reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

W związku z tym, że wychodzimy na "ostatnią prostą" i teraz już wiele może się dziać niech będzie to wątek, w którym będziemy przekazywać sobie wiadomości jeśli któraś zostanie "uziemiona" w szpitalu. Nr telefonów zostawiamy w naszym wątku zamkniętym, niech każda sobie zapisze nr do kogoś aby w razie czego mogła dać znać co u niej się dzieje i oczywiście trzymajmy sie z dala od szpitali i z maluchami w brzuchach jak najdłużej!

A ze tak sie spytam gdzie jest "nasz watek zamkniety" i kto ma do niego dostep??????
 
reklama
W końcu udało mi się przebrnąć przez wątki:tak:.

Odpoczęłam na urlopie pełną parą. Na szczęście nie było upałów. Popluskałam się w jeziorze, zjadłam pyszne szczupaki złowione przez moich facetów, Franek cały czas mi "dokuczał", z czego bardzo się cieszyłam.

Jestem głęboko wstrząśnięta tragicznym wypadkiem.....:szok:
Ren strasznie się cieszę,że Ci się udało!!!!!! Wierzę,że będzie dobrze:tak:

Miałam jeden sen o porodzie. Śniło mi się,że 30 września trafiłam do szpitala na CC. Na oddział trafiła również lolisza:-D, ona również miała mieć robione CC. Okazało się,że tylko jej zrobili cesarkę(urodziła 3500g chłopca), a ja, mimo, iż byłam przygotowana(znieczulenie itp), nie zrobili mi cesarki. Stwierdzili,że jeszcze za wcześnie i odesłali do domu:-).
Normalnie,za bardzo się wczulam w forum.....
 
Miałam jeden sen o porodzie. Śniło mi się,że 30 września trafiłam do szpitala na CC. Na oddział trafiła również lolisza:-D, ona również miała mieć robione CC. Okazało się,że tylko jej zrobili cesarkę(urodziła 3500g chłopca), a ja, mimo, iż byłam przygotowana(znieczulenie itp), nie zrobili mi cesarki. Stwierdzili,że jeszcze za wcześnie i odesłali do domu:-).
Normalnie,za bardzo się wczulam w forum.....

z tym znieczuleniem do domu, hehe ciekawe czym cie odeslali hihi sie usmialam

A wiesz takich snuff to dopiero poczatek, bo my tu wsyztskie na tym samym wozku mniej wiecej i coz, porod kojarzc sie bedzie z forum jak i ciaza i dzidzie naszej podswiadomosci
 
ja już całkiem po urlopie, bo na trzeci wyjazd nie damy rady ze względu na pracę męża, ale i tak sporo odpoczęliśmy. będę teraz pewnie częściej na forum, ale przede mną też dużo do zrobienia.
 
Miałam jeden sen o porodzie. Śniło mi się,że 30 września trafiłam do szpitala na CC. Na oddział trafiła również lolisza:-D, ona również miała mieć robione CC. Okazało się,że tylko jej zrobili cesarkę(urodziła 3500g chłopca)

Podoba mi sie moja "opcja" w tym snie - 30 wrzesnia to u mnie będzie tak wyczekany 36tc a masa 3500g wow! Mogłoby sie sprawdzić :)
 
Witam dziewczynki z rana.
Jeśli chodzi o pasy to ja zapinam. Wczoraj teściu zobaczył że mam pasy zapięte i powiedział że nie powinnam. Stwierdziłam że wolę zapiąć niż w razie czego przez przednią szybę wylecieć. Niech sobie gada ja i tak zawsze robię po swojemu.

Ren
gratuluję Ci serdecznie. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok :) Swoją drogą szybko Wam się udało :)

A ja dzisiaj znowu mam lekkiego doła z powodu remontu. Eh tak mam co 2 dni, od euforii do dołka. Wczoraj przywieźliśmy drzwi wewnętrzne i okazało się że gościu źle położył kafle w wc. Myślał że inna ościeżnica będzie. Kuźwa. Drukujemy projekty, zostawiamy katalogi gdzie wszystko zaznaczamy. Oni nic nie czytają, nasze projekty wyrzucają. I kto za to płaci? My. Przyciął za krótko kafle i to my musimy je dokupić :/ Cały ten majster powiedział że po prostu listew maskujących nie założymy. O nie! Nagadałam małżowi w domu że listwy mają być bo to będzie głupio wyglądało i guzik mnie obchodzi. Źle zrobił, niech poprawia. Nie wspomnę o tym że małż dokupywał już kafle i nie wziął na wzór i dali mu innego koloru a ten koleś położył to co było bo myślał że są brudne :/ pewnie liczył że nie zauważymy. Grrr. Łazienkę robi jakiś bardziej myślący gość. Powiedział że nie dokończy podłogi dopóki drzwi nie przywieziemy bo on musi zrobić tak żeby było dobrze. A ten z wc wziął se przyciął i szczęśliwy :/ Fakt że postępy widać ale na dobrą sprawę wszystko już powinno być skończone (tzn robota fachowców). Zaczęli wczoraj straszyć małża że farba nie będzie się trzymała ścian. Eh. Mogliby sobie przy mnie darować. I tak zestresowana jestem.
 
Witam wszystkie urlopowiczki:)
a co do wątku zamkniętego to jest grupa o nazwie pazdziernik 2010 i aby wejsc tam musicie napisac do monimoni na priv aby dała wam moziwośc wejścia ona jest moderatorem tej grupy.
 
nie zazdroszczę tych przejść z remontem... przede mną jakieś przemeblowanie i odświeżenie pokoju i nawet o tym mi się nie chce myśleć...
 
malutka jesteś dzielna dziewucha i nie poddawaj się :)później będziesz się śmiać z tego, jeszcze trochę i pomyśl sobie ,że będziesz mieszkać w swoim mieszkanku, ciesz się ,że masz taki komfort my z moimi rodzicami.
 
reklama
a to fakt - trzeba się cieszyć jak ma się możliwość mieszkania w swoim mieszkaniu, mnie to chyba długo nie spotka...
 
Do góry