reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

HAPPY kciuki zaciśnięte! bardzo mocno!

dzidzi.jpg
 
reklama
Aniawa, u mnie sushi to spontan! Robię z tym co lubimy (i co w ciąży mogę jeść...), czyli z łososiem (nie powinnam w ciaży jeść wędzonych ryb, ale to silniejsze ode mnie), ogórkiem, czarnym sezamem, surimi, fioletową papryką (dla koloru), omletem jajecznym (takim specjalnym do sushi), avocado ani ja ani M. nie lubimy. I najlepiej smakuje nam zwykłe zawijane w nori (maki).

Natolin, tak właśnie pomyślałam, że akurat Ty jakbyś usłyszała od gina takie "dobre wieści" jak ja to byś się podłamała ;-) Wybierasz się do Zakopanego? A daleko masz? Bo nie pamiętam skąd jesteś (przypomnisz mi?)... My z Wrocławia mamy dość daleko ale myślimy o wypadzie do Zakopca w sierpniu. Mamy urlop i fajną metę :-)

Emiliab, Happybeti (kciuki ściskam!), no co do imienia to jest problem. Bo dla chłopca było wybrane właściwie (Mateusz), a dla dziewczynki to nie wiemy do końca. M. strasznie się upiera na Martynkę (Justyna miała być Martynką, ale się nie zgodziłam). A ja póki co nic innego nie wymyśliłam, więc zobaczymy... Była opcja Agnieszka ale M. pracuje z jedną taką Agnieszką, za którą nie przepada (to powinnam pisać na zamkniętym) i nie kojarzy mu się dobrze te imię. Wiele fajowych imion mamy już w rodzinie i automatycznie odpada bo nie chcemy dublować. A mi osobiście podobają się imiona trzysylabowe :-)
 
Makuc....ależ słooodkie to- mimowolnie się człowiek uśmiecha...DZIĘKI :))):****
Dobranocka- no,to jest poważny problem,jak większość fajnych imion przez rodzinę i znajomych zajęta...;).Ale na pewno jeszcze wymyślicie coś ładnego:).

...a ja przerażona jestem,bo na jutro jesteśmy zaproszone na urodzinki siostrzenicy,a to wiąże się z wyjściem z wydzierającą się i wyskakującą z wózka Amelką po prezent...uff,czarno to widzę ;/ ...Dopiero wczoraj wieczorem zadzwoniła,zeby mi o tym przypomnieć,bo bym M. wykorzystała jeszcze ,a tak to muszę jakoś to sama ogarnąć...No,nic...pomału trzeba się zbierać.Chyba wezmę "parasolkę",bo tam ma mniej możliwości wstawania- najwyżej będzie wrzask w sklepie...:baffled:
 
Ostatnia edycja:
happybeti tamto po dziadku to sprzedaja nie mam tam warunku jest nie odremontowane niewiem w czym problem oni sa wogule a szkoda gadac,..........kciuki zacisnieta za udana podtroz twojego M............

mala robi drzemke i obylo sie bez histeri przed zasypianiem normalnie jestem pod wrazeniem
 
Helloł. Mieliśmy jechać i figa. Standardowo P. pojechał do pracy, bo coś musi skończyć :wściekła/y: Miała być tylko chwila a przed momentem okazało się, że nawet nie zaczął. Kleił kółko od wózka od 7:00 do 10:00 :-( Szkoda gadać. Dobrze, że córa pojechała z nim, to przynajmniej jemu będzie marudziła, nie mi. Paluch mnie dzisiaj boli jak diabli od wczorajszych znieczuleń. Zastanawiam się gdzie ten chirurg wbijał mi igłę :wściekła/y:

Mona,Luty Małgoś suwaczkowe gratki dla waszych maluszków!

Makuc jednak nie z każdej podczas @ leci jak z kranu. Ja mam co prawda nieco dłuższą, ale z intensywnością jest podobnie jak było. Raptem 1 dzień się męczę. W pozostałe jest spokojnie :-) Szczupłą figurą tylko powinnaś się cieszyć. Po porodzie większość chce schudnąć i ma z tym problem a ty bez kłopotu wróciłaś do takiej fajnej wagi. Zauważ, że sporo osób ci zazdrości, więc tym bardziej nie powinnaś się przejmować głupimi komentarzami swojego D. :tak:

Kroma udanego wypadu nad jezioro.

Happy trzymam kciuki za szczęśliwą podróż twojego M. Udanych zakupów :tak:

Dobranocka czyli sushi robisz z wędzoną rybą? Myślałam, że tylko surowe wchodzą w rachubę. Nie wiem czemu, ale tak mi się to kojarzyło. Jeśli z wędzoną, muszę kiedyś spróbować. Może jak w sierpniu pojadę na wieś, to poeksperymentuję ze szwagierką, bo ona lubi takie rzeczy. W razie czego będzie choć jeden chętny na jedzenie (gdyby mi nie podeszło). Z imion u nas bezsporna była Aleksandra a wyszedł Wojtuś.

Ladygab no nie wiem czy w swoim ogródku bez problemu pozwolisz dziewczynkom wykopywać miliony dziur :-D

Elwirka gdzie mieszkają twoi teściowie, skoro wy jesteście w ich mieszkaniu? Cały czas są na działce?
 
Witajcie lejdis! Ja tak na prętko się witam! Ostatnio mam zawrót głowy i nie mam czasu z Wami popisać :wściekła/y: pomagałam rodzicom w przeprowadzce a teraz pomagam sprzątać po przeprowadzce!!! :szok: Wczoraj wykąpałam Julcie i o 21 jechałam do nich i z mamą układałyśmy w szafach wszystko! Ale już najgorsze za nami :tak: Dziś teście moi wyprawiają imieninki na działeczce, więc też nie posiedze :sorry2: ahhhh przydała by mi się chwila odpoczynku!

Smaże właśnie królika, którego kupiliśmy dla Julci. I te mięsko, którego ona nie może jeść to smaże dla nas. Ale wiecie co? Nie tknę tego za chiny :no: śmierdzi mi i tyle!!! Bleeee!!!! Nigdy w życiu nie jadłam królika, myślałam, że pachn ie jak kurczok ale nieeeee!!! Bleeee!!!! Dobrze, że Julinka je :-) zdrowy przecież :-D

Happybeti trzymam kciuki za bezproblemową podróż małża!!!
dobranocka gratuluję drugiej córeczki!!
natolin pytałaś kiedy wracam do pracy, tak więc 3 października! 2,5 miesiąca jeszcze :szok:
makuc ja przed ciążą też tak miałam, że mogłam jeść dosłownie wszystko, a waga stała w miejscu. I byłam zła bo ważyłam 50 kg na 168. Po ciąży jednak to się zmieniło i waga stanęła mi na 56 i ni chu chu nie chce iść w dół! W sumie mi to odpowiada, bo zawsze też słyszałam od wszystkich, że za chuda jestem i było mi przykro :-( teraz jest git, tylko muszę się pozbyć opony z brzuszka :-D nie przejmuj się wagą, taka już jesteś calineczka ;-)
 
to i ja witam. wczoraj mała od 23,30 do 1,00 postanowiła sie pobawic i nie spac dałam mleka i liczyłam ze moze pospi dłuzej bo i nie głodna i zmeczona. O świeta naiwnosci o 6 wkładała mi smoczka i nakrywała swoim kocykiem a raczej probowała udusic. Wkurzona poszła do łózeczka i dostała zabawki. Pospałam do 9 ale aby nie było za dobrze to sniło mi sie ze jutro czyli w niedziele dostała ospy i w poniedziałek znowu do lekarza i zwolnienie. Szef jest wyrozuiały ale ma granice przyzwoitosci.
Niunia zjadła jajecznice i kanapke z szyneczka i poszła spac. A ja lece zrobic sobie sniadanko (mam poidorki chili - pycha pycha pycha) i oglada filmik listy do Julii potem pranie i wykonczenie sprzatania.
 
Paolcia, ja królika też nie tknę. Nie dziwię Ci się. Dziwię się naszym dzieciom...

Dawidowe, to nie sen tylko horror był! :szok: zyczę smacznego sniadanka, a jak się kończy film to Ci nie napiszę bo nie jestem świnia ;-P
 
reklama
E-lona wow taka drzemka to skarb, mam nadzieje, ze nocka tez byla udana
Makuc odpoczynku zycze i dobrych decyzji
Dobranocka gratuluję, super, ze sie ujawnila i ze tak ladnie rosnie, co do imienia napewo sliczne wybierzecie
Ladygab mi sie mazy ogrodek, mialam upolowane mieszkanko z ogordkiem, ale ktos nas ubiegl, wiec mamy bloczek obok bez ogrodka , u nas domu za pol miliona tez nie dostanie sie :-(
emila nie zazdraszczam, u nas kilka takich sytuacji bylo, ale bez krwi sie obeszlo,

natolina moze paczka wyslij czesc rzeczy, bo do pociagu to napewno nie poreczne bedzie
Eliwrka no to masz zawirowania z tym mieszkaniem, a moze warto by bylo zrobic remont i drozej to mieszkanie sprzedac, do remnotu zazwyczaj duzo taniej sie sprzedajaa tak po za tym to niezly obieg gotwki w wykonaniu rodzinki, tak szybko kase wydali a teraz rece umywaja, nie ladnie
happy kciukasy zacisnieta
Mona,Luty Małgoś suwaczkwoe gratki dla waszych malenstw
paolciawow, zazdraszczam, ze jeszcze masz tyle wolnego

my dzis na podbuj galeri handlowej, po buty dla mlodego, mam nadzieje, ze cos sie znajdzie i portfel nie ucierpi,
a pogoda u nas do du.py
 
Do góry