Dziewczyny u nas z wyjazdem na urlop też kiepsko, mieliśmy skoczyć gdzieś na tydzień w czerwcu ale M urlopu nie dostał mimo, że wcześniej w pracy się zapierali żeby zwracać uwagę przy układaniu planu bo będą się twardo trzymać tego i dupa z tego wyszła. Przełożył więc to na pierwszy tydzień września z nadzieją że jak będzie chłodniej to może w miarę dobrze będę się czuła i uda się gdzieś blisko na ten tydzień wyskoczyć ale to jest pod wielkim znakiem zapytania. Pozostały urlop rozpisał po narodzinach małego mniej więcej na listopad, żeby mi w domu pomóc po wyjściu ze szpitala – mam nadzieję, że tu firma żadnego numeru nie wywinie, ale bardzo trzymają się tego żeby do końca roku dany urlop wykorzystać a mój nie wykorzystał ani dnia więc siła rzeczy będą musieli go wysłać w listopadzie lub grudniu a w grudniu to pewnie już nie będą chcieli więc może ten listopad wypali. Troche tak kijowo spędzić urlop w domu i to jesienią ale za to z jakim prezentem ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Kasis, ja w jednej nerce też mam zastój ale póki co nic ostrzej z tym nie działamy, mam polecenie sikać jak tylko poczuje parcie bez względu na to czy będzie to cała fontanna czy kilka kropelek to nie wstrzymywać moczu i pić regularnie sok z żurawiny więc popijam. Maluszek wagę na pewno nadrobi, ja jeśli chodzi o omegi zainwestowałam wczoraj niemało bo 47 zł na preparat mumomega mumomega® - suplement diety - mumomega® - suplement diety, ma podobno kwasy tłuszczowe w najczystszej postaci z wszystkich produktów dostępnych na rynku (tak twierdzi lek i kolezanka farmaceutka) a że normalne witaminy olałam z powodu zaparć i łykam od czasu do czasu co 3 – 4 dni a nawet rzadziej to omegi małemu fundnęłam i mam nadzieję że będzie ok. A morfologie wspieram czerwonym mięchem 2 razy w tygodniu, brokułami, morelami, soczewicą i wątróbką raz na 2 tygodnie i liczę na to że bez żelaza się obejdzie. Podpowiem jeszcze że żelazo lubi gorzej się wchłaniać jeśli jest niedobór kwasu foliowego a suplementacja tego na pewno ani Tobie ani Błażejowi nie zaszkodzi więc może i nad tym pomyśl. Poza tym Twoja hemoglobina nie oznacza skrajnej anemii (mam taką samą), do 11 poziom Hb u ciężarnych nie powinien być uznawany za powód jakiejkolwiek paniki, nie wiem dlaczego lek uważa że akurat to jest powodem słabego przyrostu masy dziecka skoro nie miałaś nowszych wyników a poziomu Hb przecież z USG nie odczyta. Zastanawiające nieco bo samo mierzenie przypływu krwi przez naczynia płodu oraz sznur pępowinowy nie daje informacji na temat zawartości Hb w krwi a jedynie na temat czy przepływ jest prawidłowy czy też nie, między innymi dlatego robimy morfologie, żeby wyczytać z niej to, czego nie możemy znaleźć w innych badaniach.
Daissy moje USG połowkowe trwało prawie godzinę + ok. 7 min USG dopochwowego na badanie szyjki macicy i naczyń sznura pępowinowego, absolutnie nic to badanie nie szkodzi zwłaszcza na tym etapie ciąży. Teraz będę miała szczegółowe badanie echo serca płodu które będzie trwało również min 40 min a na wizytach mam badanie ok. 7-10 min z szybkimi pomiarami i tyle. Na samym początku częste badania USG dopochwowe mogą być niekorzystne z uwagi na wstępne doniesienia o możliwości przegrzania zarodka (a i tak nie ma odpowiedniej ilości badań aby tp w 100% udowodnić) ale na tym atepie na jakim jesteś a do tego przez brzuch możesz śmiało robić.
Ida nie spotkałam się z tym aby krzywa cukrowa była robiona tylko na podstawie próbki z palca. U nas zawsze było tak, ze najpierw palec żeby sprawdzić jaki cukier wyjściowy i czy można obciążyć pacjenta glukozą, potem żyła i przy okazji pozostałe zlecone badania, potem picie syfa i po zalecanym czasie znów żyła.
Kasis, ja w jednej nerce też mam zastój ale póki co nic ostrzej z tym nie działamy, mam polecenie sikać jak tylko poczuje parcie bez względu na to czy będzie to cała fontanna czy kilka kropelek to nie wstrzymywać moczu i pić regularnie sok z żurawiny więc popijam. Maluszek wagę na pewno nadrobi, ja jeśli chodzi o omegi zainwestowałam wczoraj niemało bo 47 zł na preparat mumomega mumomega® - suplement diety - mumomega® - suplement diety, ma podobno kwasy tłuszczowe w najczystszej postaci z wszystkich produktów dostępnych na rynku (tak twierdzi lek i kolezanka farmaceutka) a że normalne witaminy olałam z powodu zaparć i łykam od czasu do czasu co 3 – 4 dni a nawet rzadziej to omegi małemu fundnęłam i mam nadzieję że będzie ok. A morfologie wspieram czerwonym mięchem 2 razy w tygodniu, brokułami, morelami, soczewicą i wątróbką raz na 2 tygodnie i liczę na to że bez żelaza się obejdzie. Podpowiem jeszcze że żelazo lubi gorzej się wchłaniać jeśli jest niedobór kwasu foliowego a suplementacja tego na pewno ani Tobie ani Błażejowi nie zaszkodzi więc może i nad tym pomyśl. Poza tym Twoja hemoglobina nie oznacza skrajnej anemii (mam taką samą), do 11 poziom Hb u ciężarnych nie powinien być uznawany za powód jakiejkolwiek paniki, nie wiem dlaczego lek uważa że akurat to jest powodem słabego przyrostu masy dziecka skoro nie miałaś nowszych wyników a poziomu Hb przecież z USG nie odczyta. Zastanawiające nieco bo samo mierzenie przypływu krwi przez naczynia płodu oraz sznur pępowinowy nie daje informacji na temat zawartości Hb w krwi a jedynie na temat czy przepływ jest prawidłowy czy też nie, między innymi dlatego robimy morfologie, żeby wyczytać z niej to, czego nie możemy znaleźć w innych badaniach.
Daissy moje USG połowkowe trwało prawie godzinę + ok. 7 min USG dopochwowego na badanie szyjki macicy i naczyń sznura pępowinowego, absolutnie nic to badanie nie szkodzi zwłaszcza na tym etapie ciąży. Teraz będę miała szczegółowe badanie echo serca płodu które będzie trwało również min 40 min a na wizytach mam badanie ok. 7-10 min z szybkimi pomiarami i tyle. Na samym początku częste badania USG dopochwowe mogą być niekorzystne z uwagi na wstępne doniesienia o możliwości przegrzania zarodka (a i tak nie ma odpowiedniej ilości badań aby tp w 100% udowodnić) ale na tym atepie na jakim jesteś a do tego przez brzuch możesz śmiało robić.
Ida nie spotkałam się z tym aby krzywa cukrowa była robiona tylko na podstawie próbki z palca. U nas zawsze było tak, ze najpierw palec żeby sprawdzić jaki cukier wyjściowy i czy można obciążyć pacjenta glukozą, potem żyła i przy okazji pozostałe zlecone badania, potem picie syfa i po zalecanym czasie znów żyła.