reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

ja wlasnie odpalam pralke a meza wygonilam na poczte z glizdusiem i mam ambitny plan -segregacja ciuszkow bo normalnie masakra z tym...
 
reklama
ufff w końcu i mi dane jest się BB podelektować.

Wczoraj padłam jak hmm... sama nie wiem jakiego użyć porównania ;-) w każdym razie po 20 już słodko blanociałam i o dziwo w nocy nawet spokojnie było [nie licząc 5 pobudek wtórowanych wykiem Alicjusza - ale to i tak lajcik przy tym co się ostatino działo]

IDA widze [a raczej czytam] że Ty z KORMĄ spokojnie bój na @ toczyć możesz. 21 dni plus "standardowa" @ a między nimi TYLKO 7 dni "luzu nielećzemnie" :confused: łaaaaaa. Toż to się wykrwawić mozna. Bezkit.
HAPPY ta pseudo grzeczność to się "cisza przed burzą" zowie. Cały dzien dziecko grzeczne, potulne, ładnie sie bawi a wieczorem jakiś diaboł wstepuje w niemarudzącego terroriste i tara bach - zaczyna się hardcore z przytupem :oo2:współczuję. u nas sajgon conocny zaliczony z trochę mniejszym rozmachem niż w dniach poprzednich. Ale być - był. 2. górna 1 powoli się uwidacznia, więc przynajmniej mam winowajcę plus nadzieję, że jeszcze ze dwa/ trzy dni i bedzie po sprawie. Przeraziłam się tylko w momencie, kiedy tabelę skoków zobaczylam i wywnioskowałam, że Alicjusz w samym środku burzy z pierunami sie własnie znajduje. Jak nie urok to koooopa :crazy: nie podobuje mi się to oj nie, nie.
EMIŚ, KROMA cieszę się, że spotkanie [mimo niesprzyjającej autry pogodowej] udane.
SHEENEY i u Ciebie też nocne sajgonarium pobudkowe się odbywa? oszalały te nasze Szkrabeusze czy jak? :eek: odnośnie tego ataku "terrorystycznego" to media jak zwykle wiedzą swoje i panikę sieja standardowo wszystko pod ataki terroristów podpinając. D. mi tłumaczył, że to zapewne skrajnoprawicowy Norweg mial jakieś "ale" odnośnie ustaleń demokratycznych w Norwegii i tego, że ten kraj tak otwarty na inne kultury jest i wlasnie poprzez bombę i strzelaninę swój sprzeciw wyraził. Ech.
ANIAWA Wy to się napodróżujecie widzę. Wyjazd na wieś potem nad morze... no,no :laugh2: odnośnie królika to ja już widzę jak go zjecie :-p:shocked2::cool2: człowiek w 99% tak się do zwierząt przyzwyczaja, że chcąc-nie chcąc zaczyna je jako pełnoprawnych członków rodziny traktować i takie cuś jak "zrobimy ze zwierzątka, które u nas mieszkało i którym sie tak dobrze wszyscy opiekowaliśmy, potrawkę na święta" nie przejdzie. Na bank. I wiesz, zazdroszczę tej "cudownej przemiany na lepsiejsze' odnosnie Twojego mężczyzny. Szkoda, że większość rodzicielów płci męskiej raczej regres w swym zachowaniu zalicza :confused2:
DZIULKA nie no chyba udusiła bym tego babsztyla kablem od zapsutej maszyny myjącej. Chulera jedna. Nie ma to jak samej na dupsku siedzieć a innymi sie wyslugiwać :wściekła/y: dobrze, że Ty obrotna babka jestes i sobie w kaszę dmuchać nie dasz! Poza tym kurde - przeciez Ty masz rodzinę, male dziecko i cooo? masz ich coraz mniej widywac plus zestresowana chodzic bo pindolinda ma takie widzi mi sie i Ci kasy przez 20 min. wydac nie chce, bo cośtam wklepuje? bosz. Zirytowałam się.
KASIS czekaj, czekaj - ile tych zębów? 8? :szok: nie no pełen szacun dla Błażejka.

Wiecie co tak sobie dziś pomyślałam,że tak naprawdę wśród nas sa nieliczne szczęśliwe w związkach i chyba to tak przyciągnęło nas do forum,żeby można było dzielić codzienność dnia z kimś bliskim
podobna myśl mi się nasunęła ostatnio....
MONA Ty nic o sobie nie piszesz a ja ciekawa jestem jak Wam sie w tej FR układa? radzicie sobie? szukasz jakiejś robotje czy w doma Nadia się opiekujesz? Na długo wyjechaliście? I wogole napisz co u Ciebie!.
ROXI Ty się kobieto nie obrażaj na megawypasionedlugiewypocinyzdniacałego tylko pisz ile sił w palcach [i czasu] wystarczy ;-):rofl2::happy:
KANIA uff... dobrze, że mimo upadku Oliwce nic się nie stalo. Po raz kolejny potwierdza się teoria, że teraz to już oczy wkolo glowy miec trzeba i na wszystko uważać, bo dzieciom takie pomysły do głowy potrafią przyjśc, żę szok.
SARISKA u nas histeria za histerią niestety. I o ile dzisiejsza nocka w miare ok była tak w dzień Alicjusz swój "terroryzm" uskutecznia i nam nieźle popalić daje. Pisałaś o wyginaniu sie w łuk i płaczu. U nas identyko. Jakbym jej conajmniej krzywdę zrobić chciała tak się zachowuje czasami. A ja z dnia na dzień coraz większego doła lapię i mam wątpliwości odnośnie swojego instynktu maminnego... :-(

mam nadzieję, że udało mi się wszystko doczytać... jeżeli nie to z gory PLASIAM ale czas goni i trzeba się za przygotowywanie lekcji zabrać, bo od 11 zaczynam.

MARGERRITA - upsss :zawstydzona/y: zapomnialam. Kajam sie biczem piaskowym. Po lekcjach napisze pw odnośnie szkoły i sposobu prowadzenia zajęć przez skypea. promise.

[edit]

tyle pisałam, że jeszcze kilka postów "dojśc" zdążyło.

ROXI niestety bezdzieciate - dzieciatych już nie chcą. Sama nie wiem czemu? - zazdrosc, obawa, że dzieciate tylko o szkrabach gadac będą? smutne to ale i u mnie [wydawałoby się poważne, długoterminowe i zaawansowane] znajomości rozpałdy się zaraz po tym jak wyszlam za mąż/ urodziłam Alicję. oooo i nocka u Was git? nie noooo oby tak dalej. Może Ptys już na stałe tak mieć będzie? oby. Co za ciasto robisz? podeslesz trochę? [wedle zasady - ja Ci wczoraj śniadanie Ty mi dzisiaj podwieczorek;-)] a posta przeczytalam od deski do deski. Mogłam wprawdzie cos pominąć [znaczy zapomnieć moim sklerotycznym mózgiem]/ przekręcić/ inaczej odczytać [standard] ale przeczytalam. O! :)))))
 
Ostatnia edycja:
no nic tu po mnie, ide wstawiac pranko i podloge myc. a potem ciuszki.
MAKUC no dzis to czuje ze bedzie ciezko tam w robocie...
 
Dzien dobry:confused2:

te 3 pobudki z placzem to byla zapowiedz...Przez jakies 2 godziny w nocy synkowi odechcialo sie spac:confused2: wynikiem czego jestem niewyspana i boli mnie glowa...Do tego na dworze ciemno jakby wieczor byl:confused2::eek: pada oczywiscie(plus taki,ze cieplo)

Happy My uzywamy juz od dawna 4 ale ja mam schizy,zeby nie bylo mu za ciasno wiec wole ,zeby mial luz.To samo zreszta mam z ubrankami.Wole go ubierac w wygodne,luzne rzeczy a nie w to w czym ladnie bedzie wygladal.

Idus nie nie,nie my.My slubu nie mamy(i w placach nie mamy;-)).Tomek ma byla zone.Ona tu mieszka i ma to samo nazwisko co Tomek i nasze dziecko,wiec jak to wyglada??Jakby bylo ich...:confused2:poza tym Tomek juz wczesniej o tym myslal


Joli AniawaMilego wypoczynku w Ustroniu i zycze,zeby udalo Wam sie spotkac.Ja bylam raz w Ustroniu i mi sie nie podobalo.Ale mzoe dlatego,ze z porabanym facetem wtedy bylam

No nic ide wypic druga kawe bo bedzie ciezki dzien..
 
Rysia, o proszę:))) o post 36513 chodzi:)
Emisia, Kroma, strzelam focha:p
Sheeney, widzę że ja nie w temacie, ale 3mam kciuki za szybkie „rozjaśnienie” sytuacji:))) doczytałam, tym bardziej 3mam kciuki!!!
Dobranocka, tak, miałaś szczęście:))) u nas „co łaska” zawsze przyjmowane i to ze wzrokiem „mam nadzieję że sporo w tej kopercie jest”, hmmm....
Roxi, dyskomfort piszesz... słuchaj tego: poszłam do swojego gina z tym przedłużajacym się @ odkąd zaczęłam tabsy a on do mnie „że to cena jaką sie płaci za dobrą antykoncepcję” , o! ale zaczęłam drugie opakowanie i na razie w porzo, ale cyclo3fort za radą innego gina mam zakupiony na wszelki „w”. a instynktu macierzyńskiego u mnie też niet....
Ja się piszę nad morze, ja!!!!!!!!!
Z M kłócę się też ostatnio regularnie... o i zaraz chyba znowu to uczynię:///
Ala, wow!!!!!!!!!!
Mała mi, fajna „przyjaciółka”... ja bym nie miała odwagi (doczytałam że maqc użył słowa którego mi brakło: TUPET a nie odwaga!!!) wyskoczyc z taką prosbą po kilku miesiacach totalnej zlewki... ale ludzie są różni (po****ni:p)
Beti, ja ostatnio sqsiłam sie na jakis niemiecki płyn do prania zwany „omo” i uczula mi młodą!!! I musiałam zrobić akcję pranie całej szafy dzieciowej bo nie pamiętałam które ciuszki w czym prałam no i w zwiazku z tym jestem wściekła bo przez tą pogodę nic mi nie schnie a dziecia będę chyba w swoje koszulki ubierać i jeszcze tyle prasowania mam gratis i chyba widać po sposobie pisania że jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu!!!!!!! A odplamiaacz ariela wczoraj zaqpiłam i będę testować i oby zadziałał:))) i daj znać jak Amelka zacznie normalnie jeździć w wózku, może moja też wtedy zacznie;)
A o tym wybuchu w Oslo to moja mama mi rano opowiadała... masakra... ja sie zaczynam bać żyć...
Paolcia, nie jesteś dziwna, u mnie to standard!!!
Kaniuś, no wczora mnie nie było ale za to dziś jezdem;))) i od razu co do zstawiania gdzieś dziecia napiszę, że mi już skóra cierpnie na myśl o 13tym sierpnia... mamy wesele, moja mama i rodzice M też zaproszeni, więc młoda zostaje z siostrą M. bardzo się kofaja, ale nie zostawiałam jej nigdzie do tej pory, nikt inny jej nie kapał wieczorem ani nie usypiał i mam stracha jak stąd do Zakopca... ehhh, już widzę jak wyśmienicie będę się bawić....
Maqc, jakie 7 dni luzu?:p jak 20 czerwca zaczęłam pierwszego dnia okresu tabsy tak 21 dni leciało, potem @ po odstawieniu tabsów no i dopiero jak drugie opak zaczęłam to mam spokój (od męża też, bo raz bzyknął i cisza, ale mam to gdzieś)

No i tyle z czytania ze zrozumieniem. M plącze mi się pod nogami (na zmianę z młodą) i fajkę pokoju próbuje ze mną palić, a ja niet bo niet i już. On nic nie rozumie a mi to zwisa i tłumaczyć po raz enty nie bedem i już. I już. I już. To moje ostatnimi czasy ulubione zdanie:p
Miał być dzisiaj grill z moją psiapsiółą (dzieciatą, żeby nie było że mam bardziejsze psiapsióły od was;)) a pogoda schlapiona w dalszym ciagu wiec jedziemy do nich na małego drina (ja, bo M kierowiec, i dobrze mu tak).
Ogólnie zastanawiam sie czy ja mam chandrę czy już deprechę.
Ale zwisa mi to.
I już:p

Spadam umyć łeb. bye
 
SHEENEY co do pieluszek,to przeciez te rzepy zapina sie tak,by dziecku pasowało,więc czy zapnę luźniej "3" czy ciaśniej "4"- na jedno by wyszło...a nawet mam wrażenie,że właśnie te mniejsze więcej "luzu" w pachwinkach dają,bo nie zachodzą az tak bardzo:).Zresztą tu nawet nie o obwód chodzi,bo wiadomo,że to sie reguluje,tylko właśnie o ich "długość",mi sie wydaje,że te większe to strasznie jej "wiszą " w kroku ,no i sięgają po pachy...;).
Nocki współczuję...
MAKUCOWI też.A co do "pierońskiego" tygodnia,to może cieszyć się trzeba,że już niedługo to za Wami?

Always look at the bright side of life;))))
 
makuc, ida :*** ot taki przypływ kofffania :-D:sorry:

makuc, bedem robotać sariskowego biszkopta :-) ale pewnie bede wróżką bo cos czuje że nie wyjdzie :no: idziemy dzisiaj na imieniny do brata mojego męża i podobnie jak u idy to ja bede drinkować, bo mąż za kierowce robi :rofl2:

ida, no ty to nad morze masz rzut beretem ... zazdroszcze :tak:
 
Hehe,Ida,text gina o "dobrej antykoncepcji " mnie rozwalił:)))))!Pewnie,że dobra,jak się leje z ciebie non stop:/...
Co do "jazd"Miski odnosnie jazdy w wózku,to...paradoksalnie,ale mnie pocieszyłaś:p- znaczy-nie tylo moja takie cyrki odstawia-znaczy-faza taka- zanaczy- chyba minie,bo przecież widze większe dzieci w wózkach.To tyle mojej dedukcji;p
 
na szybko przy śniadanku napiszę:
maż ogarnia chate z dzieciem u stóp swych a ja mam to gdzieś daleeeeeeeeeeeko, bo jak go proszę żeby odstawiał po sobie co nieco tudzież co takco to on twierdzi że tak czyni. więc ja od wczoraj czynię tak samo. wiec niech sprząta po sobie i po mnie a co?
ale mam nerwa!!!!!!!!! jakieś wrzody niedługo se wyhoduję...
za oknem postęp bo nie leje a "tylko" wieje i kropi
o pokój się odqrza, wow;P
nie ruszam palcem dzisiaj, lazy song mottem mym
narka, laseczki;)))
aha, łeb wciąż nie umyty;P lazy song, hehe;)))
 
reklama
MAKUC no dzis to czuje ze bedzie ciezko tam w robocie...
3mam w takim razie kciuki aby az tak cięzki jakim go dziś widzisz jednak nie był!

Happy My uzywamy juz od dawna 4 ale ja mam schizy,zeby nie bylo mu za ciasno wiec wole ,zeby mial luz.To samo zreszta mam z ubrankami.Wole go ubierac w wygodne,luzne rzeczy a nie w to w czym ladnie bedzie wygladal.

No nic ide wypic druga kawe bo bedzie ciezki dzien..
ad1 - mam tak samo. Idyntyko. the same :D może dla tego że i ja w cianawych rzeczach chodzic nie lubię? bo wsio mnie od razu gniecie, szczypie, wkurza itp.?
ad2 - kawe wypiłam teraz wtentegowuje tigera, więc witam w klubie

WSPÓŁCZUJE NOCKI...
kiedy my sie wyśpimy pytam? no kiedy? :cool2:

IDA no to wsio jasne. Inaczej zrozumialam z tą @ a to taki "bajer". Hehe haslo gina wymiotło reszki mojego humoru ;-) u nas bzyczy się raz na ruski rok, więc ja totalnie jakiekolwiek tabsy olalam, bo i po co? szkoda zachodu na jeden raz w miesiącu :laugh2: a lazy song to i do mnie dzisiaj dotarło :))) nie robię nic. w końcu D. tez ręce robotne ma i dzieciem opiekowac sie tez potrafi. Dzisiaj lezymy i pachnimy? :))))
ROXI a ja prorokuję, że siem uda! jam przeowiadacz lepsiejszy niz Ty, więc zobaczysz, że maqc racje zawsze ma. O!:))) no i udanej imprezki :D ja dzisiaj pewnie dzień [plus wieczór/noc] w doma spędze. za oknem szaro i się na dysz zbiera. Buuuu
 
Do góry