reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

kania miałam 3wrzesnia @ właśnie nie wiem bo jadałam co mąż i mały i im nic nie jest tylko ja się męczę:baffled: no i kawy nie mogę pić:dry:



EDIT; Kamil dopiero zasnął ale co z tego jak zaraz będę go musiała budzić bo na zastrzyk trzeba jechać:confused2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej!
Kania kurcze ile te mdłości będą jeszcze trwać? Jeszcze im się nie znudziło męczenie Ciebie?;-) A mąż dobrze, że zazdrosny, bo odrobina zazdrości nie zaszkodzi. :-p
Ida, Makuc grafik sobie jakiś dzienny zróbcie i czas na bb koniecznie w nim wpiszcie.
Emilia trzymam kciuki, żeby lepsze czasy szybko nadeszły.
Baśka poprawy samopoczucia życzę. Ciekawe czy to wirus czy ciąża. :-p
Wioli no i Ty też się w końcu pojawiłaś. A sera mielonego nie możesz gotowego kupić? Ja bym chętnie serniczek z brzoskwiniami zjadła. Kurcze, ale mi smaka narobiłaś.

To tyle co pamiętam.
 
grafik:-D:-D:-Dmusiałabym zatrudnić kogoś do pilnowania żeby nikt mi go nie rozwalał:-D:angry:<--- to taki śmiech przez łzy wściekłości prawie:dry:ehhh, jakoś tak zawsdze wychodzi ze to my musimy stawać na głowie i swoje plany zmieniać zeby tylko zadowolić innych, o... czyt. kolejne ścięcie z matką:dry:
ale ale jestem bo:
muszę się pochwalić że moja psiapsióła będzie mamusią!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dłuuuugo czekali ale w końcu fasolka się pojawiła:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Dtrzymajcie za nią kciukasy bardzooooooooooooo was prooooooooooooooooszęęęęęęęęęęęę:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
no i pożalić się też muszę bo mojej kruszynie chyba któraś piątka wyłazi... palce od kilku dni pcha aż po migdały a dzisiaj jeszcze katar się przypałętał (a od dobrych 3-4 zębów obywało się bez smarkania:sorry2:) - na moje oko 5 w natarciu:dry:oby!!!!! bo jak nie to wolę nie myśleć jak zorganizujemy pracujowo-domowe życie:baffled:
wioli, jak nie zasnę to na gg ci napiszę;-)
dawidowe, a ja jakiś miesiac temu moze robiłam właśnie z biedronkowego francuza ciacha z brzoskwiniami i dżemem na zmianę i wyszły świetne:tak:za to farsz ze szpinaku to dla mnie jakiś kosmos - dziel się więc dobra kobieto, dziel:-Dprzepisem, ofkors:-Dps. zdj twojego pokoju też bym se obejrznęła:-p:-);-)
Kaniuś, herbata imbirowa - tylko dzięki niej przeżyłam "poluteinowe" mdłości - może spróbuj? ja hektolitrami piłam żeby przetrwać:baffled:ps. Oliwka u fryzjera fryz ma robiony? rewelacyjna fryzurka:tak::-)
coś się nie mogę beti zgrać ostatnio ale choć tu czasem coś skrobnie - ale MAŁO MI:-(
starczy bo nosem już piszę - jutro o 4 pobudka:-p
 
sorki że mnie nie ma ale ciagle coś. Dopiero co od koleżanki wróciłyśmy i Laura wcale nie chciała wracać. ech w końcu ona siedziała na nocniku a ja robiłam w kuchni mleko a jak przyszłam to kołysała się na nim bo zasneła :szok::-D:-D. Taka zmęczona. Co by było śmiesznie to pojechałam do koleżanki prosto z pracy i zapomniałam pieluch. A koleżanki córka już 3,5 roku to nie nosi i ona mi reszte przywiozła tydzien temu do domu. No i co zrobić jak to początek gości ech. Mówię etam zjadła 0,5 l borówek to jej się wszystko zatrzyma. No i niestety się nie zatrzymało....... Założyłyśmy pieluchę lalkową i okreciłysmy Laure taśmą aby nie spadła :-D:szok::cool2:. Ale:cool2: mówie siusiu zrobiła na nocniczek, kupy były przynajmniej dwie (może jeszcze w żłobku) to nie zrobi. No i co zrobiła :szok:. Ograbiłyśmy drugą lalkę, okrećiłysmy tasmą i dojechała do domu. :-):-). Wleciała i krzyczała siusiu.

Jeszcze ida. Przepis starcza na 3 ciasta gotowe francuskie. 2/3 zamroziłam w torebkach i bedzie szybciej.
Kupiłam szpinak w lidlu - taki ze śmietanką. Rozmroziłam i do garnuszka, podgotowała aby trochę wyparowała woda, dodałam świeżo zmielony pieprz, wycisnęłam 4 duże ząbki czosnku i zdjęłam z ognia. Dodałam całe opakowanie sera feta (ja lubie ten mlekowity żółty). Wymieszałam i gotowe. Specjalnie mi łyżka to nie smakuje ale po zapieczeniu w cieście rewelacja. A ja nigdy nie cierpiałam szpinaku.
 
Ostatnia edycja:
No to sie "pochwale" kuba urzadzil mi 40min histerie ze niechce spac tak sie darl ze wzielismy go do siebie bartek uslyszal ze kuba spi z nami wuec on tez chce tym o to sposobem spimy w 4 k sie kapie chlopcy keza i orzeorowadzaja dyskusje a ja zastanawiam sie jak orzezyc te noc bez uszczerbku na moim zdrowiu

Elona niewidzialam tu nigdzue takiego sera a taki w wiaderku to chyba sie nie nadaje czy moze jednak????:zawstydzona/y:


Dawidowe padlam :-D


Idus zatem czekam :-)


Aaa zapomnialam trzymajta kciuki zeby nic na drodze jutro sie nie wydarzylo bo jak sie chocby minute spoznie to nas z kwitkiem odesla:wściekła/y:
 
witam wieczornie znad michy swiezych orzechow po zezarciu pizzy:))

u nas wlasnei leje ze masakra....

poza tym o polnocy mloda sie obudzila z rykiem o dudusia co mnei zdziwilo... cos mi tu nei gralo.. nie pomylilam sie.... od poludnia katar... jej kuzynek zakatarzony tak czule cmokal Leane w niedziele ze zlapala od neigo syf... mloda kichala cale popoludnie i spiki po pas ale tatus przyszedl " odkurzyl" nosek i lepiej juz wieczorem bylo. ja po pracy jak odebralam Leane to pojechalam do Carrefoura bo meicho w promocji bylo i po pizze i przytachalam reklamowke malusich kartofelkow ktore potem sie ugotuje i odpiecze w skorkach na patelni:))))) potem zaczelo sie chmurzyc wiec na zjezdzalnie blisko bloku:)

ogolnei to rano mnie mloda zszokowala... tak polubila corke niani ta 4 latke ze jak ja zobaczyla to darcie na pol dzielnicy i smiech " Eden, Eden!" , o mnie zapomniala..... ogolnie mnie to cieszy ale zeby chociaz mi machnela papa...

poza tym nie zauwazylyscie videlo mojej tancereczki buuu :( zamieszcze na zamkneitym, tu juz skasowalam.

jesli chodzi o sprawy damsko meskie...masakra... opisze zaraz na zamknietym co nieco...

w pracy dzisiaj wszyscy mnei wkurzali ze myslalam ze co niektorych pobije...

ciesze sie w kazdym razie ze jutro sroda, ze juz prasowanie sobie dzisiaj zrobilam i ze jutro wieczorem ide na Zumbe. ehhhh...
 
hejka:)pewnie o tej porze żadnej z Was tu już nie ma...ale wpadam powiedzieć Wam dobranoc:tak:(to na znak,że o Was nie zapomniałam,ale na dłużej pojawie się w lepszym dla mnie czasie)...
Buziaki:*
 
Dla wszystkich :***
Ostatnio M. ma prace wyjazdową- wyjeżdżaja o 6.00 i wracaja o 19.00:baffled:.Niby dobrze, bo troche godzin straconych przez wyjazd do Polski nadrobi, ale "dzięki temu" ja rano nie bardzo mam czas...:no:.W przyszłym tygodniu powinno byc lepiej.:tak:To moze i mnie więcej będzie, choć przez to przeziębienie jakaś bez energii i weny jestem...:no:

Wioli, ja sernik z brzoskwiniami ZAWSZE robię z sera w wiaderku i i wychodzi...mmmm....niebo w gębie, taki puszysty i leciutki:tak:.Gdzie by mi sie chciało ser mielić:eek::-p:-D.
Tu muszę ser sprowadzać z Polski, bo nie mają takiego:no:.Zostało mi ostatnie wiaderko, hm....
Dzis muszę wziąć Amelke ze sobą do pracy....już się boję, co ona znów tam nabroi....:eek:
 
Hej hej melduję,się:confused2:
Już prawie zdrowi ja musiałam ratować się gripexem co by móc sie z wyra zwlec tak mnie siekło,że masakra ale już ok.
No iwróciłam właśnie od księdza proboszcza:-D no i załatwione komunia Kuby dopiero za rok:-D:tak::-D:tak::-D:tak: a wredne babole jak chcą to se mogą już w tym roku posłać :rofl2:a nasze w 3 klasie hurrrraaaaaaaa:-D:-D:-D:-D
Kubulec nam wczoraj numer wywinął:baffled: wrócił ze szkoły i cały happy sie chwali że dostał 6 punktów z plusem z czytania-tyle samo co najlepszy uczeń od nich z klasy:baffled: no to dumny tatuś poleciał po nagrode-kupił mu gumy i tik taki, a mi coś śmierdziało, i przy obiedzie mimochodem rzuciłam,że ja się pani zapytam czy na prawdę,sześć punktów dostał, a on ,że nie, że nie mam się pytać no to my ciśniemy młodego żeby sie przyznał a on w ryk:szok: że chciał żebyśmy byli z niego dumni bo on dostał tylko 4 punkty:eek::baffled::eek::baffled::eek:
no to mu wytłumaczyliśmy że nawet z 4 punktów byśmy sie cieszyli a kłamać nie wolno.......ach nie raz nas jeszcze te bachory zadziwią:-D
miłego dnia...
 
reklama
Witam.Wczoraj była jakaś masakra bo Kamil leżał zemną z dwie godz i spać nie chciał potem przyszedł brat męża (Kamil bardzo go lubi) i położył się z nim i mały też nie zasnął więc dałam sobie spokój z tym a on mi się położył i zasnął ok.16:szok: to po 16 go budziłam a on nic więc go na spaniu ubierałam wzięłam go na rączki i jak włożyłam do samochodu to wstał :happy:
Zasnął ok.20.30 a ja razem z nim padnięta :confused2:

Dziś byłam skontrolować uszko i niestety nadal jest lekki stan zapalny więc dziś jeszcze zastrzyki muszą być a jutro się okaże:baffled:

A co do mojego samopoczucia to powiem że dziś już nie mam żadnych dolegliwości i normalnie kawę wypiłam :eek: może rzeczywiście coś mi zaszkodziło:oo:

ida przykro mi z powodu spięcia z mamą:confused2: i gratulacje dla psiapsiółki:-)

agnieszka ogromne gratki dla synka:-)

dziulka zdrówka dla Leane:tak:


happy może będzie dobrze ;-)

wioli trzymam kciuki:tak:
 
Do góry