Ooo jest i
Alicja może Isię tak bolą dziąsła że nie chce ciągnąć, a jaki masz smoczek do butelki (z większą dziurką)? Oliwka teraz już pije z takiego z większą bo też nie chciała pić z butli jak ją tak bolały dziąsła, a przy większej dziurce lepiej się jej ciągnie i tak nie marudzi, nie stęka przy jedzeniu. A co do wychowania wyniesionego z domu to niektórzy faceci tak są wychowani, mój mąż jednak rózni się od nich ale np.jego bracia są już inni, wszytsko pod nos musi być, wyprane, ugotowane itd. Ale to też wina kobiet, które tak dogadzają swoim mężczyznom, a Oni szybko się przyzwyczajają. U Nas w domu też jest podział obowiązków, teraz wprowadziłam dodatkowe ze wględu na Oliwkę częściej sprzątamy tylko z tym częściej to zwykle spada na mnie, bo sprzątam jak Oliwka jest już po obiedzie a mój małż jeszcze w pracy, zanim przyjdzie i zjemy obiad to Oliwka ma drzemkę więc mnie się wówczas sprzątać już nie chce.
Ladygab przyklej sklerotkę na lodówce z w/w datą a co do terminu to wow, u nas z ortopedami nie ma problemów, jak byłam w kwietniu, to kazał przyjść jak zacznie Oliwka chodzić albo ok 13 m-ca więc się od razu zarejestrowałyśmy na kolejny termin.
Makuc dobry sposób na Niego masz, a czy Wasi faceci jak zmywają naczynia to też tak jak mój? - czyli to co jest w kranie to umyje a poza nim nic nie widzi a czasami też potrafi umyć talerze po obiedzie, garnki a sztućców nie - nie wiem czy nie widzi czy co, jest to dla mnie jedna wielka zagadka...
Sarisa ja też bym się z deka wkurzyła, położyła przed Nim, kiedyś jak brat z żoną mieszkali z nami, czyli z rodzicami plus ja, to moja bratowa miała tendencje do zostawiania wszystkiego w kranie i księżniczka szła do pokoju i miała wszystko w d..., kilka razy się wku.... i zostawiałam im pod drzwiami pokoju nie umyte naczynia.
Roxannka smarem? to ładnie musi wyglądać :-) ja mam jasne i kurz widać, u mnie po sprzątaniu efekt również trwa chwilunię.
Elwirka25 Twoja córcia już takie postępy zrobiła, zobaczysz w mig szybko opanuje :-) to już zasnęła na noc??? jejku już prawie 19 ta....
Kroma ja zwykle kładę się na dywanie z Oliwką wśród jej zabawek i tak odpoczywam a Ona się bawi ;-)
Dobranocka medal dla męża za sprzątanko, a Ciebie pewnie upał męczy i dlatego tak się czujesz.
Dawidowe pewnie córcia ma zły dzień a Ty przy okazji też.
Happy zazdraszczam wypadziku i takich urokliwych miejsc, miłego odpoczynku :-)
Mąż zabrał Oliwkę na spacer do parku, ja dziś odpuściłam ponieważ mnie strasznie bolą nogi w kolanach, nie wiem czy to na zmianę pogody, czy z tej siedzącej pracy, już sama nie wiem, teraz leżę i Was podczytuję, za wiele nie miałam. Obiad ugotowałam, nawet nie jest tak źle z tym gotowaniem, tzn. z czasem na to, jeśli Oliwka jest w miarę przytomna i nie marudna to można coś upichcić... Na jutro mam bigosik z młodej kapusty ale przyznaję się nie robiłam, mama mi dziś przyniosła a na piątek pierogi teściowa podała więc żyć nie umierać yeh :-)
