DZIEŃ DOBRY
BB tętni życiem do tego stopnia, że mam prawie 20 stron [
] do nadrobienia.
Wczoraj nie miałam za bardzo weny na pisanie [nadrabianie zresztą też] gdyż mój humor został przez wiele nieprzychylnych okoliczności zepsuty. Dzisiaj jest już lepiej [chyba] więc powiedzmy, że dam radę
muszę dać, bo ględzeniemnikt nigdy świata nie naprawił [jeszcze] ;-)
przede wszystkim doczytalam, że
HAPPYMAN się pojawił!
HAPPY owocnego "bytowania" z ukochanym! mam nadzieję, że przywitanie bylo goooorące
ANIAWA
Ja olałam sprzątanie. Stwierdziłam, że w niedzielę jedziemy. Wrócimy we wtorek w nocy. W środę znowu będziemy cały dzień poza domem. Dopiero Boże Ciało spędzimy w domu a do tego czasu i tak by się nabrudziło
nos zuwielbiam Cie za takie podejście doslownie. U mnie ostatnio króluje - "pie****ę nie robię" i tak nikt [w sensie D.] mojej pracy nie szanuje, więc po co mam się wysilać? zamiast ogarniac dom wole się z Alicjuszem pobawić;-)
NAT
jak wczoraj sprzątałam ubranka małego i pakowałam te z których wyrósł to się prawie popłakałam, bo ten czas tak szybko leci i tak mnie cieszy każda chwila, szczególnie, że pewnie już takich mieć nie będę
mam tak samo... ostatnio się rozczulilam w momencie, kiedy jakąś kobietę z takim dosłownie 3 tygodniowym noworodkiem na rękach zobaczyłam. I jakos tak smutno mi sie zrobiło, że ten czas za szybko płynie i tyle pieknych chwil już za nami. Jako pocieszenie tlumaczę sobie, że tyle samo cudownych rzeczy przed nami jeszcze [o ile nie więcej]
CZARODZIEJKA jak Krzysio sie dzisiaj miewa? mam nadzieję, że już o niebo lepiej jest!
SILVE
Przepraszam bardzo za zniknięcie i brak PIWKA. W ramach rekompensaty dzisiaj daję Wam po Reddsiku
Tylko zostawcie sobie na wieczór. Bo podobno damy przed 12 nie piją
ja nie dama, więc możemy zacząć pić z rana
co Ty na to? *kciuki za egzamin zaciśnięte!
KANIA, RYSIA, DOBRANOCKA, ANIAWA dołączam się do poszukujących opini o mleku GERBER2! Napiszę swoja i Wam wyślę w zamian prosiłabym BARDZO o Wasze "wypociny"
ROXI i jak dzisiejsza wena? odnalazła się gdzieś po drodze?
ty się nie tłumacz, tylko bierz Alicjusza i na kolankach sobie u mamy posiedzi albo piguły się nią zajmą ... coś wymyślisz ;-) a co to za sprzeczka z D., coś podpada ?
ja też nie dałam rady się samospisać
D. podpada i to bardzo
już nie chodzi nawet o mnie, bo powoli zaczynam się przyzwyczajac do lakonicznych rozmów i samotnych wieczorów [gdzie on w tym czasie szlaja się gdzies z kolegą] ale braku zainteresowania dzieckiem nie zniese. Wczoraj miał pretensje o to, że go poprosiłam, żeby Alicjusza nakarmił, bo ja lekcje musiałam skończyć robić. Ech. no ale egal. nie smęce, bo nie ma po co. Trza być silnym a nie miętkim. Co do piguł i krwi to jutro rano robię ewakuacje z domu w celu wiadomym plus jeszcze sklepy zaliczę i może sie odstresuję trochę. Jak D. dłużej niż 2h z Młoda zostanie to może doceni to co robię i w końcu się czymkolwiek zainteresuje...
E-LONA no to się nasiedziały te Twoje ciotki wczoraj. Narobiły zamieszania i oooo. Takie to tylko za jajca na drzewie powiesić;-)
KANIA tak mi się apropo tych Twoich robotnych awarii przypomniało. Skoro to nie Twoja wina to czemu masz dłużej przed komputerem siedzieć
może porozmawiaj z szefostwem jakoś, żeby to albo naprawili albo więcej Ci płacić zaczeli, bo Ty jak byś mogła to byś swoją pracę raz, dwa wykonała a tak wszystko Ci się przez błędy systemu przeciąga...
DORISKU widze, że stara się J. oj stara. Lody do pracy? miaaam.
EMIŚ ja bób kilogramami moge wciągać także tez czekam na niego jak na zbawienie
CASS super, że wszystko się u Ciebie uklada w końcu! oby tak dalej. I zaglądaj do nas częściej.
ALICJA nawet nie wiesz jak ja Ci możliwości wylegiwania się w ogródku pod drzewkiem zazdroszczę
u nas jest w prawdzie coś takiego jak wąwóz z masa drzew, placów zabaw i ogólnie zieleni ale co to za wypoczynek jak tam jest tyle osób zawsze, że az trudno się wózek prowadzi
[jeszcze 10 stron zostało
c.d. niebawem tylko paluszki odpoczną
]