Spóźnione gratki dla
Dawidowe, strip, Kani, Elwirki z okazji urodzinowych miesięcznic ich dzieciaczków.
Zaczęłam czytac i tu ooooo kiepskie wieści: w piątek Pudzianek od
natolin miał przykre zderzenie z krzesłem.
Nati jak on się dziś czuje? Na dzieciach to w sumie goi się jak na 'psie' więc mam nadzieję ,ze slady są znikome bądź nie ma ich wcale. W kazdym razie nie obwiniaj się tak bardzo, jeszcze nie raz nas wszystkie będą dotykały takie zdarzenia.
Alicja Twoja teściowa to chodzący dramat. Matko skąd się tacy ludzie biorą?! To taka typowa 'teściowa' z dowcipów. Proponuję zabrać ją nad morze : niech się przyzwyczaja do piachu. Bardzo Ci współczuję kochana.
Roxi, sarisa ja to nawet zaczynam na powaznie myślec o tej wycieczce do Wawy. Pojadę inter-city z malcem i może jeszcze wezmę Mikiego to będzie miał frajdę, bo tak długo to jeszcze nie jechał pociągiem. Tylko roxi musiałaby mnie odebrac ,bo w stolicy to ja ostatni raz bylam jak mialam chyba 10lat, nie licząc pewnego razu jak bylam na targach w szkole sredniej. To i tak sto lat temu bylo. Sarisa a z tym hasłen 'jestem gruba' to mnie ubawiłas , normalnie dowcip dnia!
Dziulka wspołczuję pogryzienia przez dziecko
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
. Niestety wiem jak to boli, także tymbardziej współczuję! ;-)
idus dziękuję za wyjasnionko dot. sklejki. Znów jestem mądrzejsza ;-).
Co do butków to zrobię fotkę jak przyjdą. Nie wiem czy będą się Wam podobały , bo jak to moja koleżanka okresliła :'takie do łóżka' są. Ja mam zamiar w nich chodzić po ulicy , bo w łóżku to mam od kilku tygodni taki chłód ,ze powinnam wkładać babcine bambosze :-(.
sarisa jak tam w Zakopcu bylo?. Uwielbiam tam być – ahhhh, rozmarzylam się.
Miniu to Ci chłop sprawił mily wieczór w sobotę. Ja nie wiem co z nimi jest. U mnie bylo inaczej ale tez mnie wkurzyl. W sobotę pojechalismy do znajomych na grilka. Okazalo się jednak ,ze mój był tam jedynym facetem , bo mąż mojej siostry musial niestety popracowac, drugiej mąż jest w Norwegii , a trzeciej mąż też cos nie mógl. Także stwierdzilyśmy ,ze w takim razie my (dziewczyny) napijemy się czegoś . No i wypilysmy kilka drinków , a mój nie dośc,ze maluszkiem się w ogóle nie zajął (jedynie jak musialam isc do kibelka to mu go wręczylam), to jeszcze o 19-tej już ciagnął mnie do domu. No wkurzyl mnie na maksa. Jak on pije to ja jakos nie mam z tym problemu i o 19-tej nie karze mu zbierac się do domu. Co za baran! Ja już mam dość tych chlopów. Gratki pierwszego ząbka Casperkowi!
Ladygab gratki podpisania umowy.
A niawa smiem twierdzić ,ze wpadłas w oko temu architektowi , bo normalnie takich 'dobrych' ludzi już nie ma. W kazdym razie super!
Kania jak tam dziś zdrówko Twoje i Oliwki , a humorek, lepiej?
Dziulka nie fochaj się na męża. Fajnie ,ze Twój zapyta jak Ci minął dzień w pracy. A z tą maszynką to tak mu się powiedziało ,no! Widzę ,ze seksik załatwił sprawę ;-)
monimoni fajnie ,ze parapetówka się udała. A co ciekawego dostaliście do domku?
Emiliab no to nieźle z tą ospą. Pewnie Franio też dostanie.... no ale lepiej teraz i mieć to już z głowy.
mała_mi strasznie mi przykro ,ze tesciowie tak się zachowali podczas wizyty Twoich rodziców. Oni są jacyś nienormalni (teściowie rzecz jasna.). A co Twoi rodzice na rekację Twojej teściowej? I o co chodzi z tym ślubem? Już doczytałam – o matko , współczuję :-( a może pomysł
dziulki o cichym ślubie warto wziąć pod uwagę?
Natolin a jakie drineczki popijałas?
Makuc milego dreptania :-)
kasia33 to Ty tez teraz kasownik w domciu masz w postaci Pawełka ;-) gratulacje.
happybeti bardzo bym chciala. Zal mi się robi jak obserwuję moich znajomych i ich relacje w związkach. Oni są po kilkanaście lat małżenstwem (oczywiscie tez miewają lepsze i gorsze dni), ale zawsze mają dla siebie taki szacunek i uczucie. U mnie nic :-( tylko chłód i obojętność. Przykre to.
Miniu fotka cudna – coś w stylu „ allah agbar”
dobranocka a co się stanęło ,ze przełozylas usg? Współczuje Tobie upałów , bo wiem ,ze teraz to dla Ciebie mogloby być chlodnie. A co do wagi – czyli Ty prawie nic nie przytylas a to już połówka . Supcio.
Efa masz rację psssst. Ale oby tak dalej :-)
sariska kochanie nie smutaj się.Tulam Cię mocno skarbusiu. Co się stanęło,ze małz Cię wkurzyl? U mnie wiesz, standard. Mijamy się , on nawet nie spyta jak bylo w pracy , jak robi sobie kawę (którą w weekendy zawsze pijemy rano przed sniadaniem) to mi nie zrobi , nawet nie spyta. Jest wredny , oschly, zlosliwy itp. Jak się przez wakacje nic nie poprawi to bedziemy musieli się rozstac , bo ja lokatora w domu nie potrzebuję tylko partnera.
Kania ja za tydzien wybieram się do kina na Kac Vegas 2. Podobno zajefajny :-)
ufff ale mialam zaległosci, ale przebrnęłam :-)