reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

dzieki Lolisza za wytlumaczenie co i jak. tez za bardzo nie chce mi sie wierzyc w te wczorajsze pomiary,gdzy za wiele czasu lekarz im nie powiecil. Zobaczymy za 3 tygodnie, mam nadzieje ze wszystko wroci do normy.
Pozdrawiem was i zycze udanego i slonecznego weekendu.
Zagladam do was tylko jak jestem w pracy (hehe),wiec zajrze tu w poniedzialek i sprawdze co naskrobalyscie.
Oby byly same dobre wiesci!
 
reklama
Cześć Dziewczynki ale jestem zła siedzę w pracy z temperaturą, załatwiłam się strasznie, kaszle kicham i leci mi krew z nosa od czasu do czasu, martwi mnie ta krew ale to wynika pewnie z osłabienia,masakra a miałam zaplanowany weekand:( byle teraz szybko wyzdrowieć
 
Wróciłam :)

Efa skąd wiedziałaś? Hm? przyznaj się szybko...

Z pracy 5, z całości studiów 5, z kolokwium magisterskiego (czyli obrony) 5,5 :)

Także dzieki za kciuki bo jak widać się przydały :-)
 
Hej kochane! u mnie rano net się "skończył" - nadajnik poszedł tp i niedawno naprawili:dry:
wizyta w porządku - szczegóły na odp wątku:-)
Ulisia, myślałam że już świętujesz przy soczku marchwiowym:-DGRATULACJE:-)
Efa, odpocznij, pobycz się trochę i NACIESZ TOMKIEM:-)dużo słonka i mało komarów:cool2:
dziewczyny, "w oczekiwaniu na dziecko" to dla mnie totalna kicha, szkoda papieru:dry: o wiele fajniejsza okazała się książka, którą kupiłam w biedronie "twoja ciąża tydzień po tygodniu" czy jakoś tak...
E-lona, ja poproszę przepis na biszkopcika:tak:zawsze kupuję gotowe spody, bo "robiony" jeszcze mi nigdy nie wyszedł:dry: a fasolkę podsmażam razem z bułką, nie lubię, jak bułka jest tylko na wierzchu albo taka bardzo spieczona, a jak je razem a patelni (na margarynie) podduszę to wychodzi taka akurat:happy2:
emiliab, no u nas odwrotnie: od zupek jestem ja:tak:a co najlepsze - nigdy nie uczyłam się gotować, w sensie, ze nie podpatrywałam mamy ani nic w tym stylu, a jakimś cudem mi wychodzą:-D sztandarowymi numerami są pomidorówka (ale taka studencka:cool2:), ogórkowa i kapuśniaczek. za to w życiu nie robiłam i nie zamierzam robić rosołu...chociaż u mamusi w niedzielę czasem chętnie zjadam... za to małż jest niezrównany jeśli chodzi o schaboszczaki:tak: no i jeśli coś ma zawierać mięso mielone to wie, że na mnie nie ma co liczyć - w życiu tego nie dotknę, za smakiem też nie przepadam, ale w jego wykonaniu...może być:cool2: u nas ogólnie sporo ziemniaków (uwielbiam!!!) i makaronu, a do tego jakieś podsmażane mięsko zazwyczaj z sosikiem plus surówka albo kapustka kiszona czy ogórasy:-)
natolin, udanego wieczorku, raz jeszcze:wink::wink::wink:
a propos naleśników jeszcze, wczoraj godzinę smażyłam, wyszła tego spora góra, namęczyłam sie, bo nie chciałam żeby wyszły takie tłuste ani grube - wyszły superaśnie!!! a mój małżuś dzisiaj zasadził je sobie na patelnię NA OLEJ!!! PRZYPIEKŁ I TAKIE OCIEKAJĄCE POŻARŁ:angry::angry::angry:CO ZA WIEŚMAK:growl: ale zapłacił za to zgagą:evil:

kojarzycie czerwcówkę lenaDTR? urodziła i ma już swoją dziewuszkę:)))
 
Ostatnia edycja:
Ulisia- gratuluje!!!

Kasis- a gdzies ty sie bidulko tak zalatwila?? i gdzie ty pracujesz ze ciezarna o tej porze w pracy???


Ida- dobry ten twoj mezus z tymi nalesnikami sie posmialam hihi
 
Kasis krwawienie z nosa na tym etapie jest całkiem normalne, wzrasta znacznie objętość krwi krążącej bo i maluszek i łożysko już nieźle sobie ważą i niektóre naczynka nie wytrzymują, dlatego też często pękają na nogach i są krwotoki z nosa, więc to zupełnie normalne. Mi jakoś nie leje się strumieniami ale co jakiś czas troszke krwi kapnie. Niedługo organizm przyzwyczai się do większej ilości krwi i to minie. A temperatura mam nadzieję niewielka i że infekcje szybko wykurujesz domowymi sposobami.
Ida czerwcówki którą wspomniałaś nie kojarzę ale one faktycznie już finiszują (w maju już chyba 17 maluszków miały) a i lipcówki porządnie się za rozpakowywanie zabrały i już 6 dzieciaczków mają. Jak ten czas szybko leci, chociaż ja się cieszę, że coraz bliżej tego wielkiego momentu. W zasadzie już koniec czerwca, a pamiętam jakby to było wczoraj szukanie Frankowi prezentu na dzień dziecka, zaraz początek lipca i ani się obejrzę a będzie nasza wizyta kontrolna (8 lipca) i to będzie już miesiąc po połówkowym!!! Zapiernicza strasznie, a sierpień to już pewnie migiem zleci. Nie mogę się doczekać aż wezmę mojego malucha na ręce (pewnie jak każda z was) ale miejmy nadzieję że jak najdłużej pociągniemy w dwupakach, byle do jesieni...
Nasze plany weekendowe z racji konieczności mojego leżenia nie będą raczej spektakularne, ale sąsiedzi wpadli na pomysł wspólnej imprezy więc z mojej kanapy poczłapie na ich kanape :) Zastanawiam się tylko co przygotować (tzn co ma przygotować mąż), myslałam o lasagne ale wczoraj wieczorem jedliśmy frytki i do tej pory mi "tłusto" więc lasagne nie bardzo, hmm może jaką sałatke wykombinuje...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lady gab pracuje w biurze podróży wgalerii ale tylko już do końca miesiąca,od lipca idę juz na zwolnienie i odrazu jedziemy nad morze na tydzień z mężulkiem:) a gdzie się tak załatwiłam nie mam pojęcia, nie mam gorączki ale jestem cały czas osłabiona:(
Ulisia gratulacje
Lolisza dzięki maleńka trochę mnie uspokoiłaś :) ale do tego dziś rano doszła biegunka jakaś nie wiem od czego nic takiego nie jadłam, teraz się trochę uspokoiła:)
 
Do góry