reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Dziewczyny u nas z wyjazdem na urlop też kiepsko, mieliśmy skoczyć gdzieś na tydzień w czerwcu ale M urlopu nie dostał mimo, że wcześniej w pracy się zapierali żeby zwracać uwagę przy układaniu planu bo będą się twardo trzymać tego i dupa z tego wyszła. Przełożył więc to na pierwszy tydzień września z nadzieją że jak będzie chłodniej to może w miarę dobrze będę się czuła i uda się gdzieś blisko na ten tydzień wyskoczyć ale to jest pod wielkim znakiem zapytania. Pozostały urlop rozpisał po narodzinach małego mniej więcej na listopad, żeby mi w domu pomóc po wyjściu ze szpitala – mam nadzieję, że tu firma żadnego numeru nie wywinie, ale bardzo trzymają się tego żeby do końca roku dany urlop wykorzystać a mój nie wykorzystał ani dnia więc siła rzeczy będą musieli go wysłać w listopadzie lub grudniu a w grudniu to pewnie już nie będą chcieli więc może ten listopad wypali. Troche tak kijowo spędzić urlop w domu i to jesienią ale za to z jakim prezentem :)
Kasis, ja w jednej nerce też mam zastój ale póki co nic ostrzej z tym nie działamy, mam polecenie sikać jak tylko poczuje parcie bez względu na to czy będzie to cała fontanna czy kilka kropelek to nie wstrzymywać moczu i pić regularnie sok z żurawiny więc popijam. Maluszek wagę na pewno nadrobi, ja jeśli chodzi o omegi zainwestowałam wczoraj niemało bo 47 zł na preparat mumomega mumomega® - suplement diety - mumomega® - suplement diety, ma podobno kwasy tłuszczowe w najczystszej postaci z wszystkich produktów dostępnych na rynku (tak twierdzi lek i kolezanka farmaceutka) a że normalne witaminy olałam z powodu zaparć i łykam od czasu do czasu co 3 – 4 dni a nawet rzadziej to omegi małemu fundnęłam i mam nadzieję że będzie ok. A morfologie wspieram czerwonym mięchem 2 razy w tygodniu, brokułami, morelami, soczewicą i wątróbką raz na 2 tygodnie i liczę na to że bez żelaza się obejdzie. Podpowiem jeszcze że żelazo lubi gorzej się wchłaniać jeśli jest niedobór kwasu foliowego a suplementacja tego na pewno ani Tobie ani Błażejowi nie zaszkodzi więc może i nad tym pomyśl. Poza tym Twoja hemoglobina nie oznacza skrajnej anemii (mam taką samą), do 11 poziom Hb u ciężarnych nie powinien być uznawany za powód jakiejkolwiek paniki, nie wiem dlaczego lek uważa że akurat to jest powodem słabego przyrostu masy dziecka skoro nie miałaś nowszych wyników a poziomu Hb przecież z USG nie odczyta. Zastanawiające nieco bo samo mierzenie przypływu krwi przez naczynia płodu oraz sznur pępowinowy nie daje informacji na temat zawartości Hb w krwi a jedynie na temat czy przepływ jest prawidłowy czy też nie, między innymi dlatego robimy morfologie, żeby wyczytać z niej to, czego nie możemy znaleźć w innych badaniach.
Daissy moje USG połowkowe trwało prawie godzinę + ok. 7 min USG dopochwowego na badanie szyjki macicy i naczyń sznura pępowinowego, absolutnie nic to badanie nie szkodzi zwłaszcza na tym etapie ciąży. Teraz będę miała szczegółowe badanie echo serca płodu które będzie trwało również min 40 min a na wizytach mam badanie ok. 7-10 min z szybkimi pomiarami i tyle. Na samym początku częste badania USG dopochwowe mogą być niekorzystne z uwagi na wstępne doniesienia o możliwości przegrzania zarodka (a i tak nie ma odpowiedniej ilości badań aby tp w 100% udowodnić) ale na tym atepie na jakim jesteś a do tego przez brzuch możesz śmiało robić.
Ida nie spotkałam się z tym aby krzywa cukrowa była robiona tylko na podstawie próbki z palca. U nas zawsze było tak, ze najpierw palec żeby sprawdzić jaki cukier wyjściowy i czy można obciążyć pacjenta glukozą, potem żyła i przy okazji pozostałe zlecone badania, potem picie syfa i po zalecanym czasie znów żyła.
 
reklama
Hej! Mam do Was pytanie. Z uwagi na fakt,że mamy z mężem różną grupę krwi(konflikt serologiczny), moja gin powiedziała mi,że powinnam w 28 tc otrzymać immunoglobulinę anty-D. Znam to,bo w pierwszej ciąży, jak również po urodzeniu Jakuba miałam ten zastrzyk podany.
A moje pytanie jest następujące: jakie są skutki niepodania tej immunoglobuliny w tym 28 tc(zapomniałam spytać mojej gin). Za ten zastrzyk muszę zapłacić z własnej kieszeni (koszt ok 300 zł):szok:

Będę wdzięczna za odpowiedzi.:-)
 
dzien doberek

Emiliab - niestety nie pomogę , ale Lolisza na pewno Ci wytłumaczy :-)

Co do krzywej cukrowej. Wczoraj dokladnie wypytalam lekarza jak mam to zrobic.
Powiedzial , ze mam wypić glukozę w domu (nie trzeba jej pić jednym haustem ale w ciagu kilku minut), następnie (ponieważ mam glukozę 75g więc za 2 godz. ) zrobić w labolatorium na badanie krwi na obecnośc cukru (mam jeszcze morfologię więc oba będę robić podczas jednego badania). Przy czym lepiej zrobić takie badanie w godzinę i 50 min po wypiciu niż dwie godziny i 15 minut po.
Mam nie robić badania krwi przed wypiciem glukozy , gdyż z mojego dawnego wyniku (z pierwszego trymestru) wynika ,ze nie jestem cukrzykiem i cukier mam w normie , a to najwazniejsze. Ważne jest aby przy takiej drastycznej dawce glukozy , organizm potrafil wyrównac poziom cukru we krwi , gdyz dla dziecka skoki cukru są groźne. Gdyby jednak bylo coś nie tak , wówczas lekarz zaleca odpowiednią dietę i wszytko gra:-)
 
Ale się znowu napisałyście;-).

Trzymam kciuki za cukier i zdrowie maluszków!!!!

Co do usg i narządów malucha u nas na początku nie było widać pęcherza moczowego, a pod koniec badania się pojawił- więc jak stwierdził dr- Jaga zrobiła wcześniej siku, a potem opiła się znowu ;-). Pewnie z żołądkiem jest tak samo, napełnia się i opróżnia.


Mnie krzywa czeka w lipcu, w aptece powiedziały mi kobitki, że jak ktoś lubi słodkie, to da się przeżyć. Gorsze to będzie to czekanie.

Zaczęłam haftować metryczkę, bo mi się już nudzi na tym zwolnieniu, książek już się naczytałam i teraz robię przerwę, w robieniu wyprawki też przerwa, bo właścicielka naszego mieszkania-magazynu wraca na m-c do mieszkania i nie mogę tam już nic składować, a u nas w domu się nie mieści. Ale jak tylko wyjedzie, to zaszaleję (tu następuje szatański śmiech).


Wakacji w tym roku też nie mamy, wszystkie pieniądze idą na budowę domku, no i też czas wolny. Może już z Jagą za rok się uda...


Ja się obecnie zajadam truskawkami (i nawet waga mi spadła o 300gram- to chyba przez to częste truskawkowe siku ;-)) i czekam na kukurydzę i bób i inne warzywka.


Aha, we Wrocku mają być w sierpniu te targi mother and baby, może namówię małża na wycieczkę w świat dziecka i to będą nasze wakacje;-).
 
Hej dziewczynki. Ja też w tym roku nigdzie nie pojadę bo wszystkie pieniądze pochłonie remont (i tak zabraknie kasy) no i małż musi robić na tym remoncie. Ciągle wspominam zeszłoroczne wakacje w Bułgarii w super hotelu z basenem i tak mi się marzy żeby znowu tam być. Eh. Słodkie lenistwo, wysoka temperatura, słoneczko, woda. Żyć nie umierać. No ale trudno. Są ważniejsze rzeczy.
Jutro mamy wizytę u gina i smutno mi będzie jak nie dowiem się czy noszę dziewczynkę czy chłopca. A w piątek mamy wesele kuzyna. Kieckę mam zwykłą bawełnianą niebieską i wczoraj kupiłam małżowi niebieski krawat coby wszyscy widzieli że chłop ze mną jest ;) i żeby żadna mi się nie podczepiła hihi Nie chce mi się strasznie iść na to wesele bo ani nie potańczę ani się nie napiję. Eh będę siedziała i jadła ;) hihi Dla poprawy nastroju umówiłam się do fryzjera na ułożenie włosów i do kosmetyczki na makijaż.
 
Ja nie wiem widzę że co laboratorium i lekarz to inne metody badania tej krzywej cukrowej. Ja pytałam gina o cytrynę i powiedział że zafałszowuje wyniki i jest wykluczona. Reszta tak jak pisała Lolisza czyli przed podaniem glukozy badanie glukometrem, później już z żyły. Musiałam też podpisać karteczkę że będę czekać pod laboratorium żebym nigdzie nie chodziła po szpitalu. Piłam glukozę u nich na kozetce, pielęgniarki z dużą troską pytały czy mi nie jest słabo. Lubię się badać w Ujastku :-D
agrafa ja już 5 wakacje poświęcam w imię odkładania pieniążków na spłatę kredytu mieszkaniowego ale w tym roku miałam już dość i chciałam gdzieś zabrać młodego no to nie mogę, gin zabronił, wakacje będą za rok :-( jak dożyjemy.
emiliab my również mamy niezgodność serologiczną ale pierwsze dziecko urodziłam z moją grupą krwi czyli 0 rh-, nie dostawałam żadnej surowicy ani w ciąży ani po porodzie, teraz też nikt mi o tym nie wspominał. Nie wiem dlaczego. W poprzedniej ciąży gin mówił mi że jak dziecko urodzi się z inną grupą to dostanę zaraz po porodzie tą surowicę. A teraz tylko badam odczyn Coobsa co 6 tyg.
 
Efa jak pojechaliście na nocne zakupy to chyba ostro Cię wzieło na tego kalafiora hehe
Lolisza dziękuje Ci kochana na info:)powiem Ci ,że co do wagi nie mogę narzekać ma błażejka ma 490g to nie jest zły wynik, ja mojemu ginowi od USG nic nie mówiłam o tym ,że mam słabszą hemoglobinę ale sam to zauważył na tym Usg nie pytaj się mnie dokładnie jak bo nie mam pojęcia, idę zrobić rano morfologie i popołudniu zobaczymy jak to jest. Zresztą to nie tylko chodziło o hemoglobinę, o te omegi też kurcze ,że nie pamiętam jak on to nazwał fachowo:(
Co do wakacji nam się uda wyjechać na tydzień nad morze od 2 lipca, mąłż i ja musimy odpocząć obowiązkowo ,ja jeszcze pracuje ale właśnie od pierwszego idę na zwolnienie już do końca, a mój mąż jest ratownikiem medycznym na kontrakcie i ma po 26 dyżurów miesięcznie, więc jest już delikatnie mówiąc zmęczony.
Mojemu mężowi bratu urodziła się w nocy dziewuszka ale jaka:)4100 wagi i 60cm normalnie koszykarka a dodam,że rodzice całkiem standardowi nie wyżsi jestem w szoku:)i to własnymi siłami urodziła)
Karen tak mi wczoraj narobiłaś smaka na ciasto ,że idę sobie kupić ale jabłecznik:)
Emilamb dokładnie nie znam sie ale miałam w rodzinie taki przypadek ,i z tego co pamiętam to jest bardzo ważne , pamiętam tez z szkoły ,że jak jest konflikt serologiczny z pierwszym dzieckiem jest mniej groźniejszy ,natomiast z drugim reakcja organizmu jest o wiele szybsza.Organizm matki traktuje płód jak przeciw ciało ,które musi zwalczyć to dziwnie brzmi ale tak jest. Więc taki zastrzyk wydaje mi sie bardzo ważny.
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziewczyny jestem załamana:( jestem po okropnej nocy. Koło 3ej obudził mnie ból jakby prawego jajnika. Chciałam wstać żeby się wysikać okazało się że nie mogę się nawet ruszyć-zaczęłam myśleć czy to nie wyrostek. Nie mogę się ruszać. Teraz oba jajniki mnie bolą jakbym miała powbijane noże. Nawet zastanawiałam się w nocy nad szpitalem:( a dzisiaj mogę stwierdzić że ból taki jak przy owulacji. Kiedy miałam owulacje zawsze mnie tak bolało i nie mogłam chodzić! Ale skąd to? Pomóżcie co robić?
 
Do góry