daissy witamy na wątku,
nie jestem w stanie przebrnąć przez ilość stron jakie tu nadrukowałyście ale dzisiaj mam duuużo wolnego czasu więc będę z Wami :-)
dzisiaj rano po wysmarkaniu poleciała mi krew z nosa od prawie miesiąca mam jakieś cholerne przeziębienie z którego nie mogę wyjść, jak konczy mi się katar to zaczynam kaszleć, jak kończy mi się kaszel to mam ból gardła, od wczoraj mam 3 katar, jak jeden się kończy zaczyna mi się drugi. Nie wiem może w nocy marznę albo co, przecież to nie jest normalne. Lekarz przepisał mi chomeopatię ale postaram się rutinoscorbinem i miodem jakoś leczyć a jak nic się nie zmieni do piątku to wykupię te lekarstwo.
Uspokoił mnie że jeśli nie ma gorączki to takie przeziębienia nie mają wpływu na dziecko. Ufff...
Oj ja głupia wczoraj pytałam czy mogę nad morze pojechać! A tu nawet z chodzeniem mam się oszczędzać. No i motorem też nie mogę jeździć. Buuuu....:-(
Męża wysłałam do babci w góry na kilka dni żebym mogła się wybyczyć i wykurować. No zobaczymy.
nie jestem w stanie przebrnąć przez ilość stron jakie tu nadrukowałyście ale dzisiaj mam duuużo wolnego czasu więc będę z Wami :-)
dzisiaj rano po wysmarkaniu poleciała mi krew z nosa od prawie miesiąca mam jakieś cholerne przeziębienie z którego nie mogę wyjść, jak konczy mi się katar to zaczynam kaszleć, jak kończy mi się kaszel to mam ból gardła, od wczoraj mam 3 katar, jak jeden się kończy zaczyna mi się drugi. Nie wiem może w nocy marznę albo co, przecież to nie jest normalne. Lekarz przepisał mi chomeopatię ale postaram się rutinoscorbinem i miodem jakoś leczyć a jak nic się nie zmieni do piątku to wykupię te lekarstwo.
Uspokoił mnie że jeśli nie ma gorączki to takie przeziębienia nie mają wpływu na dziecko. Ufff...
Oj ja głupia wczoraj pytałam czy mogę nad morze pojechać! A tu nawet z chodzeniem mam się oszczędzać. No i motorem też nie mogę jeździć. Buuuu....:-(
Męża wysłałam do babci w góry na kilka dni żebym mogła się wybyczyć i wykurować. No zobaczymy.