reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Nie było mnie wczoraj,bo miałam słaby internet znowu:-(
gupi internet. Że tez szwankuje wtedy, kiedy na BB zabawa się rozkręca w najlepsze :crazy: mam nadzieję, że dzisiaj wieczorem pobedziesz z nami trochę? :tak:

jestem tak zamulona,że najpierw sobie pomyslałam "O co kaman?Za co gratki dla Amelki?Że spac nie dała?":zawstydzona/y::sorry2:
nie no HAPPY rozwaliłaś mnie tą "jasnościa myślenia" :rofl2::laugh2::happy2::rofl2:

makuc Koniecznie musisz nam pokazac czego cie będą uczyc na tym sd. wrzucasz filmik ,albo organizujesz pokaz .
A co do nauki choreografii , to ja tez się uczylam na YT - hahaha. Wogóle to ja odkad nauczylam się stac to uwielbialam densowac. wszyscy mówili ze bedę chyba tancerką. Potrafilam sie godzinami bawic przy kawałkach na MTV (jak juz mielismy kablówkę0, a wczesniej przy kasetach i plytach winylowych :p:cool2::zawstydzona/y:
Rodzice jednak olewali moje zainteresowania i jakos nie poslali mnie do upragnionej szkoly baletowej. Gdzies tam udało mi się wxskoczyc do jakiegos klubu tanca , ale okazalo sie ze intruktorka wolała pic w barze niz nas czegos uczyc i to ja musialam wymyslac wszystkie uklady. Takze specjanego postępu nie bylo. Ale i tak fajnie to wspominam. gdybym miala teraz mozliwosc taką jak makuc to na bank bym poszla.
dziulka takie lafiryndy to wlasnie czesto tylko wyglądają , ale niestety na parkiecie to nie ma co podziwiac. I ja tez z tych co jak wchodzą na parkiet to rzadko z niego schodzą. Trza się wyszalec w zyciu :-)
- odnośnie lafirynd zdania żem tego samego :cool2:
- moi rodzice moje zainteresowanie tańcem tez olali i zamiast tego na tenisa ziemnego chodziłam :sorry2: a ja kocham tańczyć i niewyobrażam sobie funkcjonowania bez niego [tańca się znaczy] :happy2:
- co do tańcowania przy czym się da to ja jak jeszcze w domu rodzinnym mieszkałam i jakieś 16 lat miałam zamykalam sie w pokoju, włączałam radio/ puszczałam kasetę, wyobrażalam sobie, że w szkole tańca jestem i gadając sama do siebie potrafiłam pół dnia przebaunsować :-p

Jest, jest! Nareszcie wylazł ten trzeci ząbek, górna prawa jedynka.
[...]
A przypomniało mi się: Tomek wczoraj wrócił z pracy, rzucił się przede mną na kolana, wręczając mi piękną różę i wykrzyczał: "kocham Cię moja żono! Gdybym miał jeszcze raz się z Tobą ożenić, zrobiłbym to! wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu!"
ZĘBOWE GRATKI dla OLUSIA i brawo dla Twojego męża. Super sie spisał i wogóle naj, naj postapił. Poza tym jak tak czytam co o Nim piszesz to stwierdzam, że w domu masz Skarb a nie tylko męża! Zazdraszczam.

bo z facetami tak jest, mówisz do nich jak do ściany, a jak podniesiesz głos, to Ci jeszcze wyjadą żebyś nie krzyczała :-(((( przerabiam to na co dzień.
ja tyz. I dzisiaj wyjątku nie było. Awantura od słowa do słowa i to oczywiście niby ja jestem winna, ja krzycze i wogole jestem beeee a D. swięty nietknięty. dosyć mam :wściekła/y:

My juz w nowym dokmu, rozpakowani i ogarnieci:)
a ja nawoływalam i nawoływałam a Wy lokum zmienialiście, stąd ta BB-nieobecność ;-)

nie ma już mojego Czarusia... życie jest po*******one, do dupy i nienawidzę go z wzajemnością...
nie mam siły już...
przykro mi :-( i duzo siły śle, bo widzę, że jej teraz bardzo potrzebujesz! tulam, całuję i chciałabym jakos pomoc ale nie wiem jak :-(

Heja ho :-)

Wpadam na sekundke powiedzieć że żyje :-D;-) Nie miałam czasu wogóle dzisiaj odpalić kompa bo jakiś dzień zaganiany mi się od rana zrobił. Rano byłam z Patrykiem u lekarza, żeby sprawdzić czy osłuchowo jest wszystko ok. No i naszczęście oprócz katarku nic mu nie dolega :-)
O nocce pisać nie bede bo standard :confused2:

Potem szybkie zakupy, jeszcze do banku i na poczte musiałam zajrzeć i jakoś tak się zrobiło że już południe mnie zastało, a teraz pichce mój "sławetny" gulasz ;-):-p Oczywiście zapraszam jak ktoś bedzie miał ochote :tak:
[...]
edit.
a to mnie dzisiaj rozczuliło :rolleyes:

.Zobacz załącznik 370488

ad1 hejoł :*** tęskniłam
ad2 witaj w klubie zaganianych i nie mających na nic czasu dnia dzisiejszego. Ale w sumie wolę takie dni niz nuuude i siedzenie z Alutkiem cały czas w domu.
ad3 ja chcem, ja chcem. Prześlij priorytetem albo przywieź do LBN:)
ad4 obrazek cudny:)

kochane chwale sie Dziś jedziemy na mazury,ale sie ciesze:)
super! udanego wypoczynku!

Laski nie zapeszam ale chyba ta never ending @ się kończy :tak:
oby, oby. Bo ilez można?

* to się rozpisałam. a dział "O MNIE" poźniej :D
 
Ostatnia edycja:
Lady robiłam przed wczoraj:))) za to zjadlam bym ciasto trzy bita ale superaśne aż ślina mi pociekła:))
 
jak zaczęłam się cofać, żeby znaleźć miejsce na którym wczoraj skończyłam czytanie to tak pobieżnie patrzac i tak zauważyłam, że piszecie o tym, że co by się nie stało to Wasi mężowie zrzucają na Was, że to Wasza wina no to przyznaje się po dobroci, że u nas to ja tak mam ;-)

kurcze, cofam się i cofam i tyle stron do nadrobienia!? szok!!

MAKUC pytałaś o mój humor :-* jest lepiej, ale gdzieś tam te myśli siedzą, nie wyszły ze mnie niestety :-/
KASIS mąż EMILIAB nie chce Franka kolejnego tylko Anię ;-)
DORIS jaki humorek wczoraj był ;-) szkoda, że poszłam spać ;)
a co do Twojego J. to powiem Ci, że naprawdę gościa nie rozumiem. Ewidentnie ma jakiś problem ze sobą...
a i ja tak jak Ty myślałam ostatnio co z ULISIĄ
DZIULKA współczuję wczorajszej burzy, bo ja to się

tak czytam, że Wasze dzieci się budzą w nocy i wiecie co? mój wczoraj o 1 ( a w zasadzie już dzisiaj) też był jakiś chętny do wstawania już :-/ ale mąż go uśpił jakoś :-)

MONA super, że już jesteś znowu z nami!!!
IDUSIA co u Ciebie?? napisz coś więcej... :-( oj, doczytałam o Czarusiu :-( tulę :-*
HAPPYBETTI wiedziałam, że Amelka posiądzie tę umiejętność :-) a "bez trzymanki" to Pudzianek próbuje, ale nie potrafi jeszcze
EFA nie wiedziałam, że u Ciebie się tak poprawiło z teściami, super!
PAOLCIA wędzony łosoś dla dziecka...czuję, że mój zrobiłby podobnie...
o tak KANIA jest dokładnie jak piszesz, nie rozumieją a jak się podniesie głos to się rzucają, że się krzyczy
LADYGAB super, że jesteś! kilka dni temu pisałam właśnie, że chyba gdzieś przepadłaś. A co do chrztu to ELWIRKA pisała, że będzie dopełnienie, a nie chrzest. Nikt drugi raz dziecka nie ochrzci, a dopełnienie właśnie powinno się zrobić.
KASIS udanego wyjazdu!!!

u nas dzisiaj było piękne słoneczko, więc czytałam i pisałam na raty. Pudzianek wpadł w piach, zjadł i zwymiotował ;-) ale generalnie jest super :-)
aha, BARDZO Wam dziękuję za gratulacje suwaczkowe, jesteście kochane!!!
 
Ostatnia edycja:
Heloł lejdis!
No to tak, chyba mamy pierwszego zębolka :tak: ale nie jestem na 100% pewna bo wyczuła i wystukała go moja mama, a ja jakoś nic nie :zawstydzona/y: ja myślałam, że jak ząbek wyjdzie to będzie głośno stukało, a tam tak jakby stuk był ale taki stłumiony więc nie wiem :no: może to przeziębienie to jednak od zęba?
Mam fajny przepis na tego wędzonego łososia i dzisiaj zamierzam go przyżądzić jak małż wróci z pracy. Trochę na niego nakrzyczałam, zapomniałam przecież że to chłop jest!!:tak::-D;-) zbyt wiele wymagałam od niego :rofl2::laugh2::nerd:
Ida przykro mi strasznie z powodu pupilka :-( ja opłakiwałam swojego przez blisko 2 tygodnie. Wypłacz się, będzie Ci lepiej!
 
Nie bylo mnie od wczoraj ,nastawilam sie na tylleeee czytania a tu marne 10 stron??!!!:confused:
Dzien taki sobie..Spalismy sami w pokoju bo Tomek spal w drugim(zrzucajac to na chorobe ale nie wiem czy mu to nie bylo na reke:confused2:. Dalej jest tak samo chory ,co mnie dziwi strasznie bo ja juz nie pamietam co to choroba,wiec pewnie dzisiejsza noc znowu bede miala loze dla siebie.Na szczescie junior nie marudzil bo bym chyba zwariowala..


Efus ale ten Twoj Tomek kochany...:-) no i gratulacje dla Olusia za zeba;-)

Doris ja tez od malego uwielbialam tanczyc.Pare lat tanczylam w roznych zespolach tanecznych,ale teraz to tancze tylko jak mnie nikt nie widzi.Taka sie wstydliwa zrobilam.W klubie nie bylam pare lat wiec nie wiem,moze po pijaku:-D;-)

Idusia Tez nie jestem w temacie kto to Czarus ale nie placz kochana!!Przesylam Buziaczki pocieszaczki..

Roxankadawaj ten gulasz ,ja chetnie sie wprosze;-) ale Ladygab na Twoja karpateke chyba mialabym wieksza ochote:tak:

Kasis bawcie sie dobrze na mazurach!Wypoczywajcie i cieszcie sie soba :-)


Wszystkiego najlepszego dla Pudzianka oczywiscie!!!!

To co kto dzis ma powalajacy humor i zarzuci jakims wesolym tematem??
 
ja też nie mam bo się strułam i na wszystkie sposoby mnie bierze, tu leci i tam leci.

Laydygab i dobranocka
- jadę w interesach z M prawdopodobnie, ale nie wiem jeszcze, bo moja Ola gorączkuje. jakbym jechała to będę się szlajać po Wrocku, bo z M tam nie wchodzę na tą konferencję. Dam jeszcze znać, co z nią jutro będzie z moją Olusią i nie wiem czy Arka brać, czy go zostawić mamie.
 
reklama
Do góry