jestem swoją zachwycona.Nie wiem , czy "ma jaja";-), ale skoro nieraz musi zajmować się piątką dzieciaczków, to chyba musi sobie radzić.A poza tym jest bardzo miłą, ciepłą osobą i widac, ze bardzo kocha te "swoje" dzieciaczki. Ostatnio dwóch chłopców odchodziło do przedszkola, to płakała- mówi, że zawsze ciężko przezywa i płacze, jak musi je "wysłać w świat".
Lecę na zamknięty,może tam Kania się odezwała?

 

[Kania78]

Nastrój do d...y więc smęcić nie będę na swój temat poza tym, że płci jeszcze nie znam, poza tym z Maluszkiem wszystko dobrze.
Chciałam życzyć zdrówka Kromie i pogratulować jej stałej umowy i podwyżki. Ida super, że bilans na plus a Misia zamiast odstawić histerię zachowała się bardzo rozważnie, Basia u Ciebie też tak będzie :-) Happy nie przejmuj się, tym że nie pamiętasz nazwiska dr, przecież to normalne, nie możemy o wszystkim pamiętać. Dawidowe to się wybyczysz na tym wolnym, i dobrze w końcu Tobie się też coś od życia należy.

 

[Baśka_28]

Witam.Kamillo zasnął po obiadku ja też przysnęłam ale już doszłam do siebie
Kaniu cieszę się że z maluszkiem wszystko dobrze
Happy,Dziulka to bardzo fajnie że Wasze córeczki mają takie nianie super i jesteście z nich zadowolone.

Ja też nastrój mam taki sobie może to z powodu pogody a może że zbliża się @
Ide sobie kawusie zrobić

 

[rysia85]

Dziewczyny melduje tylko że żyje (cobyście o mnie nie zapomniały),w weekend postaram się zagościć tutaj na troszkę dłużej:-)a w skrócie co u mnie:w poniedziałek byłam wyrwać zęba 6 chirurgicznie (ząb był zdrowy,tylko miałam nad nim torbiela,czyli niestety nie dało się go uratować).Co jak co,ale mam pecha do moich zębów,jeszcze trochę i będę szczerbataa poza tym w sobotę dowiedziałam się że mam obronę w piątek 26.10 o godz.15 więc jeśli możecie to trzymajcie za mnie kciuki bo jeszcze nic nie umiem a czasu mam naprawdę małomam nadzieje że się obronię (bo na nic więcej niż 3 liczyć nie mogę,gdyż tak nas uświadomiła moja "kochana" promotorka).Co jeszcze...miałam chorego Miłosza (dopiero od wczoraj jest trochę lepiej,a wielki minus tego choróbska to to że teraz chce być cały czas tylko ze mną...i tak spędzamy czas,albo u mnie na rękach,albo uwieszony przy mojej nodze).Mam nadzieje że niedługo znowu polubi innych ludzi (przynajmniej tatusia-cobym miała więcej czasu dla siebie).No nic uciekam w książki (póki dziecie śpi)A wam życzę miłego dzionka i każdej z osobna przesyłam pozytywne fluidy:-)

 

[dawidowe]

My już po lekarzu i Laura zdrowa. Pani doktór zaszczepiła ją na penumokoki a co ważne na koszt miasta Warszawa. Tak wiec 300 zł w kieszeni.
Potem poszłysmy do biblioteki. Czekamy na zapis bo jakis fircyk z zalotach podrywał bibliotekarkę. Taki facet koło 50 o duszy i ubrnaiu dwudziestolatka. Laura patrzy na niego i patrzy i nagle się go pyta "długo jeszcze?" Jak cała biblioteka rykneła to facet się zrobił jakiś taki buraczkowy ;-)

Ida nam też pilans robiła lekarka, bo pielęgniarka to tylko waży i mierzy w zabiegowym i szczepi.

Baska a ja lubie taką pogodę. Dzis w drodze przez park i poszalałsmy w liściach. Takie listopadowe powietrze to dla mnie ach ach

Kania co się dzieje?

Rysia to zaciskam mocno kciuki. Nie zazdroszcze. Miałam dwie obrony mgr i ciesze się że mam to już dawno za sobą.

ech jutro do pracy ale zagłebiam się w książki. Mam na listopad 8 do przecyztania + jedna w pdf do pracy ;-)