reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Natolin przynajmniej nie będzie tych młodszych po których ona zwyczajnie chodzi. W jej grupie będą rówieniśnicy i minimalnie starsze. Przynajmniej będzia miała wiecej motywacji do samodzielności. Tam już nie ma takich zamylkanych łóżeczek tylko takie małe jak w bajce o krasnoludkach i sierotce marysi.Mam nadzieje że się tylko tam odnajdzie i nie będzie na początku płakać.
 
to daj znać jutro!
Na zakończenie tego smutnego dla mnie dnia chciałam tylko napisać, że jest mi bardzo przykro, że sprawy potoczyły się tak, a nie inaczej (mówię o kwestiach wątku zamkniętego jak i niezrozumieniu z Idusią).
Z tego miejsca publicznie chcę Idę przeprosić.
Natomiast jeśli chodzi o wątek zamknięty to jest mi przykro, że niektóre z mamuś zareagowały tak, a nie inaczej, bo niejednokrotnie podkreślałam, że nie chodzi o kwestie lubienia/nielubienia, a nade wszystko, że nie robię tego tylko w swoim imieniu.
Uważam jednak, że jak się powiedziało A to powinno się powiedzieć B i że skoro coś wywołało aż tak duże poruszenie to tym bardziej znaczy, że trzeba to dokończyć, bo rany przed zabliźnieniem trzeba oczyścić. Dlatego bardzo Was wszystkie proszę o nieuciekanie od problemu.
Chciałabym też podziękować dziewczynom, które potrafiły się jasno określić, że nie dają rady czytać/pisać i dają zielone światło do usunięcia.
Jednocześnie bardzo proszę dziewczyny udzielające się o przeczekanie jakoś tego trudnego dla nas wszystkich czasu i nie uciekanie z zamkniętego, bo wtedy mój (i nie tylko mój) cały wysiłek pójdzie na marne i będzie to trochę przykre... :eek:
Lubię Was (wiadomo, że jedne mniej, drugie bardziej - jak to w życiu) i mam nadzieję, że jakoś wszystko się wyprostuje.
Proszę o wyrozumiałość...
 
Ostatnia edycja:
Jeszcze nie bardzo umiem się wbić z powrotem tu,ale cos napiszę jednak i tym razem nie wykasuję:-p
Chyba trzeba trochę rozgraniczyć szczerość od mówienia (pisania) wszystkiego,co do głowy przyjdzie...nieraz chyba warto trochę się powstrzymac,bo nigdy nie wiemy,jakie skutki to za sobą poniesie...mówię na swoim przykładzie.Jedna spontaniczna nieprzemyslana reakcja i...pooooszło.Jak lawina-taki efekt kuli snieżnej,co to leci w dół ,zabierając po drodze wszystko,co jest...
 
lece do pracy, przytulam wszystkie i mam nadzieje że w końcu wszystko sie poukłada i będzie dobrze w końcu duże baby jesteśmy ;-) tzn nie wszystkie bo ja raczej z tych małych :-p :-D buziaki mamusie :********* troche optymizmu przesyłam z rana :****
 
reklama
Cześć mamusie,

przeżyłam wczorajsze zajęcia, myślałam że już tam nie wysiedzę, wlekło się i wlekło. Potem wracanie do domu autobusem a tak zimno było.

Pisałyście wczoraj o czekoladzie, szczerze powiem że Łukasz spróbował już, bo jak ja coś jadłam słodkiego albo Grzesiek to nie dawał nam spokoju młody i też chciał. Tyle że ja staram się ograniczać w ogóle posiadanie słodkiego w domu, a jak już coś kupuję to wiem że to i tak zaraz zniknie- bo mój G. działa jak odkurzać słodkiego, nie mówię że ja też nie , tyle że ja wolę żeby nic mnie nie kusiło ale dzięki G. wiem że nie zjem za dużo bo nawet nie zdążę :rofl:.

dawidowe trzymam kciuki za Laurę i jej nowe podboje w nowej grupie. Pewnie szybko się zaaklimatyzuje:-)
ika właśnie przeczytałam o waszych ostatnich wydarzeniach, bardzo mi przykro że Was to spotkało. Oby to było po raz pierwszy i ostatni!! a jak dzisiaj z Waszym zdrowiem?
doris miłęgo urlopowania się dzisiaj i mam nadzieję że będziesz za to z nami tutaj:-)
alicja kusisz, kusisz tymi drinkami kolorowymi, mniam!:-D
natolin a jak to się stało że nie masz mojego nr tel?:confused:

Idę się trochę ogarnąć. No i posprzątać po tym wczorajszym wieczorze wspólnym moich dwóch samczyków:-D.

Dzień dobry makucku!
 
Ostatnia edycja:
Do góry