reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

ulisia to wielki chłopak! u mnie ostatnio też termin z usg się przesunął na wrzesień a dzisiaj się wyrównało i znów jest 5 października;)
zdrowiej i odpoczywaj.
a ja się żegnam i życzę dobrej nocy, bo rano do szkoły, mam dość już pracy...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzieki za powitanko dziewczynki.


Co do mleka to ostatnio znajoma podpowiedziała mi ze nie w kazdym mleku jest wapń. Zaczełam na to zwracac uwage i faktycznie, większosc w swoim składzie nie posiada wapnia. Mysle ze lepiej przyswajalne sa przetwory mleczne- kefirki, jogurciki, serki. Jesli chodzi o diete to mój organizm sam sie upomina o odpowiednie dla niego sładniki. Np. przez dłuższy czas jadłam banany w duzych ilosciach, potem warzywa, ale tak że na sniadanie, obiad i kolacje była sałatka grecka. I tak ciągle, apetyt na jedno mi mija a na inne nachodzi.
 
violis14 pierwsze słysze o tym mleku, chyba też zaczne zwracać na to uwagę bo ja pochłaniam duże ilości mleka! Co do diety to też staram się jeść różnorodnie, wszystkiego po troszku. A co do zachcianek....to macie jakieś? bo ja przyswajam i słodycze i kwaśne, a niby na dziewczynke to bardziej słodkie się je :rofl2:
 
Ulisia gratuluję maluszka-klocuszka :-) Widzę, że Efy Olek został pokonany jeśli chodzi o wagę.

Violis też nie słyszałam, żeby w mleku nie było wapnia. Zamiast masła można kupić tłuszcz roślinny, zamiast czekolady - produkt czekoladopodobny, a zamiast mleka - produkt mlekopodobny. Ciekawe co jeszcze wymyślą.

Paolcia zachcianki to ja miałam nawet jak w ciąży nie byłam. Wydaje mi się, że to wynika z tego, że organizmowi czegoś brakuje.
 
Ostatnia edycja:
paolcia84 moze i cos w tym jest, ja bede miała chłopca i słodycze mi nie wchodzą a kwaśne owszem, nawet bardzo. Za słodyczami nigdy nie przepadałam, ale lodów raczej sobie nie odmawiam:-)
 
Witam późna porą...

Chciałam tylko pochwalić się że dzisiejsze usg udane, mamy zdjęcia i filmik ładny, Aleks waży 504g właśnie zastanawiałam się nad jego wagą końcową i tak żartując mam obawy że przekroczy 5kg;)
JAK JA ZDOŁAM GO URODZIĆ...
Ponad to jest bardzo ruchliwy i ciągle czuje go, nawet teraz:) słodziaszek oj chyba jeszcze raz oglądnę ten filmik:)

Spokojnej nocy mamusie:)
 
gratuluję wizyty udanej!
ja z tym słodkim i kwaśnym nie wierzę, jak i w inne wróżby co do płci ;)
mam ochotę często i na kwaśne i na słodkie
 
Gratuluję udanych wizyt!! Zwłaszcza kilogramowego chłopaka!! Naprawdę robi wrażenie!

dagisu - w tej sytuacji bardziej ulisia migałaby się obawiać 5kg niż Ty;)

W tematach zwierzęcych dodam, że u nas w domu dożyca argentyńska:) kocha Olkę na zabój, jak mała wychodzi ze mną albo z tatusiem to waruje z pyskiem przyklejonym do balkonu. Ale to pewnie kwestia charakteru i ułożenia psa, a nie tylko rasy.
 
reklama
Ja mam totalną "chcicę na ostre" i ... baba;-).

A tak sobie wkręcałam z tych przesądów, że będzie chłopiec, bo od słodkiego mnie jakoś odrzuciło, no i podobno dziewczynki mają szybsze tętno (bo mają szybszy metabolizm), a u nas Jaga z tętnem 140... nooooooo chyba, że ogonek gdzieś się schował...

My w domu mamy setera irlandzkiego, rozpieszczonego !!! przez rodziców, na wszystkich skacze, kradnie kapcie i ubrania i potem każe za sobą biegać, żeby mu zabrać no i łapie za ręce, żeby się z nim bawić... więc my to będziemy mieli jazdę, "jest za przyjazny"= niewychowany, ale go adoptowaliśmy jak miał rok i wyglądał jak Gandi...no i go rozpieścili, bo był żałośnie chudy wtedy, a my musimy kupić teraz bramkę do drzwi i potem pilnowac małej, żeby jej nie zalizał ze szczęścia.
 
Do góry