reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
no wiec pobyt w PL:
krotko strescic ?? ok: podczas pobytu w PL Leane sie rozgadala, w tym po polsku dosc sporo, urosla, zrobila sie pyskata ( kloci sie glizda ze mna przy jedzeniu), i troche bardziej samodzielna:)

podroz do PL : Leane na poczatku podorzy mimo ze 22h byla jak wyjechalismy to nie chciala spac i padla kolo 23h. postoj kolo 1h w nocy, myslalam ze mloda sie nei obudzi a jednak. nawet biegala po stacji benzynowej://// taaaaaaaa we wlasne dzicie nie wierze... duzo mloda spala w czasie podrozy. maz jechal od poczatku jako kierowca do 4h rano potem ja wzielam kierownice. moja mama oczywiscie w stanie przedzwalowym bo jechalam przez Niemcy 140-150 minimum, raz nawet sie zapedzilam 170/h potem przynajmniej miala co w rodzinie opowiadac ze maz moj ostrozny a ja wariat. przed poludniem w Boleslawcu stanelismy na obiad. moja mloda glodna jak wilk. po francusku na cala knajpe krzyczala " mieso!!! frytki!!!" i jak tylko kelnerki przechodzily to je atakaowala a cala knajpa brechtala:) wzielismy jej schabowego z frytkami, ja chce kroic kotleta na kawalki a ona mi go reka ryp z talerza i wcinala go jak glodny pies ze ludzi nie mogli ze smiechu. na miejsce zajechalismy po 15h (postoje na papieroski, siku i kafki musialy byc). jak zajechalismy pod blok to moj tata zszedl na dol. Leane widzial ostatnio w lutym i jeszcze wtedy mloda chodzila za 2 lub 1 raczke, byla mniejsza i mniej gadala. maz wyjal Leane z auta a moja usmiech do mojego ojca i haslo po franc. " dzadzius R." moj tata sie rozplakal jak dziecko:))))))))))) po czym wyprula przed siebie i stwierdzila ze chodnik jest brudny i jest brzydka dziura i trzeba uwazac pogrozila dziurze palcem i walnela mine ze mozna bylo pasc:///////// taaaak docenila polskie "drogi":) w domu juz wbrew moim oczekiwaniom ze padnie, szalala. zakochala sie w wannie ( w domu mam prysznic ale mloda kapiemy w baseniku). spac poszlismy kolo 23h. w poniedzialek po przyjezdzie jak doszlismy do siebie to rundka po sklepach, przy okazji spotkalam wielu sasiadow i znajomych i sklepikarzy ktorzy znaja mnie od dziecka i wszyscy Leane zachwyceni i nami tyz:))))))))))we wtorek z rana pojechalismy na targ i okupilam mloda na ponad 600 zl : 4 reklamowki ciuchow -wyposazona jest az do zimy wlacznie.
w srode pojechalismy do rodziny mojej mamy gdzie czekala na nas moja chrzesna z mezem, jej corka z mezem i corka, mamy brat z rodzina. uprzedzilam wszystkich zeby nie rzucili sie na Leane naraz bo mloda spanikuje i bedzie ryk. no wiec weszlismy do mieszkania a cala rodzina ustawiona w rzadku wzdluz przedpokoju i cisza, nikt nic nie mowi:) Leane wchodzi patrzy kolejno na wszystkie w geby przechodzac, walnela usmiech + mine ze wszyscy prawie padli, po czym pwoiedziala po fr. dzien dobry i pognala na balkon jakby u siebie byla:)))))))) zgarnela tone prezentow zabawek i ubranek i dmuchala dwie swieczki:))))))) moja rodzinka zdecydowala jej zrobic urodziny:) corka kuzynki tez miala urodziny 13 lat wiec obie dmuchaly swieczki i obie zgarnely prezenty:)
w czwartek pojechalismy do chrzesnej Leane czyli do mojej przyjaciolki i zostalismy tam do piatku wieczor:) zrobilismy sobie grila w czwartek takeigo ze hej i mloda wsuwala miecho i szaszlyki i kielbache az jej uszy odskakiwaly:)))) bawila sie swietnie z synem chrzesnej ktory ma 8 lat, warowali cale popoludnie i caly piatek, normalnie tak sie super zajmowal Leane ze mloda nawet nie miala czasu spojrzec na nas:)

w sobote zrobilismy mini przyjecie w restauracji dla Leane, byla jej chrzestna z rodzinka czyli ta u ktorej bylismy i moj chrzesny ktorego nei widzialam 5 lat. Leane ubralam jak lale a i siebie tez troszke lepiej i u fryzjera bylam:) przyjecie sie udalo, no ale skoro Leane przyjecie to Leane, mloda poczula sie jak w domu i ganiala bez butow i skarpetek po knajpie:))))))))))) tort mloda wsuwala jak nic i lody a ifrytki z mieskiem tez tak dosc duzo :ppp na torcie dekoracjia superowa!! taki kwiat ktory sie obracal grala pozytywka i na tym kwiatku byly swieczki takie malusie:))))))

NIEDZIELA: moj upragniony dzien: zlot BB:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) FROGG dojechala zaraz po nas i jakies 15 min potem ALICJA:)))))))))))))))))))) nie bylo bata zebysmy sie nei rozpoznaly:)))))))))))) ALICJA coneico juz opisala ale i ja opisze:))))) przy nich wygladlama jak hipopotam:p one takie laski ze masakra a ja?????????? matttko..... no ale do rzeczy:))) Filipek od Frogusia byl najspokojniejszy zreszta miedzy dwoma babami co bedzie sie udzielal??:)))) baby gora nie??? ISIA od Alicji kochane spokojne dzieciatko i taka ladniutka:))))))FIFOLEK to rosnie kawal ciacha jak nic:))))) oj FROGGUS bedziesz ty miala wianuszek laseczek do twojego syncia:)))poza tym cala trojka ladnei sie bawila, a ja w 7 niebie ze moglam je spotkac na zywo i mamusie i dzieciaczki, ALICJA napiekla dobrych rogaliczkow no ale moje dziecko wolalo chipsy kebabowe...:) moja glizda rozwalila wszystkich bo ona chce sie pobujac na WENTLATORZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! sie znaczy na karuzeli:)))))))))))))))))))))))) ona tak mowi wlasnei na karuzele:))))))))))) ISIA i Leane w wodzie dawaly rowno czadu mimo ze zimna, zabki szczekaly ale twardo wariowaly obie:)))))))))))))))ogolnie ISIA jest duzo odwazniejsza od Leane na palcu zabaw moze tez dlatego ze wczesniej chodzila od mojej:)w kazdym razie ciesze sie ze moja nie byla dzika ani do Isi ani do Filipka (po ostatnich perypetiach) :) ogolnie to na poczatku Leane zabrala Isi pilke, Fifolek zabral pilke Leane i ogolnie wszystkie zabawki sie wymieszaly po 5 minutach:)))))))))))))))Fifi bawil sie tez z moim malzem jak to miedzy facetami:)))) szkoda ze Sariski nie bylo i ELONY z nami:/// ogolnie bardzo sie ciesze z tego spotkania:))))))

w poniedzialek pojechalismy na wies:) ciocia zrobila dla Leane piers z kurczaczka i kluseczki na maselku a Leane co???????? karczek amrynowany na ostro z grila i chleb polany oliwka z oliwek i przyprawiony na ostro z grila:))))))) co sie bedzie rozdrabniac dziewczynka:)))))))))))) caly dzionek rpzebawila sie praktycznie sama na trawce i znowu dzien na bosaka zaliczony:))))) jak mloda spala to poszlismy w pole na maliny bo tony ich bylo i narwalismy chyba z 5 kobialek w pol godziny i ciotka od razu zrobila nam soki na zime - 12 butelek:)))))))))ogolnie superowy dzien mimo upalu:)))

od wtorku zas cos mnie meczylo... gonilam co chwila do wc i czulam sie strasznie zle. czy jadlam czy nie to biegunka. chyba ryba mi zaszkodzila bo Leane dostala tez bolesci po poludniu az darla sie w glos. dopiero jak zrobila kupke to jej przeszlo. mnie za to trzymalo 3 dni.

w piatek: mini zlocik BB czyli ja z ELONA i jej synem ( Laurki nie wziela bo nie mogla) ale i tak bylo fajowo:) Danielek z Leane sie ladnie bawili, moja zaczepiala go sama:)z ELONKA nagadalysmy sie rowno:))))))))

w niedziele lalo wiec klapa z czegokolwiek co zaplanowalismy, i dopiero o 17h pojechalismy zwiedzac zamek w Ogrodziencu, moje dziecko oczywiscie w szoku ze dzuuuuuuuuuzy domek z tego zamku i byla ciekawa bardzo:) jak zesmy wchodzili na wieze to sie troche balam bo maz ja mial na rekach a tam waskie przejscie i lancuchy zamiast poreczy. w kazdym raize i mala i malz zachwyceni:))))))))

w poniedzialek rano na grzyby pojechalismy ale poza kilkoma kurkami i 1 maslakiem KALPA, w kazdym razie grzybki poszly do kurczaka na obiad:)))) po obiedzie zakupy na wyjazd.

we wtorek dopadl mnie dolek i plakalam ze to juz koniec. moge powiedziec ze wyjazd byl udany i to bardzo mimo ze sporo klocilam sie z rodzicami bo probowali rzadzic mna i Leane i narzucac swoje ja. a poniewaz sobie nie dalam to wyszlam na zlosliwa mende. w kazdym razie jest juz dobrze:)))

podroz powrotna to koszmar. przez Niemcy sie jechalo okropnie dlugo, prace drogowe, tony tirow i myslalam ze oglupieje.... Leane momentami neiznosna byla i tez miala dosc.

w kazdym razie wrocilam, jestem juz po rozpakowywaniu ton toreb porzadkowaniu Leane ubran i segregacji ( kolejny karton do piwnicy...) i 80% porzadkow zrobilam, pranie dwa razy itp:))))) zdjecia rzuce na zamkniety jak sie z nimi ogarne:)
 
joł:-p
Dziula, łelkam bek:-D
ikaa, nadrobisz;-)
Agusinka, do gastro to ty ze sobą się wybierasz?
dawidowe, przez ciebie teraz piszę, bo normalnie padłam jak twojego posta przeczytałam:-D:-D:-Dprawidłowo działasz:-D:-D:-Dtylko z tym dnem uważaj, chociaż to chyba i tak mała szkodliwość (czy niska się mówi:confused:) społeczna, więc "panowie" pewnie i tak by temat zlali:rofl2:
Kania, i co z tą wysypką??? zawsze zapominam spytać: polubiła wieszco? ps. 3maj się brzuchatko:*** łączę się z tobą i innymi mamami histeryków w bólu:baffled::baffled::baffled: a co do mdłości: pierwsze 3 miesiące wchodziła mi tylko herbata z imbirem i lu go na śniadanie:crazy:
agnieszka, moja z histeriami do takiej maestrii doszła że w ułamku sekundy łzy jak grochy (wielkie jak na sukience mojej wuefistki z liceum:rofl2::-D:-p) w oczach ma a decybele takie zapodaje że Prodigy by wymiękło:dry:
rysiek, już pewnie nie doczytasz, ale udanego wawowania:-):tak::-D

i tyle
a w kwestii pobudek: co powiecie na 3:50 dzisiaj?:-ptym oto sposobem jestem już po śniadanku i idę zwalić samca z wyra
 
hejka

Dziulka- ale książka, witaj
Kania- Olce tak podobało się, będzie rządzić, w grupie ma dość spokojne dzieci.
dawidowe- ja nie mam wyjścia z mazakami, bo OLka używa, a ja nie będę jej zabraniać, bo ona już i tak poszkodowana przez brata jest, zawsze coś ma zabronione bo jest ARek i on za mały.
Witajcie Ikaa, Agusinka, Ida i nie wiem kto tam jeszcze doszedł bo nie obecności

A Arek mi dał wieczorem koncert, rzucał się w łóżeczku to nie podobne do niego i wołał mama ukochaj, kochaj i wyciągał łapki, dałam mu tak fory do 22giej potem już zmusiłam do spania, siedziałam nad łóżeczkiem a on ryczał i wił się, ale padł, biedak mój, dzisiaj jak mi da taki koncert to już nie dam rady go tak trzymać do spania, mam potem koszmary w nocy.
 
dzińdybry:-)
My już wstani:-)chłop do pracy wyprawiony a my w domku dziś pewnie posiedzimy bo za oknem już prawdziwa jesień:crazy:
Kuba miał dziś załamanie i ryk ,że on nie chce iść do szkoły:nerd: a do pierwszej klasy szedł ze śpiewem na ustach niemalże.może mu przejdzie.
dziulka witaj, ale żeś sie kobito rozpisała:-Dale super,że wyjazd sie udał:tak:
dawidowe udanych przenosin i wywiń babie jakiś numer na koniec co by cie na dłuuugo zapamiętała:-D
kroma u nas też takie jazdy z zasypianiem sa nieraz ale przeważnie pada od razu-u nas tata przychodzi na pomoc jak ja już wymiękam, i wystarczy jedno słowo"Bartuś AŚKU" i ten odwraca sie i śpi;-)
IDA a co to za chora godzina????ło matko bym nie wstała:no::no::no:
Miłego dnia!!!!!!!
 
Witam.Mały mnie już zbudził po 6.00:szok::baffled:

dziulka pobyt w Polsce udany rozumiem:-);-)
kroma to myślę że to że On taki stęskniony za Tobą:dry:

agnieszka pewnie się zestresował :dry:

Ida wow o takiej godzinie nie wstawałam tylko zasypiałam ,ostatnio jak Kamil obudził się ok.23 i opowiadał swoje historyjki do 4.00:szok::sorry2:



U Nas dziś też pogoda nie za bardzo ładna bo pochmurno i się ochłodziło:crazy:
 
reklama
Brrrrry...
U Was też takie zimno z rana?
E-lona, Emilia dzieciaczki wykurowały się?
Dawidowe czyli jutro ten wielki dzień, super :-) Po takim pakowaniu też bym się leniła przed tv z pizzą i colą :-) Sąsiadce na wycieraczce kupsko bym zostawiła heh :-) Albo do skrzynki na listy hahahah
Sheeney szkoda, że nie będziecie mieć żadnego środka lokomocji by do mnie dotrzeć ale życzę Wam udanego pobytu :-) I jak nocka? Tymcio przespał?
Agusinka fajnie, że spędzacie sobie czas na wsi, podobno dużo grzybów jest już :-) Na jakiej podstawie stwierdzili, że nie jest uczulona, testy robiliście jakieś??? No i szybkiego złatwienia gastrologa życzę :-)
Ikaa29 bardzo tęskniłaś??? A co taki krótki post??? Napisz jak było ;-)
Dziulka wow, to poszlałaś w sklepie i imprezowo, tych spotkań z Mamusiami BB zazdraszczam :-) Cieszę się, ze wyjazd się udał :-)
Ida to nawet nie taka wysypka tylko krostki, dziś przygasły i takie strupki na nich są, na rękach więcej. Tak, panna polubiła wiadomoco, tylko moja skleroza nie ma granic więc nie w każdy dzień pamiętam, chyba sklerotkę nakleję na lodówce, bo o swoich lekach też zapominam :-) A tą pobudkę zrobiła Ci Misia? Bo moja od kilku dni zarywa nocki i od 3 też jest jeden płacz, wzięłam do łóżka, mąż dostał eksmisję do drugiego pokoju i dospałyśmy do 5.30.
Kroma cieszę, się że Oli się tam podoba, a żłobka u Was nie ma?
Agnieszka może zdał sobie sprawę że dopiero się zacznie nauka, a teraz to miał luzik :-)
Baśka ceny wynajmu są powalające, u Nas jest od 1000 zł w zwyż...
Miłego dzionka :-)
 
Do góry