Próbuje was nadrobić, niby dużo tego nie ma ale za to ja mam jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem

tym bardziej, że pod nogami kręci mi się mój wszędobylski synek i przed chwileczką wymazał się jakimś smarem z kółek od wózka


dlatego troche poodpisuje ale z góry przepraszam za wybiórczość ;-)
sarisa, widziałam ten klip, żenada

ale nie wiedziałam, że to w dodatku ściągnięta żenada

no i masz 3 słodziaki w domku, napewno wesoło z nimi masz :-)
Tylko MAQC niczym tyran pracy na BB ciągle swą wartę pełni

;-)
aha jasne, pełni warte ale jak tylko roxi się pojawia to czym prędzej bb wyłącza




a co do Alutkowego marudzenia to jakbyś mojego Ptysia opisywała

ja to już się w lustrze nie przeglądam bo coraz więcej siwych włosów

elwirka, napewno wszystko bedzie ok u lekarza, trzymam kciuki i czekam na wieści
kania, dziękuje za wywoływanie do tablicy :* nocki oczywiście współczuje i łącze się w bólu niewyspania ;-) i tak jak napisałaś nie ma ideałów dlatego człowiek powinien się cieszyć z tego co ma i czasem odpuścić bo inaczej zwariować idzie
uska, no no o 1 w nocy ogórki do słoików wkładać, niezłe zajęcie

chociaż ja o 1 w nocy mam więcej energii niż o 13 w dzień
strip, strasznie ci współczuje takich relacji w związku, brak słów na tego twojego bezmózgiego faceta, sorry ale takie traktowanie to pod znęcanie psychiczne podchodzi!
dobranocka, lubie takie pomysły u mężczyzn

mojemu od czasu do czasu też się to zdarza, ale nie za często żebym się nie przyzwyczaiła ;-)
u nas w sumie podobnie jak u
kani, raczej wszystko razem robimy czyli jak sprzątanie to się bierzemy w weekend i kilka godzin a cała chałupka wysprzątana, tylko co z tego jak już wieczorem praktycznie nie widać efektów

jak ja bym chciała mieć jasne meble na których nie widać kurzu
sheeney, no widzisz, mówiłam że nie będzie tak źle ;-) ciesz się rodzinką i niech jak najwięcej zajmują się małym Tomkiem a ty odpoczywaj ile sie da :-)
czarodziejka, a ty tylko wpadasz co i raz i miłość nam wyznajesz

my tez cie kofffamy ale napisz cosik więcej kiedyś bo jak nie to chyba do tego operatora od neta zadzwonimy ;-)
dawidowe, dobrze, że wysypka się pojawiła i wiadomo że to ta trzydniówka była

zdrówka dla Lauritki!
ladygab, kroma, doczytałam jakie fajne pomysły mają wasze strasze szkraby

i musze przyznać że troszke przeraża mnie ten etap

no i podziwiam was że tak świetnie dajecie sobie rade z dwójką maluchów, ja z moim jednym czasem wymiękam
aniawa, współczuje mandatu, ale za to zazdroszcze spotkania z
doris 
fajnie, że dzieciaczki przypadły sobie do gustu, może kiedyś rodziną bedziecie

;-)
hgfgnbvnmk ghddddawrf
a to od Patryka, pisze, że mamusia już musi iść ;-)