reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Dzień dobry

Emiliab, Rysia mega gratulacje suwaczkowe dla Was, Franusia i Miłoszka.
Doris, Kasia33 gratulujemy kolejnych na wolności ząbków.
Doris tak trzymaj, mam nadzieję że Wasze uczucie rozkwitnie na nowo :-)
Mała_mi współczuję teściów, ich zachowanie jest karygodne. Szczerze jestem podobnego zdania jak większość dziewczyn, jak rodzice chcą Wam tę kasę dać to bierzcie i wynajmijcie coś, bo jak tak dalej pójdzie to skończą Was oboje... :-(
Miniu fotka mnie rozwaliła.
Ladygab kawkę wpij :-)

Teraz zmykam pracować a i bardzo się cieszę że Gienek wygrał !!!!!!!!!
Pobudka 5.20 :-/, Oliwka złapała wirusa, lekarka przepisała priobiotyk a temperaturę mamy zbijać.
Dobrze że mąż ma dziś wolne :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam,


Ja serdnio przytomna, Madziol na nogach nie wiem od ktorej, ale o 8 M mnie zwalil z wyra, dzieci nie spia ja wychodze, a 5 min po jego wyjsciu Madziolina takiego wyjca zapuscila, ze chcac nie chcac, musialam zad ruszyc, no ale zawsze mogla by byc to6-7 rano hiih

!!

Ja już od 5.30 na nogach. Franek wstaje z moim mężem:tak:
 
tak sobie pomyslalam, ze teraz narzekamy, a co bylo rok temu o tej porze???? zar sie lal z nieba, duchota potworna, a my w ciazy.........na sama mysl mi sie gorzej robi, nigdy w zyciu koncowki ciazy na lato

Ja mam to na żywo... Dzięki Bogu brzucha jeszcze nie mam, bo jeszcze dźwigania takiego ciężaru bym chyba nie zniosła (napiszę Wam, że ważę się kontrolnie co każde skończone 4 tygodnie, więc jak skończyłam 20 tygodni i stanęłam na wagę to się zdziwiłam - od początku ciąży tylko 3300g na plusie). A USG dzisiejsze musiałam z przyczyn wyższych przełożyć :-( na jutrzejszy wieczór. Więc poćwiczę swoją cierpliwość....

Kurna, nawet na spacer nie da się iść jak tak słońce wali, bo słabo mi się robi już po 10 minutach!!!

Za to Jusia przesypia już 12 godzin ciurkiem. Wreszcie. I oby tak zostało.

To tyle z newsów u nas.
Emiliab, Rysiu, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla Waszych dzieci!
groupwave.gif
 
Emiliab, Rysia, serdeczne gratulacje :)

U mnie nadal skokowo - wariatkowo. Olek w nocy budzi się z płaczem i w praniu wychodzi na to, że od 24:00/01:00 do rana śpi już ze mną w łóżku, po długim płakaniu. Mamy wszak tydzień "z piorunem" na mapie skoków rozwojowych. Łolaboga...
Mój cycuś jakby ciut lepiej, ale nie chcę zapeszać, więc pst...

Idę Was czytać, dopóki Olek na tarasie nie zaczął wrzeszczeć (zostawiłam go tam w kojcu, pod okiem mamy i cioci - o ile one też nie uciekną od niego, bo wczoraj np., dał 1,5-godzinny koncert i wszyscy zwiali).
 
Gratki dla Franka i Miłosza :)))))) Emisiowego i Rysiowego
Makuc,Ida i nie pamiętam kto jeszcze w Kraku nie był ?? Jak to? ............... trzeba to szybko naprawić, bo królowię się obrażą ;)
Miniu gratki ząbka pierwszego i tak orginalnego heh
Dorisku,Kasiu u Was też kolejnych
Moni super, ze parapetówka udana :) jakieś foto?
Happi zazraszaczam pobudek, bo u nas nadal 6:00
Dobranocka trzymam kciuki za jutrzejsze USG. ciekawa jestem kto tam siedzi i nadal mam ta myśl, że tam mały Dobranocek siedzi i zmeiniam na chłopca ;)
Dorisku a co ten Twój wymyślił?
Lady jesli chodzi o słodycze to też tak uważam, że co za dużo to nie zdrowo, ale jeśli ktoś już je kupi to nie trzeba ich dawać wszystkich( dać kawałek i reszte schować) jeśli chodzi o prezenty, to my kupujemy coś fajnego(uzgodnionego z rodzicami) na urodziny i dzień dziecka. A tak jeśli widujemy się z kimś często to nie kupujemy aż tak często, a jeśli coś kupujemy to kolorowanki, zgadywanki i takie rzeczy które wiem, że zostaną wykorzystane i wiem, że są potrzebne. A z moja psapsiółką jedną zawsze jak jesteśmy na ciuchach to kupujemy dla dziecizaków coś fajnego...
Dziulka szkoda, ze nie dało się bliżej :(, Jakieś inne perspektywy?pisałaś coś o cv i szukaniu pracy bliżej? to był pomysł o którym pomyślałaś czy juz realizujesz.
i Mała mi została - kochana brak słów do tego jak oni Was traktują. Ja po ostatnim wyskoku bym się spakowała i pojechała do rodziców, bo prędzej bym tą s.kę ubiła niż bym tam chciała mieszkać, bo w takiej atmosferze ciężko żyć, ale jeśli tak nie da rady, to faktycznie poproście rodziców o te pieniądze i wynajmicie sobie coś. Jesli bardzo zależy Ci na weselu to możecie tylko dla twojej rodziny zrobić, a jeśli weselicho nie jest ważne to bym wzięła Kościelny :) i tylko rodziców,dziadków i świadków zaprosiła i myślę, że byłoby miło :)..................ale kochana zrobicie jak uważacie :). A tymczasem baaaardzo mocno Cię przytulam.

A co u nas weekend minął szybko. W zakopanym było cudownie mimo tego, że jak zajechaliśmy to zaczeło padać(no może kropić), ale było cieplutko i milusio bardzo. A wczoraj pojechaliśmy do znajomych i oni mają ogródek i było cudnie i teraz powiem Wam ze zazdaraszczam tym wszystkim, które mają ogródek przed domkiem lub mieszkaniem. Czekam dziś na moja mamę i babcię mają przyjechać na tydzień, bo mój wyjechał i wróci dopiero w piątek( a jestem tak na niego zła, że mógłby wcale nie wracać). Do tego mam @ jest mi źle, smutno i własnie jem kolejną kostkę ptasiego :(((
 
Nadrobiłam wczorajszy dzień, z tego co czytam to znów alkoholizowałyście się heh, ja za to od czwartku nic nie spożywam, pełna abstynencja po pierwsze z powodu rewolucji żołądkowych, po drugie z powodu Oliwki (gdyby nagle się jej pogorszyło i trzeba było jechać na pogotowie) a po trzecie z problemów rodzinnych alkohol nie pomaga mi o nich zapomnieć a wręcz odwrotnie...Mąż zabrał Oliwię na spacer a ja staram się pracować, choć chętnie spędziłabym ten czas z nimi tak jak wczoraj. Wyszliśmy z domu o godz. 10 tej a wróciliśmy o 17 tej. W tym czasie byliśmy w kościółku, na rynku, w parku, na obiedzie, na placu zabaw i do domku. Na 18 byłam w kinie z koleżanką na Oh Karol, film mnie nie porwał.... typowa polska komedia... jak wróciłam to Oliwia właśnie zasypiała więc jogurt na kolację i XFactor, zasnęłam przed ogłoszeniem wyników ale i tak wiem że Gienuś wygrał hurraaaaaaaaaa !!!

Ala samopoczucie średnie, martwię się Oliwką, żołądkiem mnie tłucze z tych ostatnich atrakcji super że wypad na wieś się udał a zwięrzątka zrobiły wrażenie na córci :-)
Dobranocka trzymam mocno kciuki za USG, a co do wagi to bardzo malutko przybrałaś :-)
Dziulka to dobrze, że foch poszedł sobie, współczuję takich upałów choć u Nas jest nie lepiej :-)
Monimoini fajnie, że imprezka się udała:-)
Emiliab ospę? to Franio pewnie też przejdzie... zdrówka życzę :-)
Rysia taki tekst o zabijaniu wzrokiem kiedyś mi rzucił mój nauczyciel od matmy z szkole średniej jak mnie wezwał do tablicy :-/
Miniu gratuluję zębolka u synka :-)
Elwirka moja Oliwia też tyle waży tyle, że jest dłuższa :-) a ile miała jak się urodziła?
E-lona pochwal się nadmorską opalenizną :-)
Efa dobrze że pierś ciut lepiej :-) a co do Olusia to u Was ostatni taki tydzień skokowy a u Nas jeszcze ten i przyszły uffff...
Natolin gratuluję kolejnego zębolka (czy znów coś źle zrozumiałam) mam nadzieję, że uda Ci się kolejny poród zakończyć cc i miłego leniuchowania w łóżeczku.
Sarisa super, że weekend się udał a szczególnie wypad do Zakopca (macie bliziutko) oj jak ja bym chciała tak mieć bliziutko do Zakopanego :-)
 
Ostatnia edycja:
witam porannie nocka do 7.30. potem do 9.15 dospalismy. teraz zajmujemy sie papierami. SARISKo co do mojej pracy postanowilam uparcie szukac lepszej biurowej a zapisze sei do naszego posredniaka jak poszukujaca pracy i wtedy bede miala prawo do bezplatnych szkolen np kurs ksiegowosci lub inny. a tymczasowo wkraczam na wojenna sciezke i skladam podanie do dwoch marketow 2-3min na bucie ode mnie nawet na kasjerke zeby tylko byc blizej domu i pokazac gnojom ze nikt mna pomiatac nie bedzie bo po 5 latach wspolpracy nie mogli zrobic tego gestu zeby mnei rpzeniesc blizej chaty??? przegiecie paly i po prostu znienawidzilam ich do bolu...
 
Spóźnione gratki dla Dawidowe, strip, Kani, Elwirki z okazji urodzinowych miesięcznic ich dzieciaczków.
Zaczęłam czytac i tu ooooo kiepskie wieści: w piątek Pudzianek od natolin miał przykre zderzenie z krzesłem. Nati jak on się dziś czuje? Na dzieciach to w sumie goi się jak na 'psie' więc mam nadzieję ,ze slady są znikome bądź nie ma ich wcale. W kazdym razie nie obwiniaj się tak bardzo, jeszcze nie raz nas wszystkie będą dotykały takie zdarzenia.
Alicja Twoja teściowa to chodzący dramat. Matko skąd się tacy ludzie biorą?! To taka typowa 'teściowa' z dowcipów. Proponuję zabrać ją nad morze : niech się przyzwyczaja do piachu. Bardzo Ci współczuję kochana.
Roxi, sarisa ja to nawet zaczynam na powaznie myślec o tej wycieczce do Wawy. Pojadę inter-city z malcem i może jeszcze wezmę Mikiego to będzie miał frajdę, bo tak długo to jeszcze nie jechał pociągiem. Tylko roxi musiałaby mnie odebrac ,bo w stolicy to ja ostatni raz bylam jak mialam chyba 10lat, nie licząc pewnego razu jak bylam na targach w szkole sredniej. To i tak sto lat temu bylo. Sarisa a z tym hasłen 'jestem gruba' to mnie ubawiłas , normalnie dowcip dnia!
Dziulka wspołczuję pogryzienia przez dziecko :p . Niestety wiem jak to boli, także tymbardziej współczuję! ;-)
idus dziękuję za wyjasnionko dot. sklejki. Znów jestem mądrzejsza ;-).
Co do butków to zrobię fotkę jak przyjdą. Nie wiem czy będą się Wam podobały , bo jak to moja koleżanka okresliła :'takie do łóżka' są. Ja mam zamiar w nich chodzić po ulicy , bo w łóżku to mam od kilku tygodni taki chłód ,ze powinnam wkładać babcine bambosze :-(.
sarisa jak tam w Zakopcu bylo?. Uwielbiam tam być – ahhhh, rozmarzylam się.
Miniu to Ci chłop sprawił mily wieczór w sobotę. Ja nie wiem co z nimi jest. U mnie bylo inaczej ale tez mnie wkurzyl. W sobotę pojechalismy do znajomych na grilka. Okazalo się jednak ,ze mój był tam jedynym facetem , bo mąż mojej siostry musial niestety popracowac, drugiej mąż jest w Norwegii , a trzeciej mąż też cos nie mógl. Także stwierdzilyśmy ,ze w takim razie my (dziewczyny) napijemy się czegoś . No i wypilysmy kilka drinków , a mój nie dośc,ze maluszkiem się w ogóle nie zajął (jedynie jak musialam isc do kibelka to mu go wręczylam), to jeszcze o 19-tej już ciagnął mnie do domu. No wkurzyl mnie na maksa. Jak on pije to ja jakos nie mam z tym problemu i o 19-tej nie karze mu zbierac się do domu. Co za baran! Ja już mam dość tych chlopów. Gratki pierwszego ząbka Casperkowi!
Ladygab gratki podpisania umowy.
A niawa smiem twierdzić ,ze wpadłas w oko temu architektowi , bo normalnie takich 'dobrych' ludzi już nie ma. W kazdym razie super!
Kania jak tam dziś zdrówko Twoje i Oliwki , a humorek, lepiej?
Dziulka nie fochaj się na męża. Fajnie ,ze Twój zapyta jak Ci minął dzień w pracy. A z tą maszynką to tak mu się powiedziało ,no! Widzę ,ze seksik załatwił sprawę ;-)
monimoni fajnie ,ze parapetówka się udała. A co ciekawego dostaliście do domku?
Emiliab no to nieźle z tą ospą. Pewnie Franio też dostanie.... no ale lepiej teraz i mieć to już z głowy.
mała_mi strasznie mi przykro ,ze tesciowie tak się zachowali podczas wizyty Twoich rodziców. Oni są jacyś nienormalni (teściowie rzecz jasna.). A co Twoi rodzice na rekację Twojej teściowej? I o co chodzi z tym ślubem? Już doczytałam – o matko , współczuję :-( a może pomysł dziulki o cichym ślubie warto wziąć pod uwagę?
Natolin a jakie drineczki popijałas?
Makuc milego dreptania :-)
kasia33 to Ty tez teraz kasownik w domciu masz w postaci Pawełka ;-) gratulacje.
happybeti bardzo bym chciala. Zal mi się robi jak obserwuję moich znajomych i ich relacje w związkach. Oni są po kilkanaście lat małżenstwem (oczywiscie tez miewają lepsze i gorsze dni), ale zawsze mają dla siebie taki szacunek i uczucie. U mnie nic :-( tylko chłód i obojętność. Przykre to.
Miniu fotka cudna – coś w stylu „ allah agbar”
dobranocka a co się stanęło ,ze przełozylas usg? Współczuje Tobie upałów , bo wiem ,ze teraz to dla Ciebie mogloby być chlodnie. A co do wagi – czyli Ty prawie nic nie przytylas a to już połówka . Supcio.
Efa masz rację psssst. Ale oby tak dalej :-)
sariska kochanie nie smutaj się.Tulam Cię mocno skarbusiu. Co się stanęło,ze małz Cię wkurzyl? U mnie wiesz, standard. Mijamy się , on nawet nie spyta jak bylo w pracy , jak robi sobie kawę (którą w weekendy zawsze pijemy rano przed sniadaniem) to mi nie zrobi , nawet nie spyta. Jest wredny , oschly, zlosliwy itp. Jak się przez wakacje nic nie poprawi to bedziemy musieli się rozstac , bo ja lokatora w domu nie potrzebuję tylko partnera.
Kania ja za tydzien wybieram się do kina na Kac Vegas 2. Podobno zajefajny :-)

ufff ale mialam zaległosci, ale przebrnęłam :-)
 
Foty żadnej z parapetówy nie ma :) Nikt nie był w stanie ogarniać aparatu :)
Do domku dostaliśmy blender, kwiatki w doniczkach, półmisek, miskę i kasę.

Ja tak jak ladygab jestem bez ślubu i raczej szybko go mieć nie będziemy :) Inne priorytety są na razie. Jednym z nich było kupno mieszkania, teraz pospłacanie większości kredytu i obkupywanie mieszkania :)
 
reklama
Dorisiu, prawda jest taka, że te połówkowe usg to chcę zrobić na lepsiejszym aparacie niż u mojego gina w gabinecie. Trochę lepsiejsze własnie ma mój wujek u siebie, ale nie jakieś tam3/4D. Więc skoro można już przez powłoki brzuszne (inaczej to u wujka sie wstydzę!!!!!!!!), to chcę zrobić u niego, a mu wypadła wizyta u stomatologa dzisiaj. To znaczy dałby radę zdążyć, ale mówi, że nie mógłby poświęcić tyle czasu ile by chciał. A w zwiazku z ostatnimi zwapnieniami chyba warto zajrzeć dokładniej... No tak czy siak, jak wyjdzie coś nie halo, to zapłacę za te 3/4D i sprawdzimy jeszcze dokładniej. Na zdrowiu i na dziecku nie mam zamiaru oszczędzać!

Monimoni, zazdraszczam udanej imprezy :-D
 
Do góry